Ceremonia zamknięcia letnich igrzysk olimpijskich ma być pomostem między Paryżem a Los Angeles. Stąd w jej programie zaroiło się od amerykańskich gwiazd filmu i muzyki. Serwis Variety donosi, że w niedzielę cały świat zobaczy występy m.in. Billie Eilish, Snoop Doga, Red Hot Chili Peppers oraz… Toma Cruise’a. Czego możemy spodziewać się w niedzielę 11 sierpnia?
Choć scenariusz imprezy jest objęty ścisłą tajemnicą, do mediów trafiło już kilka przecieków. Oto wszystko na temat ceremonii zamknięcia letnich igrzysk w Paryżu, co udało się do tej pory ustalić.
W czwartek portal Variety poinformował, że podczas niedzielnej ceremonii zobaczymy występy Billie Eilish, Snoop Dogga oraz Red Hot Chili Peppers. Będzie więc coś dla fanów popu, rapu, jak i rocka. Amerykański serwis przewiduje, że „wszyscy artyści będą widoczni z Los Angeles w ramach nagranych wcześniej koncertów oraz występów na żywo”. Za wielkie show odpowiada znany producent Ben Winston, który w przeszłości zajmował się m.in. ceremonią przyznania nagród Grammy.
Występy odbędą się w Los Angeles, skąd będą transmitowane do Paryża. Ze względu na środki bezpieczeństwa i niedawne zagrożenie terrorystyczne, które było powodem odwołania koncertów Taylor Swift, organizatorzy poprosili o nieujawnianie dokładnego miejsca wydarzenia.
Wieść o pojawieniu się Toma Cruise’a podczas imprezy rozeszła się już kilka dni temu. Według nieoficjalnych przecieków aktor ma zaprezentować imponujący pokaz wyczynów kaskaderskich. Jest to oczywiste nawiązanie do kultowej filmowej serii „Mission Impossible”, w której gwiazdor od 28 lat (sic!) wciela się w rolę Ethana Hunta. Plotkuje się (są to jedynie spekulacje), że Cruise ma dokonać zejścia na linie z dachu Stade de France, dzierżąc olimpijską flagę (z wysokości 42 metrów), oraz podjąć się skoku ze spadochronem. Biorąc pod uwagę fakt, że aktor ma ogromne doświadczenie w wykonywaniu kaskaderskich sztuczek na planie filmowym, scenariusz jego występu zdaje się bardzo wiarygodny.
Co ciekawe, Tom Cruise już brał udział w jednej ceremonii olimpijskiej. W 2004 roku niósł pochodnię ulicami Los Angeles w ramach sztafety dookoła świata – tuż przed letnimi igrzyskami olimpijskimi w Grecji. Jak widać, tym razem przewidziano dla niego nieco większą rolę.
Dziennik „Le Parisien” dotarł z kolei do informacji, że francuskich artystów reprezentować będą muzycy związani ze sceną elektroniczną. W trakcie niedzielnych uroczystości mają zagrać dwa popularne francuskie zespoły: anglojęzyczny Phoenix i duet Air (którego w Polsce można było posłuchać na niedawnym Open’erze).
Wiemy też co nieco na temat ogólnej atmosfery ceremonii zamknięcia. Jak przekazali organizatorzy, ma to być futurystyczna wizja świata, w której zabrakło igrzysk olimpijskich i w niedalekiej przyszłości ma się pojawić ktoś, kto je odtworzy. W części artystycznej weźmie udział ponad stu tancerzy, akrobatów i artystów cyrkowych. Jak zapowiadają reżyser i choreografowie, „część show odbędzie się w powietrzu, a olbrzymie dekoracje, kostiumy i widowiskowe efekty świetlne zabiorą widzów w podróż w czasie – zarówno do przeszłości, jak i w przyszłość”. Finałowy występ ma być wedle słów francuskich twórców „bardzo wizualny i akrobatyczny”.
Pod koniec uroczystości zamknięcia igrzysk nastąpi oficjalne przekazanie znicza olimpijskiego burmistrz Los Angeles Karen Bass. Licząc od przyszłego tygodnia, miasto będzie miało 3 lata i 11 miesięcy na przygotowanie swojej imprezy dla sportowców. Letnie igrzyska olimpijskie w Los Angeles odbędą się w dniach 14–30 lipca 2028 roku.