Kilka tygodni temu w księgarniach pojawiło się pierwsze solidne opracowanie dokonań współczesnej polskiej fotografii. Książka „Decydujący moment” Adama Mazura. To duże i ciężkie albumowe wydawnictwo skonstruowane jak leksykon, który zawiera nie tylko prace, ale i krótką biografię z opisem twórczości każdego z autorów.
Adam Mazur jest najbardziej rozpoznawalnym polskim ekspertem od fotografii współczesnej. Jako autor niezliczonych tekstów o sztuce, redaktor wydawnictwa Obieg i kurator w Centrum Sztuki Współczesnej mógł pozwolić sobie na radykalny krok, który być może innym nie uszedłby na sucho. Z ogromnej polskiej sceny fotograficznej Mazur prezentuje sylwetki wybranych dziewięćdziesięciu dwóch twórców, z których część pracuje głównie na polu sztuki, a część zajmuje się przede wszystkim działaniem komercyjnym. Jak na naszą ogromną scenę fotograficzną to dość wąski wybór.
W gronie artystów i kuratorów związanych z fotografią książka Mazura była dyskutowana zanim jeszcze pojawiła się w księgarniach. Odkąd jest dostępna, rozmowy na jej temat są jeszcze gorętsze.
Jedni są nią zachwyceni, inni krytykują; jedni zgadzają się z wyborem twórców, jakiego dokonał autor, inni uważają, że jest niesłuszny. Osobiście sądzę, że książka jest świetna i potrzebna. Choć nie ma sensu ukrywać, że pewnie miałabym inne zdanie, będąc w gronie autorów pominiętych przez Mazura.
Krakowscy miłośnicy fotografii, którzy mają ochotę wziąć udział w publicznej dyskusji, mogą zrobić to 22 listopada MOCAKU. Z autorem książki będzie rozmawiał Wojciech Wilczyk – jeden z najciekawszych polskich fotografów.