Horrory często pozostawiają trwały ślad w świadomości widzów. Być może dlatego, że – jak twierdził H.P. Lovecraft – strach to najstarsze i najsilniejsze uczucie towarzyszące ludzkości. Nic więc dziwnego, że „Krzyk” Wesa Cravena stał się jedną z najchętniej oglądanych produkcji filmowych lat 90. i doczekał się aż pięciu kolejnych części. Z okazji zbliżającej się premiery „Krzyku 6” przypominamy wszystkie filmy wchodzące w skład kultowej serii.
„Konfrontacja ze strachem wzmacnia” – mawiał Wes Craven, twórca serii filmowej „Krzyk”. Jego horrory w idealnych proporcjach łączyły inteligentny humor z prawdziwą grozą. Dostarczały solidnej dawki strachu, ale też zapewniały niezłą zabawę, przez co trafiały do szerokiego grona odbiorców, nie tylko do fanów opowieści z dreszczykiem. „Krzyk” był z pewnością jego przełomowym dziełem – przede wszystkim dlatego, że na nowo zdefiniował pojęcie „slashera”, czyli horroru, w którym większość bohaterów ginie w przerażających okolicznościach z rąk psychopatycznego mordercy. Co więcej, film stał się najbardziej kasową amerykańską produkcją 1996 roku – nie dziwi zatem fakt, że doczekał się kolejnych części, które tworzą kultową dziś serię.
Cykl filmowy „Krzyk” początkowo miał być trylogią obejmującą filmy z 1996, 1997 i 2000 roku, jednak szybko okazało się, że trzy produkcje to dla widzów zdecydowanie za mało, dlatego w 2011 roku na ekranach kin pojawiła się czwarta odsłona filmu, czyli „Krzyk 4”. Oczywiście seria z czasem ewoluowała, ale kolejne filmy wciąż przerażały, a wszystko to za sprawą geniuszu Wesa Cravena, który nie tylko po mistrzowsku budował napięcie, ale też był wirtuozem specyficznego poczucia humoru.
Gdy nazywany odnowicielem kina grozy reżyser zmarł w 2015 roku, realizacja kolejnych części stanęła pod znakiem zapytania. Wszyscy myśleli wówczas, że to koniec słynnej serii, jednak na horyzoncie pojawiła się nadzieja w postaci Tylera Gilletta („Diabelskie nasienie”, „Zabawa w pochowanego”), który podjął się wyreżyserowania piątej odsłony cyklu. Rzecz jasna nie od razu – na nową część fani musieli czekać przeszło dekadę. Czy się opłacało? Zdecydowanie tak. „Krzyk 5” to coś zupełnie nowego i wyjątkowego, a jednocześnie bardzo podobnego w tonie do pierwszego filmu. Obraz trafił do wiernych fanów „Krzyku”, ale spodobał się również młodym odbiorcom, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z kinem grozy.
W filmach z serii „Krzyk” bohaterów terroryzuje Ghostface, psychopatyczny morderca w halloweenowej masce inspirowanej obrazem Edvarda Muncha. (Fot. materiały prasowe)
Seria „Krzyk” obejmuje jak na razie pięć filmów. Są to: „Krzyk” (1996), „Krzyk 2” (1997), „Krzyk 3” (2000), „Krzyk 4” (2011) i najnowszy – „Krzyk 5” (2022). Fabuła wszystkich części oparta jest na jednym motywie: tajemniczy seryjny morderca w charakterystycznej masce przypominającej obraz Edvarda Muncha terroryzuje lokalną społeczność. W pierwszym filmie jego ofiarami są uczniowie szkoły w małym miasteczku Woodsboro. Maniak dzwoni do nastolatków, proponując quiz ze znajomości popularnych filmów grozy. Horror zaczyna się, gdy ktoś popełni błąd. Brutalne morderstwa sprawiają, że mieszkańcy są zszokowani i przerażeni. Należy do nich między innymi Sidney Prescott, której matka została niedawno zamordowana. Dokładnie w rocznicę śmierci rodzicielki dziewczyna odbiera telefon od tajemniczego nieznajomego proponującego jej dziwną grę. Tak prezentuje się zarys fabuły pierwszego filmu z serii „Krzyk”.
W drugiej części Sidney jest już studentką sztuki dramatycznej i ponownie staje się obiektem ataków maniakalnego zabójcy. Podobnie jest w filmie „Krzyk 3”, tym razem jednak nasza bohaterka jest już po studiach i mieszka samotnie w Północnej Karolinie. Jej spokój przerywają krwawe wydarzenia na planie filmu „Cios 3”, który przewija się przez wszystkie części „Krzyku”. Znowu nikt nie wie, kim jest tajemniczy morderca. Wszyscy są podejrzani, a atmosfera strachu narasta. I gdy wydawałoby się, że w czwartej odsłonie serii psychopata w masce w końcu odpuści, kolejny czarny scenariusz staje się rzeczywistością – gdy Sidney Prescott przyjeżdża do Woodsboro, aby promować swoją książkę, zabójca powraca.
„Krzyk 5” rozgrywa się ćwierć wieku po serii brutalnych zdarzeń, które miały miejsce w części pierwszej. Kolejny zabójca nakłada maskę, a tajemnice z mrocznej przeszłości miasta zostają wskrzeszone. Przerażające przypadki morderstw związanych z zamaskowanym seryjnym mordercą próbuje poznać Samantha Carpenter, młoda kobieta, która – podobnie jak Sidney w poprzedniej części – powraca do miasta po długiej nieobecności.
Sukces „Krzyku” to w dużej mierze zasługa obsady. W pierwszym filmie z serii wystąpili m.in. Neve Campbell (Sidney Prescott), Courteney Cox (Gale Weathers), David Arquette (szeryf Dewey Riley), Skeet Urlich (Billy Loomis), Matthew Lillard (Stuart „Stu” Macher), Drew Barrymore (Casey Becker), Jamie Kennedy (Randy Meeks) i Rose McGowan (Tatum Riley), a nawet sam reżyser Wes Craven (dozorca Fred). W kolejnych częściach na ekranie podziwiać mogliśmy również Sarę Michelle Gellar („Krzyk 2”), Carrie Fisher i Patricka Dempseya („Krzyk 3”) oraz Emmę Roberts i Hayden Panettiere („Krzyk 4”).
Aktorami, którzy wystąpili we wszystkich odsłonach serii są Neve Campbell, Courteney Cox i David Arquette. W piątej części również powrócili oni do swoich ikonicznych ról z wcześniejszych części, jednak obsada filmu „Krzyk 5” to w większości zupełnie nowe twarze. Wśród nich znalazły się młode talenty, o których wkrótce może być naprawdę głośno: Melissa Barrera (Samantha Carpenter), Jack Quaid (Richie Kirsch, chłopak Samanthy), Jasmin Savoy Brown (Mindy Micks-Martin), Dylan Minnette (Wes Hicks), Mason Gooding (Chad Micks-Martin, bliźniak Mindy) oraz Jenna Ortega (Tara Carpenter, młodsza siostra Samanthy), którą mogliśmy ostatnio podziwiać w serialu Netflixa „Wednesday”. W pozostałych rolach wystąpili Marley Shelton (Judy Hicks), Sonia Ammar (Liv McKenzie), Mikey Madison (Amber Freeman) oraz Kyle Gallner (Vince Schneider).
Neve Campbell i Courteney Cox w piątej odsłonie filmu „Krzyk” (Fot. materiały prasowe)
Choć „Krzyk 5” zadebiutował na ekranach kin w ubiegłym roku, dostępny jest już w streamingu. Gdzie zatem obejrzeć „Krzyk 5”? Produkcję znajdziecie w usłudze Polsat Box Go. Jeśli natomiast macie ochotę na maraton „Krzyku”, wszystkie części obejrzycie w serwisach Chili i Apple TV+. Warto to zrobić, bo wkrótce kinową premierę będzie miała kolejna odsłona serii, czyli „Krzyk 6”. W nowym filmie czwórka ocalałych bohaterów opuszcza Woodsboro, aby rozpocząć nowy rozdział życia w Nowym Jorku. Ghostface jednak znowu pokrzyżuje im plany. Na ekranie ponownie zobaczymy Courteney Cox, Melissę Barrerę, Jennę Ortegę, Hayden Panettiere i Masona Goodinga. Polska premiera szóstej części zaplanowana jest na 10 marca 2023 roku. Zanim jednak wybierzecie się na seans, obejrzycie oficjalny zwiastun produkcji.