1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

Książki nie tylko na majówkę

(Fot. iStock)
(Fot. iStock)
Długi weekend to świetna okazja, aby wreszcie spokojnie sobie poczytać. Oto książki, które polecamy waszej uwadze.

Eugenia Kuzniecowa, „Nim dojrzeją maliny”

Nominowana do Nagrody Literackiej Unii Europejskiej opowieść o tym, jak ważna w życiu jest przystań, własny azyl.

Każda żywa istota ma prawo do kryjówki, mówi na początek Mijeczka. Ona i jej dwie siostry, Marta i Lilka, takie schronienie znajdują na wsi u dobiegającej setki babci Teodory. Dom się nieco sypie, trzeba się przedzierać przez chaszcze, ale ma to swój urok. „Aż strach pomyśleć, co robią ludzie, którzy nie mają domu w dzikich malinach”, stwierdza Lila. I choć to „kryjówka dla nieudaczników”, to kilka pokoleń mogło się tu zatrzymać, nabrać tchu i dystansu. Mija, Marta i Lila też właśnie stają na rozdrożach – jedna z nich jest w ciąży, druga zaręcza się bez miłości, trzecia ma wyruszyć w długą podróż. Azyl u Teodory to tylko przystanek w ich życiu, ale bardzo im wszystkim potrzebny. I do pozazdroszczenia. To ciepła opowieść o tym, jak istotne jest poczucie bezpieczeństwa i towarzystwo życzliwych ludzi, nawet jeśli są tak samo pogubieni jak my. O tym, że warto czasem zwolnić, zamiast gnać naprzód. No i koty – one tu rozczulają, mimo że uciekają i patrzą na ludzi z pogardą. Sporo się można od nich nauczyć.

Eugenia Kuzniecowa, „Nim dojrzeją maliny”, przeł. Iwona Boruszkowska (Fot. materiały prasowe) Eugenia Kuzniecowa, „Nim dojrzeją maliny”, przeł. Iwona Boruszkowska (Fot. materiały prasowe)

John Williams, „Stoner”

William Stoner porzucił wiejskie życie i został wykładowcą akademickim. Żeni się, ale nie jest zbyt szczęśliwy, wdaje się w romans ze studentką, więc sprawa jest z góry przegrana. A na uczelni ma rywala, który daje mu w kość. Najmocniejszą stroną Stonera jest jednak pasja, potrafi zarażać entuzjazmem. Ta nastrojowa książka o prozie życia ma ciekawą historię, bo odniosła ogromny sukces niespodziewanie, długo po śmierci autora (po raz pierwszy ukazała się w Stanach w latach 60.). Teraz dostajemy ją po polsku w nowym, świetnym przekładzie.

John Williams, „Stoner”, przeł. Maciej Stroiński (Fot. materiały prasowe) John Williams, „Stoner”, przeł. Maciej Stroiński (Fot. materiały prasowe)

Kelly Barnhill, „Kiedy kobiety były smokami”, przeł. Katarzyna Makaruk

Barnhill jest jedną z najciekawszych autorek fantasy i choć jej bohaterami często są dzieci (wspaniała „Dziewczynka, która wypiła Księżyc”), to nie są to wcale bajki, raczej baśnie zanurzone w realizmie. W tej spora część Amerykanek pewnego dnia zamienia się w smoki. Jest wśród nich Marla, ciotka Alex. Dziewczynka bierze więc pod opiekę jej córkę, musi się usamodzielnić. Tajemnicze przemiany w smoki nie dają jej spokoju, a rząd próbuje sprawę zatuszować. Co się dzieje z kobietami? I co jest nie tak z mężczyznami? Fantastyczna, feministyczna powieść.

Kelly Barnhill, „Kiedy kobiety były smokami”, przeł. Katarzyna Makaruk (Fot. materiały prasowe) Kelly Barnhill, „Kiedy kobiety były smokami”, przeł. Katarzyna Makaruk (Fot. materiały prasowe)

Książę Harry, „Ten drugi”

Harry, syn księżnej Diany i króla Karola III, brat Williama, mąż aktorki Meghan Markle, ojciec dwójki dzieci. Tą autobiografią nie przysporzył sobie fanów na królewskim dworze, a co z czytelni(cz)kami? Odkładając na bok medialną wrzawę i przyjmując, że nazywanie rzeczy wprost i dzielenie się nimi pomaga piszącemu, nietrudno być po stronie Harry’ego, który wspomina tu między innymi wojnę w Afganistanie czy wizytę w Paryżu, gdzie w dyskrecji pokonał ostatnią trasę zmarłej matki. Łatwiej zrozumieć, co siedzi w jego głowie i czemu chciał się odciąć od monarszych korzeni.

Książę Harry, „Ten drugi”, wyd. Marginesy (Fot. materiały prasowe) Książę Harry, „Ten drugi”, wyd. Marginesy (Fot. materiały prasowe)

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze