Sekretna sztuka skrytobójstwa, konkurujący ze sobą magowie, a może biblioteka z książkami, które pokazują alternatywne rzeczywistości? Co przykuje waszą uwagę? Przedstawiamy top książki fantasy, od których nie będziecie mogli się oderwać. Miłej lektury!
Po czym możemy poznać książki fantasy? Przede wszystkim cechą charakterystyczną świata fantasy jest obecność magii, która jest czymś całkowicie naturalnym i nikogo nie dziwi. Powszechnie występują tu zjawiska nadprzyrodzone czy fantastyczne istoty (a także mówiące zwierzęta) – smoki, hobbici czy czarodzieje to normalka. Świat fantasy zazwyczaj jest alternatywny do rzeczywistego (chociaż zdarza się, że funkcjonują one równolegle) i posiada własną historię, własny język czy system polityczny. Natomiast wydarzenia rozgrywają się w określonym czasie, który mierzony jest według norm ustanowionych dla danego świata. Nierzadko rzeczywistość nawiązuje do tej średniowiecznej – nic dziwnego, że opowieści fantasy tak chętnie czerpią z mitologii różnych ludów.
Ale książki fantasy najlepiej omawiać na konkretnych przykładach. Przedstawiamy więc polecane książki fantasy.
„Uczeń skrytobójcy”, Robin Hobb
„Uczeń skrytobójcy” to pierwszy tom trylogii dla prawdziwych fanów fantasy. Znajdziemy tu sporo magii i jeszcze więcej przygód. Historia opowiada o tytułowym uczniu skrytobójcy, młodym Bastardzie, który jest nieprawym synem księcia Rycerskiego. Podrzucony na dwór królewski wychowywany jest przez sługę ojca. W jego żyłach płynie błękitna krew, co znaczy, że Bastard ma zdolność korzystania z Mocy. Niemniej cała rodzina królewska go ignoruje – oprócz dziadka, króla Roztropnego, który każe uczyć wnuka sekretnej sztuki skrytobójstwa, czyli fachu szpiega i zabójcy. Chłopiec nie wie jeszcze, że jego umiejętności wkrótce okażą się kluczowe dla przetrwania królestwa… Jeśli szukacie książki o wartkiej akcji pełnej intryg i wyrazistych postaci – dobrze trafiliście. „Uczeń skrytobójcy” to zdecydowanie pozycja, która powinna się znaleźć w waszym rankingu „dobre książki fantasy”.
(Fot. materiały prasowe)
„The Atlas Six”, Olivie Blake
Kolejna trylogia z cyklu „polecane książki fantasy”, tym razem o zdolnych magach. Co dekadę sześcioro kandydatów walczy o przyjęcie do Towarzystwa Aleksandryjskiego, czyli najlepszego na świecie tajnego stowarzyszenia magicznych naukowczyń i opiekunów utraconej wiedzy największych cywilizacji starożytności. Ci, którym się to uda, zapewnią sobie życie w bogactwie, władzy i prestiżu wykraczającym poza ich najśmielsze marzenia. Sześcioro magów, zwerbowanych przez Atlasa Blakely’ego, przez rok będzie rywalizować o to, by się jak najlepiej zaprezentować, a także – by przetrwać. Jak daleko posuną się, by zdobyć tajemnice skryte w magicznej bibliotece?
(Fot. materiały prasowe)
„Biblioteka o północy”, Matt Haig
Trzecia na liście „ciekawe książki fantasy” jest „Biblioteka o północy”, czyli mądra i błyskotliwa opowieść o żalu, nadziei i drugiej szansie. Wyobraźcie sobie, że wchodzicie do biblioteki wypełnionej niezliczoną liczbą książek, z których każda jest historią innej rzeczywistości. Możecie sprawdzić, jak inaczej mogłoby wyglądać wasze życie. Brzmi niesamowicie, prawda? Nora Seed staje w obliczu szansy wejścia do takiej biblioteki. Otrzymuje możliwość nowego życia i dokonania innych niż dotąd wyborów. A każdy wybór to nowa przygoda, w trakcie której Nora musi odkryć, co tak naprawdę składa się na satysfakcjonujące życie i – przede wszystkim – znaleźć odpowiedź na najważniejsze pytanie: co sprawia, że w ogóle warto żyć?
(Fot. materiały prasowe)
„Pieśń krwi”, Ryan Anthony
„Pieśń krwi” to pierwszy tom trylogii „Kruczy Cień”. To przygodowa książka fantasy pełna złowieszczych intryg, pradawnej magii oraz dynamicznej akcji, która wciąga od początku do końca. Głównym bohaterem jest Vaelin Al Sorna. Gdy miał 10 lat, ojciec porzucił go przed żelazną bramą Szóstego Zakonu, którego bracia poświęcają życie bitwie. Ciężkie treningi i pełen wyrzeczeń los to ich chleb powszedni. Nic dziwnego, że chłopak znienawidził ojca za jego czyn. Jednak po wielu latach Vaelin poznaje prawdę i odkrywa motywy, które kierowały byłym Lordem Bitew. Okazuje się bowiem, że Vaelinowi Al Sornie przeznaczona jest przyszłość, której nawet nie jest jeszcze w stanie pojąć. Przyszłość, która odmieni nie tylko losy królestwa, lecz także całego świata.
(Fot. materiały prasowe)
„Krew i popiół”, Jennifer L. Armentrout
Książki fantasy – zwłaszcza najlepsze książki fantasy – mają to do siebie, że często są pisane jako serie. Nie inaczej jest w przypadku „Krwi i popiołu” będącego pierwszą częścią cyklu o tym samym tytule. Poznajemy w niej Poppy – dziewczynę, której życie jest pełne samotności. Nikt nie może jej dotknąć, a tylko wybrańcy mogą zobaczyć jej twarz lub z nią porozmawiać. Jej życie jest pozbawione przyjemności, chociaż ona bardzo chciałaby bronić bliskich mieczem i łukiem przez niebezpieczeństwami zza Zapory. Poppy woli towarzystwo swoich strażników niż dam dworu i kapłanek, jednak musi w pełni oddać się zadaniu, do którego została poświęcona – musi przygotować się do rytuału Ascendencji, który ma zapoczątkować nową erę. Niestety, dziewczyna nie ma żadnego wpływu na swoją rolę w zbliżającym się obrządku. Mimo to Poppy jest gotowa podjąć ryzyko. Brzmi tajemniczo? Musicie przeczytać, żeby dowiedzieć się, o co tu chodzi. Zdecydowanie polecamy, zwłaszcza jeśli lubicie książki fantasy z wątkami miłosnymi.
(Fot. materiały prasowe)