Bono, lider zespołu U2, i reżyser Sean Penn pojawili się na czerwonym dywanie podczas Festiwalu Filmowego w Cannes w towarzystwie ukraińskich żołnierzy. Muzyk znany ze swojego zaangażowania społecznego chciał w ten sposób zwrócić uwagę świata na fakt, że wojna w Ukrainie nadal trwa. „To nasi przyjaciele z okopów, z linii frontu” – mówił.
Obok gwiazd w wieczorowych sukniach na czerwonym dywanie Festiwalu Filmowego w Cannes przeszli ukraińscy żołnierze. Było to inicjatywą Bono, irlandzkiego muzyka i lidera zespołu U2, który do Cannes przyjechał w ramach premiery filmu biograficznego „Bono: Stories of Surrender”, oraz Seana Penna, reżysera. U boku artystów stanęli zatem ukraińscy wojskowi i muzycy, między innymi Taras Stolyar, bandurzysta i zwiadowca 112 Brygady Obrony Terytorialnej; Olha Rukavishnikova, skrzypaczka i operatorka granatnika; Jurij Iwaskewycz, śpiewak operowy, strzelec 110 Brygady Obrony Terytorialnej, który stracił nogę na minie; oraz Serhij Iwanczuk, śpiewak operowy i wolontariusz, który został postrzelony przez rosyjskich żołnierzy podczas ewakuacji swojej rodziny i otrzymał sześć ran postrzałowych, z których jedna przebiła mu płuca. – Sean przyprowadził do nas przyjaciół prosto z frontu w Ukrainie. Chcę ci podziękować, bo chronisz naszą wolność. Dziękuję. Chwała Ukrainie – mówił Bono.
Bono swoim gestem chciał zwrócić oczy całego świata w kierunku wojny w Ukrainie, która trwa już tak przeraźliwie długo, że wielu przeszło z tym do porządku dziennego. Nawiązał też do tego w swoim przemówieniu podczas oficjalnej premiery „Bono: Stories of Surrender”. Po siedmiominutowej owacji na stojąco po projekcji filmu muzyk wyszedł na scenę i podkreślił, jak ważne jest wspieranie Ukrainy, a także zwrócił uwagę publiczności na walkę ukraińskiego wojska. Mówił też, że światu znów zagraża faszyzm, tak jak miało to miejsce w 1939 r. – Mussolini i mały człowiek z wąsem oraz jego kolega Goebbels przejęli wówczas festiwal filmowy w Wenecji. Ten festiwal został stworzony po to, by walczyć z faszyzmem […]. Teraz symbolizuje wolność – mówił irlandzki piosenkarz. I dodał: – Gdybym był w okopach – prawdziwych okopach, nie tych na planie filmowym – chciałbym być z Seanem Pennem. Dziękuję jeszcze raz za tę inicjatywę.
Ukraińscy żołnierze wzięli też udział w afterparty po premierze filmu. Zaskoczyli obecnych występem muzycznym, podczas którego wykonali dzieła ukraińskich i międzynarodowych kompozytorów, między innymi „Melody” Myroslava Skoryka, fragmenty włoskiej opery i „Dumę” Dremlyugi. Na afterparty byli obecni także: minister kultury Francji, wdowa po Luciano Pavarottim i jego córka, Bono, The Edge, Sean Penn oraz krewni George’a Clooneya.
Bono wielokrotnie wspierał Ukrainę podczas wojny. Napisał wiersz o rosyjskiej inwazji, a w maju 2022 r. osobiście odwiedził Ukrainę i wystąpił w kijowskim metrze z ukraińskim zespołem Antytila. Aktor i reżyser Sean Penn również jest znany ze swojego silnego wsparcia dla Ukrainy – tworzy filmy dokumentalne o walce żołnierzy i odwiedza wojsko.