Końcówkę tygodnia spędzam w Łodzi, gdzie realizuję swój niewielki projekt fotograficzny. Wymaga on ode mnie spacerów po mieście. Spacerując, oglądam wystawy, odwiedzam znajomych i załatwiłam ważne sprawy.
Wczoraj odwiedziłam Galerię Atlas, gdzie za niecałe dwa miesiące otwieram swoją wystawę.
Tymczasem od tygodnia są tu prezentowane prace Samuela Szczekacza. Ten, pochodzący z Łodzi, fantastyczny, choć mało znany, twórca był uczniem Władysława Strzemińskiego. Wystawa składa się z kilkudziesięciu niewielkich prac wyeksponowanych na porażająco białych ścianach. Potrzeba kilku minut, by wzrok przyzwyczaił się do jasności. Dzieła Szczekacza, które można tu zobaczyć, to unistyczne kompozycje łudząco podobne do prac mistrza autora Władysława Strzemińskiego i geometryczne obrazy przypominające dzieła Pieta Mondriana. Pomimo tych podobieństw prace są wyjątkowe.
Z Atlasu Sztuki poszłam do zaprzyjaźnionej Galerii Wschodniej. Po drodze minęłam wielki mural, który na jednej z łódzkich ślepych ścian stworzony został według pracy Samuela Szczekacza. Później dowiedziałam się, że to jeden z trzech nowych murali, które powstały jako wynik działania między innymi Galerii Wschodniej. Ponieważ Galeria działa na ulicach, w jej wnętrzach chwilowo nie ma wystawy. Ale są tu pozostałości instalacji Marcina Polaka „Mieszkanie”.
Na koniec dnia odwiedziłam Galerię Wymiany, gdzie w ubiegły piątek otworzyła się wystawa „Kwiatki bratki i stokrotki”. To zestaw prac, które łączy temat dzieciństwa. Niektóre z nich są rekonstrukcją wspomnień sprzed lat, niektóre są rozważaniem na temat tego, jak powstają nasze wspomnienia, niektóre są wygrzebanymi na strychach autentycznymi pracami z dzieciństwa.
Wystawa mieszcząca się w wymalowanym ciemną farbą wnętrzu galerii, nawet jeśli momentami humorystyczna, jest trochę przerażająca. Są tu nieznane prace Józefa Robakowskiego, Malgi Kubiak, Artura Malewskiego czy Aleksandry Ska.
Wracając do domu, trafiłam na chwilę do przeniesionej na Piotrkowską galerii Manhattan, w której odbywało się otwarcie wystawy młodych łódzkich twórców.