1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA
  4. >
  5. „Męski” i „kobiecy” mózg nie istnieją. Ta książka obala mity, którymi karmiono nas od pokoleń

„Męski” i „kobiecy” mózg nie istnieją. Ta książka obala mity, którymi karmiono nas od pokoleń

(Fot. materiały partnera)
(Fot. materiały partnera)
Czy mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus? Od ponad trzech wieków uczono nas, że mózg kobiecy i męski nie tylko znacznie się od siebie różnią, ale też różnice te działają na korzyść płci męskiej i uzasadniają jej dominację społeczną. Najnowsze badania obalają jednak mit binarnego mózgu, określając go jako unikatową kompozycję cech męskich i żeńskich. „Płeć i mózg” to interesująca lektura, która podejmuje ten temat i zabiera czytelnika w ekscytującą podróż po najnowszych badaniach nad mózgiem.

Wszystko zaczęło się od pękniętej rury. Pewnego dnia Daphna Joel, profesorka psychologii i neurobiologii na Uniwersytecie w Tel Awiwie i autorka książki, przebywała w domu wraz z trójką dzieci, kiedy usłyszała syk wody w ogrodzie. Wezwała więc na pomoc sąsiada płci męskiej, który zobaczył szkodę i… wzruszył ramionami. Jego wiedza hydrauliczna nie różniła się wiele od wiedzy autorki, a jednak wdrukowane kulturowo przekonania kazały jej wierzyć, że to mężczyzna rozwiąże techniczny problem. Profesor Joel zadała sobie pytanie: dlaczego? A potem rozpoczęła badania, które zaprowadziły ją do odkrywczych wniosków na temat mózgu kobiet i mężczyzn.

(Fot. materiały partnera) (Fot. materiały partnera)

Z dwóch różnych planet

Cofnijmy się jednak do historii, która w przypadku badań nad mózgiem człowieka jest bezsprzecznie fascynująca. Może intrygować na przykład jej ścisły związek z próbami udowodnienia, że kobiety są płcią podrzędną wobec mężczyzn. Nie da się ukryć, że w tym wypadku nauka od samego początku stała w służbie patriarchatu. Począwszy od XVII wieku teza była jasna: wykazać, że to natura, a nie ludzie, ponosi odpowiedzialność za brak równouprawnienia. Ważono i mierzono więc czaszki, dochodząc do wniosku, że mózgi kobiece są mniejsze — tym samym mniej sprawne.

Kiedy przyglądam się historii badań nad mózgiem, jestem pod wrażeniem kreatywności, jaką wykazywali się naukowcy w przekręcaniu naukowych faktów, tak by mogły one służyć programowi społecznemu czy politycznemu. Kiedy badaczom nie podobało się to, co odkryli, często zmieniali interpretację albo w ogóle rezygnowali z metody, która doprowadziła do niepożądanego wyniku, by znaleźć „lepsze” rozwiązanie.

Daphna Joel

Kiedy założenia związane z rozmiarem zostały jednak obalone (są przecież zwierzęta, które posiadają większe mózgi od człowieka) rozpoczęto bardziej zaawansowane testy neurobiologiczne. W ciągu ostatnich stu lat takich badań przeprowadzono setki, jednak do opinii publicznej przedostawały się głównie te, które w wyraźny sposób dowodziły różnic między mózgami kobiet i mężczyzn. Daphna Joel twierdzi jednak, że przeciętne różnice są niewielkie i pojawiają się wtedy, kiedy kobiety i mężczyźni porównywani są jako dwie grupy, ale niekoniecznie podczas zestawiania ze sobą jednostek.

(Fot. materiały partnera) (Fot. materiały partnera)

Unikatowa kompozycja cech męskich i żeńskich

Joel wyraźnie zaznacza, że jej celem nie jest stwierdzenie, że nie ma żadnych różnic między mózgami kobiet i mężczyzn. Teza autorki jest inna. Z prowadzonych przez nią badań i analizy współczesnych osiągnięć neurobiologii wynika, że rozbieżności między mózgami obu płci łączą się w indywidualnych konfiguracjach u każdego człowieka, tworząc unikatową mieszankę, którą trudno włożyć w ramy mózgu „kobiecego” lub „męskiego”.

Co więcej, mózg człowieka jest elastyczny, nieustannie się zmienia i rozwija, a właściwość tę nazywamy neuroplastycznością. Ta wspaniała cecha mózgu powoduje, że pod wpływem przeróżnych czynników zewnętrznych jesteśmy w stanie zdobywać nowe umiejętności, zmieniać swoje zachowania i rozwijać swój mózg w kierunku, jaki sobie obraliśmy. „Nie chodzi o to, że mózg wpływa na nasze zachowanie. To nasze zachowanie ma wpływ na mózg” — pisze Joel.

Płeć społeczna i jej konsekwencje

Dlaczego więc mężczyźni i kobiety wydają się tak różni? Autorka wykazuje, że w tym rozróżnieniu dużo większą rolę odgrywa „płeć społeczna” niż faktyczne różnice między mózgami kobiet i mężczyzn. Sposób, w jaki zostaliśmy zaprogramowani społecznie, odgrywa gigantyczną rolę w tym, jakie doświadczenia towarzyszą nam od dzieciństwa i w jaki sposób jesteśmy wychowywani. Już od najwcześniejszych lat życia jesteśmy kierunkowani do odpowiednich ról społecznych, zachowań ale też naszych oczekiwań względem innych ludzi.

Ale co właściwie zmienia takie podejście do mózgu jako unikatowej mozaiki cech męskich i żeńskich? Zmienia bardzo wiele. Przede wszystkim to dowód na to, że konkretne umiejętności, zainteresowania i cechy danej osoby nie zależą od jej płci, ale od jej unikatowych, indywidualnych cech oraz wszystkich zmiennych, które wpływają na rozwój jednostki (doświadczenia, kontekst kulturowy, społeczeństwo, rodzina itp.). Takie myślenie o mózgu wyciąga kobiety z narzuconych im ram i pozwala na eksplorowanie obszarów, które były zamykane dla nich w obrębie tego co dla kobiet „naturalne” i „biologiczne”.

Książka prof. Daphny Joel to potężne oręże w walce ze stereotypami płciowymi, którymi przez lata byliśmy karmieni do tego stopnia, że stały się naszą zinternalizowaną częścią. Jest wyważona i konkretna, dostarczając badań, analiz i wniosków, które pomogą w niejednej dyskusji na temat kobiecej i męskiej „natury”. Jednocześnie napisana została językiem tak przystępnym i pełnym pasji, że nietrudno zatopić się w niej i połknąć w jeden wieczór. Warto wgryźć się w tę lekturę i skonfrontować z nią swoje własne przekonania dotyczące różnic w myśleniu o kobietach i mężczyznach.

(Fot. materiały partnera) (Fot. materiały partnera)

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa W.A.B.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze