Maciej Stuhr i Agnieszka Grochowska w tragikomedii „Fucking Bornholm” – zwiastun już w sieci
Zobaczymy w nim historię grupy przyjaciół, która od lat spędza długi weekend na wyspie Bornholm. Jednak tym razem incydent między ich dziećmi sprawi, że wyjazd będzie znacznie różnił się od poprzednich...
Małżeństwo z długim stażem kontra nowy związek z Tindera? – „Fucking Bornholm” dotyka tematu tożsamości w czasach, gdzie znane nam do tej pory wzorce przestały mieć znaczenie. Kryzys w związku, problemy z komunikacją, zmęczenie oczekiwaniami innych, pozorne szczęście – to główne motywy filmu.
– „Fucking Bornholm” to historia Mai, która odkrywa, że tak naprawdę wszystkie role, które pełniła w rodzinie i poza nią, przestały jej odpowiadać. […] Bardzo mi zależało, żeby zrobić film, który jest troszeczkę inny niż to, co mamy w polskim kinie. Nie chciałam, żeby to był dramat, nie chciałam, żeby to była komedia – najbliżej temu filmowi do tragikomedii. Całe moje zadanie polegało na tym, żeby ten balans został utrzymany, żeby nie popaść w żadną skrajność. Ta historia, tak jak i nasze życie, jest bardzo zabawna, ale w swojej wymowie także bardzo głęboka i momentami dramatyczna, więc staramy się to bardzo umiejętnie rozgrywać, cieniować – mówi Anna Kazejak autorka scenariusza i reżyserka.
Jak podkreśla Agnieszka Grochowska, bohaterka „Fucking Bornholm”: – Najbardziej podobało mi się i fascynowało mnie to, że będę miała szansę zagrać kogoś, kto w trakcie tego dziwnego, krótkiego wyjazdu na Bornholm, się uwalnia. To jest ciekawe, bo jest trudne – wydaje mi się, że często jest tak, że większość z nas nigdy nie podejmuje walki, żeby dowiedzieć się, kim tak naprawdę jest poza tym, że pełni określone funkcje wobec innych ludzi.
Maciej Stuhr, który wcielił się w postać Huberta, męża głównej bohaterki docenia powierzoną mu rolę: – Chyba po raz pierwszy spotkałem na swojej drodze bohatera, który ani nie morduje niewinnych kobiet, ani nie opowiada jakiejś historii wyssanej z palca w stylu komedii romantycznej, ani nie biega gdzieś z pistoletem. Opowiadamy życiową historię z kręgu ludzi, w którym się też obracamy. Nie twierdzę, że jest to film o nas, ale mam wrażenie, że są to bohaterowie niezwykle nam bliscy poprzez to, że znajdują się w takiej sytuacji, w jakiej spokojnie my moglibyśmy się znaleźć.
Projekt „Fucking Bornnholm” przeszedł wyjątkową ścieżkę – najpierw powstał scenariusz, na bazie którego zrealizowano serial audio (Bestseller Empiku). Ten był z kolei podstawą książki i audiobooka. Na koniec zrealizowano zdjęcia do filmu fabularnego.
Producentem filmu jest Friends With Benefits Studio. Koproducentami TVN Grupa Discovery, Zachodniopomorski Fundusz Filmowy oraz Empik Go. Dystrybucja w Polsce: NEXT FILM.