Zbigniew Zamachowski pojawił się na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie. Aktor zapozował na czerwonym dywanie i wziął udział w konferencji prasowej, a wszystko to dzięki jego występie w filmie „Treasure” w reżyserii Julii von Heinz. Polski aktor wystąpił w nim u boku Leny Dunham i Stephena Fry’a.
74. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie trwa. W tym roku o główną nagrodę, czyli Złotego Niedźwiedzia, walczy aż 20 filmów. W programie prestiżowego wydarzenia znalazł się również polski aktorski akcent, a konkretnie film z udziałem gwiazdy rodzimego kina Zbigniewem Zamachowskim. Aktor zagrał bowiem w niemieckim dramacie „Treasure” w reżyserii Julii von Heinz.
Obraz, który powstał na podstawie powieści „Too Many Men” autorstwa australijskiej pisarki Lily Brett, przedstawia losy dziennikarki muzycznej Ruth (Lena Dunham) i jej ojca Edka (Stephen Fry) mieszkających w Nowym Jorku. Ich historia wiedzie przez Warszawę, Łódź i… Oświęcim. „Po raz pierwszy w życiu ojciec i córka naprawdę zbliżają się do siebie. Podróż nowojorczyków przez postsocjalistyczną Polskę jest mocnym dowodem, że konfrontacja z bolesną przeszłością wcale nie musi być bolesna” – czytamy w opisie festiwalowym.
Twórcy filmu „Treasure”: Fabian Gasmia (producent), Lily Brett (autorka powieści „Too Many Men”), Stephen Fry, Julia von Heinz (reżyserka), Lena Dunham i Zbigniew Zamachowski (Fot. Marechal Aurore/Abaca Press/Forum)
Obsada filmu „Treasure”: Zbigniew Zamachowski, Lena Dunham i Stephen Fry (Fot. Ebrahim Noroozi/East News)
To jednak niejedyny sukces Polaków na tegorocznym Berlinale. Powody do radości ma również Kamila Urzędowska, odtwórczyni głównej roli w nowej adaptacji „Chłopów”, która w poniedziałek 19 lutego odebrała w ramach festiwalu statuetkę European Shooting Stars, czyli wyróżnienie dla wschodzących gwiazd europejskiego kina. – Wielu wspaniałych aktorów starało się o ten tytuł. To niesamowicie przyjemne uczucie zostać dostrzeżoną – powiedziała aktorka w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Tegoroczną edycję Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie otworzył natomiast dramat „Small Things Like These” z Cillianem Murphym w roli głównej. Irlandzki aktor ma teraz dobry czas – za tytułową rolę w „Oppenheimerze” Christophera Nolana zdobył już m.in. statuetkę Złotego Globu, nagrodę Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych (BAFTA), a także nominację do Oscara. „Small Things Like These” to natomiast opowieść o azylach sióstr magdalenek, które przez wiele lat działały w Irlandii i Wielkiej Brytanii i pod przykrywką katolickiej instytucji wykorzystywały kobiety do ciężkiej pracy.
Laureata Złotego Niedźwiedzia poznamy w sobotę 24 lutego, natomiast 20 lutego wieczorem odbędzie się uroczystość wręczenia Honorowego Złotego Niedźwiedzia Martinowi Scorsesemu, twórcy takich kultowych tytułów, jak „Taksówkarz”, „Wściekły byk”, „Chłopcy z ferajny”, „Ostatnie kuszenie Chrystusa”, „Aviator” czy „Wilk z Wall Street”. Ostatnim filmem legendarnego reżysera jest kryminał „Czas krwawego księżyca”, który już niedługo powalczy o Oscara w aż 10 kategoriach.