1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

"Szybki Cash": szybkie pieniądze dużo kosztują

Vivarto
Vivarto
Zobacz galerię 7 Zdjęć
Czego potrzeba do szczęścia gdy się jest młodym, przystojnym, zdolnym mężczyzną? Tylko kasy, najlepiej od zaraz. Drogę do „spełnienia” pokazuje film Daniéla Espinosy „Szybki Cash”.

Johan „JW” Westlund jest studentem ekonomii, ma klasę, ubiera się perfekcyjnie. Chłopak obsesyjnie dba o wygląd, chce umawiać się z kolegami z wyższych sfer, marzy o bogatych dziewczynach. Tymczasem dorabia jako kierowca taksówki. -  Wyglądasz jak snob, a mieszkasz jak dziad – mówi do niego Chilijczyk Jorge, który właśnie uciekł z więzienia i trafił do pokoju JW w akademiku. Dzięki niemu pochodzący z biednej szwedzkiej rodziny John wplątuje się w grę, która ma go uczynić milionerem. Wchodzi w narkotykowy biznes.

Oryginalny tytuł „Easy Money” (łatwa kasa) odnosi się tylko do tego, co się nam wydaje. Pieniądze zarobione na „białym proszku” to tak naprawdę ciężka kasa i ma kolor czerwony. JW długo tego nie widzi, jest dzieciakiem żyjącym w przekonaniu, że tak jak gotówkę w banku ojca bogatego kolegi wszystko da się wyprać, że łatwo zrzuci z siebie błoto, w którym grzęźnie. - Miałeś nie zabijać – krzyczy do bezwzględnego typa Mrado, który ściąga haracze dla serbskiej mafii.

Film Daniéla Espinosy pokazuje życie bandytów w różnych wymiarach. Gangsterzy nie są cool, spotykają się w spelunach, bez zastanowienia wymierzają kary niepokornym i eliminują tych, którzy mogą im zaszkodzić. Z drugiej strony ich poszufladkowana świadomość pozwala im kochać. Mrado czule rozmawia ze swoją  ośmioletnią córką, której matka wylądowała na odwyku. Jeden z bossów serbskiej mafii upomina syna, który zbyt późno wrócił do domu. - Zawsze fascynowała mnie kwestia honoru bandyty i sposób portretowania ludzi, którym z naszej perspektywy brakuje moralności, ale którzy starają się czynić jak najlepiej, kierując się w życiu własną etyką i patrząc na sprawy ze swojego punktu widzenia – opowiadał reżyser.

Film jest wiarygodny, scenarzystka Maria Karlsson napisała dobre dialogi, świetnie przedstawiła obraz szwedzkiego społeczeństwa - poznajemy bogate, kulturalne elity i ludzi ze Wschodu, którzy zaczynają dyktować warunki. Ekonomiczny kryzys sprawia, że klasa wyższa zaczyna się uginać pod potęgą pieniądza. Źródło dobrej historii tkwi w bestsellerowej powieści Jensa Lapidusa „Snabba Cash” (w Polsce książkę „Szybki cash. Głód, nienawiść, pogoń” wydało w ramach mrocznej serii W.A.B. w 2008 r.).

Jej ekranizacja pojawiła się w Szwecji w 2010 r. i okazała się sukcesem kasowym. „Szybki Cash”  na kilka tygodni zdominował szwedzki box office, wygrał nawet z „Avatarem”. Od sierpnia wyświetlana jest druga część filmu, a producenci pracują już nad trzecią. Potencjał filmu zauważyli również Amerykanie - Warner Bros zdobył prawa do amerykańskiego remake’u. Swoje miejsce w Hollywood znalazł Daniél Espinosa, nakręcił „Safe House” z Denzelem Washingtonem. Sukces odniósł też grający JW Joel Kinnaman - zagrał głównego bohatera w najnowszej wersji „RoboCopa”.

W Polsce "Szybki cash" pojawił się w kinach dopiero w miniony piątek. Warto wydać trochę kasy i szybko nadrobić to opóźnienie.

[iframe src="https://www.youtube.com/embed/vwC8q2zQE1s" frameborder="0" allowfullscreen" width="100%" height="315-->

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze