Film „Beetlejuice Beetlejuice” w miniony weekend wszedł na ekrany polskich kin. Druga część kultowej komedii Tima Burtona zdążyła jednak zrazić do siebie część widzów – i to tylko z powodu jednej linijki w scenariuszu. Bohaterka grana przez Jennę Ortegę przebiera się w filmie za Marię Skłodowską-Curie, którą określa mianem „francuskiej chemiczki”. Te dwa słowa wystarczyły, aby w aplikacji X (dawny Twitter) oraz na forach dyskusyjnych rozpętała się burza.
Nie ma chyba bardziej dotkliwego ciosu w naszą narodową dumę niż zanegowanie polskości jednej z największych postaci w historii nauki. Tego „występku” dopuścili się twórcy filmu „Beetlejuice Beetlejuice”, którzy wybitną noblistkę i wynalazczynię promieniotwórczości, Marię Skłodowską-Curie, nazwali „francuską chemiczką”. Zirytowani tym faktem polscy internauci zaczęli żywo protestować.
W jednej ze scen filmu postać grana przez Jennę Ortegę, Astrid Deetz, objaśnia koledze, czyj kostium na siebie założyła.
– Francuska chemiczka z podwójnym noblem i ikona feminizmu – mówi w oryginalnej wersji językowej Ortega.
W filmie nie pada też pełne, dwuczłonowe nazwisko fizyczki. Przedstawiona jest po prostu jako Maria Curie.
Polscy widzowie, którzy oglądali w kinie film z napisami, błyskawicznie wyłapali tę nieścisłość. Na forum Filmweb powstały nawet oddzielne wątki poświęcone wpadce scenarzystów „Beetlejuice 2”. Afera dotarła też na X (dawny Twitter), gdzie post informujący o zrobieniu ze Skłodowskiej-Curie Francuzki uzyskał 2 miliony wyświetleń prawie 10,5 tysięcy lajków.
„Bawiłam się wyśmienicie, ale Maria Curie była Polką!” – napisała jedna z widzek.
„Powinni się do tego odnieść i przeprosić, bo to zakłamywanie historii” – bez ogródek oznajmił ktoś inny.
„Wczoraj w kinie, kiedy oglądałem film, niezwykle zabolało mnie, gdy usłyszałem, że jest z Francji...”
Według sporej liczby relacji nawet na salach kinowych widzowie dawali głośny upust swojemu niezadowoleniu:
„Na całe kino się niektóre osoby wydarły. W tym ja. Choć sam film był niezły” – można przeczytać w jednym z wpisów.
„Byłam w kinie na maratonie z napisami, cała sala była oburzona” – zwróciła uwagę kolejna internautka.
Co ciekawe, zdając sobie sprawę z wrażliwości Polaków na punkcie tego typu pomyłek, twórcy polskiego dubbingu zawczasu postanowili przemienić słowo „francuska” na „polska”. W wersji dubbingowanej filmu wybrzmiewa więc w pełni poprawne: „polska chemiczka”.
Co o narodowości Marii Skłodowskiej-Curie mówią fakty historyczne?
Nie ma wątpliwości, że pod względem pochodzenia sławna naukowczyni była Polką. Urodziła się w Warszawie, gdzie mieszkała do 24. roku życia – do czasu wyjazdu na studia zagraniczne na Sorbonę w 1891 roku. Jej rodzicami byli Władysław Skłodowski, szlachcic herbu Dołęga, oraz Bronisława Boguska. Dzieci Skłodowskich wychowywane były w duchu patriotycznym, a sama Maria ponoć sama przywiązywała ogromną wagę do tego, by we wszelkich dokumentach potwierdzających jej osiągnięcia i stopnie naukowe, obok „Curie” zawsze widniało nazwisko „Skłodowska”.
Z drugiej jednak strony, wszystkich znaczących odkryć w swojej karierze, które dały jej światowy rozgłos i zapewniły nagrody Nobla, Skłodowska dokonała we Francji. Z racji tego, że w tym kraju osiedliła się i wyszła za mąż za Francuza, Pierre’a Currie, uzyskała francuskie obywatelstwo. Jej postać do tego stopnia zrosła się z kulturą Francji, że w tamtejszych publikacjach, w emitowanych tam znaczkach i banknotach oraz w miejscach upamiętniających noblistkę (np. ulica w Paryżu) zawsze stosuje się zapis „Maria Curie” – bez członu „Skłodowska” wskazującego na polskie pochodzenie noblistki.
Wątpliwe jest więc, by scenarzyści „Beetlejuice Beetlejuice” celowo pominęli fakt, iż Skłodowska-Curie miała polskie korzenie. Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem tej „wpadki” jest typowa dla przedstawicieli zachodniej opinii publicznej tendencja, by chemiczkę uznawać za Francuzkę. Jej ścisłe powiązania życiowe z Francją i większa popularność członu „Curie” w nazwisku powodują, że dla uproszczenia pomija się polski rozdział jej życiorysu – i jest to (niestety dla nas) bardzo częsta praktyka na całym świecie.