"Gambit królowej", czyli genialny miniserial Netflixa, pokazał, że Anya Taylor-Joy i Scott Frank to duet doskonały. Na szczęście, na serialu ich współpraca się nie skończy - szykują bowiem kolejny, wspólny projekt filmowy.
Siedmioodcinkowa historia o wybitnej, młodej szachistce, oparta na powieści Waltera Tevisa z 1983 roku, okazała się prawdziwym serialowym fenomenem. Niedawno Netflix poinformował, że w ciągu niecałych 30 dni od premiery "Gambit królowej" został obejrzany w 62 mln gospodarstw domowych na całym świecie. Wynik ten pozwolił okrzyknąć go mianem najpopularniejszego miniserialu w historii platformy streamingowej. W 92 krajach znalazł się w 10 najchętniej oglądanych produkcji, w tym w 63 z nich zajął pierwsze miejsce.
Niewątpliwie za sukcesem serialu stoi bardzo dobrze poprowadzona historia, za co odpowiada reżyser i autor scenariusza, dwukrotnie nominowany do Oscara, Scott Frank oraz główna bohaterka, którą fenomenalnie zagrała Anya Taylor-Joy. Frank i Taylor-Joy postanowili więc pójść za ciosem i podjąć się kolejnej filmowej współpracy. Reżyser w wywiadzie udzielonym w podcaście "The Watch" zdradził, że tym razem będzie to film - ekranizacja "Śmiechu w ciemności", jednej z najsłynniejszych powieści rosyjskiego pisarza Vladimira Nabokova.
"Śmiech w ciemności" Nabokov stworzył pod pseudonimem Sirin. To opowieść o miłości dojrzałego mężczyzny, człowieka wykształconego, znawcy sztuki, do młodej, cynicznej i dość prymitywnej dziewczyny. Uczucie, ślepe i głuche na wszelkie sygnały, staje się dla mężczyzny życiową katastrofą. Czy ta miłosna, choć smutna i bogata w niepowodzenia, historia zdoła porwać miliony widzów i powtórzyć sukces serialu "Gambit królowej"?