Ten film może być ziszczeniem marzeń fanów Austina Butlera i Toma Hollanda – dwóch najbardziej pożądanych aktorów młodego pokolenia, których kariery idą jak burza. Według niepotwierdzonych informacji ta dwójka wcieli się w rolę braci Whittington, którzy w latach 80. odnosili sukcesy jako kierowcy rajdowi i… szmuglerzy trawki.
Film może być prawdziwym hitem – pod warunkiem jednak, że powstanie. To na razie nie jest do końca pewne, choć, jak podaje hollywoodzki informator Jeff Sneider, scenariuszem zainteresowana jest już wytwórnia Amazon MGM Studios. Jak na razie projekt ma już swój tytuł („American Speed”) i wiadomo, że w głównych bohaterów produkcji wcielą się Tom Holland i Austin Butler.
Historia, której akcja rozgrywa się w latach 80., ma opierać się na biografii braci Dona, Dale'a i Billa Whittingtonów z Teksasu. Byli oni kierowcami rajdowymi, którzy wielokrotnie brali udział w prestiżowych wyścigach Le Mans i Indy 500. Ich karierę przerwał skandal narkotykowy. Okazało się, że aby finansować swój udział w wyścigach, bracia zajmowali się przemytem marihuany z Kolumbii.
Scenariusz na kanwie takich wydarzeń tworzy się właściwie sam, dlatego możecie być pewni dużej dawki emocji i prędkości. Z pewnością nie zabraknie też aktorskich popisów w wykonaniu Butlera i Hollanda.
Kiedy i czy w ogóle ruszą prace nad „American Speed”? Tego nie wiadomo. Na razie Charles Roven, producent i zdobywca Oscara za „Oppenheimera”, intensywnie pracuje nad pozyskaniem wytwórni zainteresowanej filmem. Wygląda też na to, że zdjęcia nie ruszą zbyt prędko przez napięte grafiki aktorów. Austin Butler, który obecnie bierze udział w zdjęciach do „Caught Stealing” Darrena Aranofsky’ego, ma jeszcze do nakręcenia film „Eddington”. Tom Holland ostatnio grywa głównie w teatrze, więc w jego przypadku wejście na plan mogłoby odbyć się szybciej.
Trzymajmy kciuki, żeby projekt się powiódł – bo właśnie dla takich aktorskich duetów kochamy chodzić do kina.