1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

„Beatrycze”, Anonim

Zobacz galerię 6 Zdjęć
„Beatrycze”, najnowsza powieść w Serii Zmysłowej, to jedna z najlepszych powieści erotycznych schyłku epoki wiktoriańskiej.

Dwudziestokilkuletnia Beatrycze porzuca swoje nieudane małżeństwo i powraca do rodzinnego domu. Ojciec dziewczyny musi jednak wyjechać do Indii w interesach, opiekę nad nią i nad jej młodszą, siedemnastoletnią siostrą Karoliną przekazuje więc swojemu bratu i jego małżonce. Beatrycze z Karoliną trafiają pod dach wujostwa, do zamkniętego świata, prawdziwej kuźni osobowości i

charakterów. Posiadłość wuja Tomasza i ciotki Matyldy jest swego rodzaju szkołą perwersji. W szeregu orgii dziewczęta są poddawane rytuałowi przejścia, który ma uczynić z nich istoty wolne i silne duchowo. Tak też się dzieje. Ku swojemu zdumieniu Beatrycze zaczyna przejmować kontrolę nad sytuacją i teraz to ona z chęcią wciela się w rolę treserki.  Ta niezwykle śmiała powieść, z całą pewnością adresowana do dorosłych czytelników, prócz dużej dozy  rozwiązłości zawiera też autoportret samoświadomej młodej kobiety. Powieść poprzedza wstęp Patricka Hendena, który nazwał Beatrycze „najbardziej radykalną członkinią ruchu wyzwolenia kobiet”.

Fragment:

Kobieta, z którą się witał, miała niewiele ponad trzydzieści lat. Doznałam niejasnego wrażenia, iż gdzieś ją wcześniej widziałam. Nosiła ozdobiony kwiatami jasny słomkowy kapelusz o szerokim rondzie. Na ręce wciągnęła sięgające do łokci rękawiczki z białej koźlej skórki. Czy należały do mnie? Swoje rękawiczki pozostawiłam nocą w morskiej toni. Skubały je ryby. Nowo przybyła dama była piękna i elegancka, w biało-błękitnej sukni o suto marszczonym kołnierzu. Na szyi błyszczały jej perły. Za damą kroczył służący, gustownie przyodziany w czarny surdut z welurowymi klapami. Mężczyzna ów sprawiał wrażenie służalca, a jednocześnie impertynenta.

– Ona jest piękna – rzekłam do Karoliny. – Czy wiesz, kto to jest?

– Co tu robicie? – zabrzmiał za nami ostry głos Janki. Jakby ktoś pocierał żelazem o żelazo.

– Pytałam tylko – szepnęłam.

Karolina drgnęła. Ściskałam jej wilgotną dłoń.

– Znam ją. Nazywa się Katarzyna Hayton, jest aktorką. Pamiętam ją ze sceny „Adelphi”. –  Pod spojrzeniem Janki jej oczy zaokrągliły się jak spodeczki.

– Nie kazano wam trzymać się za ręce – oznajmiła Janka, po czym odwróciła się ku mnie i rzekła: – Chodź ze mną, Beatrycze. No, chodź. […]

Janka sprowadziła mnie do hallu. Ku mojemu zdziwieniu skierowałyśmy się do garderoby. Pachniało tam krochmalem i nicością.

– Musisz się uczyć, obie musicie się uczyć, Beatrycze. Czyżbyś nie wiedziała? –zapytała Janka.

Zamrugałam oczami. Nie wiedziałam, kim jestem. Może ojciec kłamał i wcale nie pojechał do Madrasu, ale przebywał w którymś z pokoi w towarzystwie kobiet. Pili wino na francuską modłę. Ich usta smakowały jak curry. Między udami pachniało piżmem. „Tak”, rzekłam do Janki, a raczej powiedział to tylko mój głos. Ręce trzymałam opuszczone po bokach.

– Uklęknij przede mną, Beatrycze.

 Seria zmysłowa

Pomysł wprowadzenia na rynek czytelniczy serii książek o tematyce erotycznej zrodził się z kilku przyczyn.

Po pierwsze, ze zdziwieniem zauważamy brak takiej serii, choć różne wydawnictwa sporadycznie publikują indywidualne pozycje. Erotyka, podobnie jak fantastyka czy kryminał, traktowana jest po macoszemu, z przymrużeniem oka, czasem także ze wstydem. W polskich księgarniach nie znajdziemy odrębnego działu EROTICA, choć taki dział jest obecny w wielu cywilizowanych krajach. Wystarczy wskazać znakomitą serię Perennial Forbidden Classics wydawnictwa HarperCollins.

Drugim powodem powołania do życia Zmysłowej Serii jest chęć ponownego zapytania o stan polskiego języka i kultury erotycznej. Od lat wiadomo, że język ten (zarówno mówiony, jak literacki) łatwo osuwa się w terminologię zanadto wulgarną, bądź też medyczno-fizjologiczną. Warto podkreślić, że nasze książki nie są poradnikami, ale beletrystyką.

Po trzecie, pragniemy, aby Zmysłowa Seria, prócz prezentowania najciekawszej erotyki światowej, stała się także miejscem dla współczesnych autorek i autorów polskich.

Co się tyczy tematyki i kalibru, nasze książki nie będą użytkową pornografią kojarzoną dziś z sex-shopami, ani też romansami w stylu Harlequina. Na poziomie edytorskim wszystkie pozycje ma cechować odpowiednio wysoki poziom literacki, ale w sferze obyczajowej granice powinny zostać przesunięte możliwie daleko, bez przekraczania jedynej granicy, jaką jest gust redaktora prowadzącego i wydawnictwa. Dobrze by się stało, gdyby czytelnikami książek Zmysłowej Serii zostali zarówno ludzie szukający prostych podniet, jak i wyrobieni literacko, którzy docenią na przykład kunszt i dowcip Apollinaire’a i jego polskiego tłumacza. W literaturze polskiej można tu przywołać Fredrę (pornograficzna trzynasta księga Pana Tadeusza), czy Boya Żeleńskiego, niestrudzenie wzbogacającego polską nomenklaturę erotyczną.

Pragniemy, by w Zmysłowej Serii znalazło się miejsce dla autorek i autorów polskich. Grupa docelowa to ludzie płci obojga, w wieku od lat około 20 do 120.

 

Dotychczas w serii ukazały się:

Jedenaście tysięcy pałek czyli miłostki pewnego hospodara, Wilhelm Apolinary Kostrowicki, czyli Guillame Albert Vladimir Alexandre Apollinaire de Kostrowitzky:

Lubieżna zabawa, prześmieszne przygody rumuńskiego arystokraty, który przyjeżdża do Paryża w poszukiwaniu przygód, sławy i seksualnego zaspokojenia zachwycają humorem i odwagą w opisie orgii. To także pastisz literatury wyklętej, dzięki talentowi Apollinaire’a podniesiony do rangi wybitnej prozy.

Perła, Anonim:

Książka zawiera dwie opowieści wybrane ze słynnego angielskiego czasopisma „Perła. Magazyn Lektur Pikantnych i Lubieżnych” („Pearl. A Magazine of Facetiae and Voluptuous Reading”), ukazującego się w Londynie od lipca 1879 r. do grudnia 1880 r..

Anatomia. Monotonia, EdyPoppy:

Świetnie napisana książka o ekstremalnej formie miłości, o jej granicach, o nagości, pożądaniu i fantazjach. Powieść obfituje w odniesienia do francuskiego filmu i literatury (Vår i Lou grają w zgadywanie tytułów na podstawie cytatów, podobnie jak bohaterowie Marzycieli Bertolucciego), a rozdziały noszą tytuły filmów, książek i piosenek z międzynarodowego kanonu.

 

W przygotowaniu: Kręci mnie Mads Mikkelsen, Hedda H. Robertsen premiera:26.09.2012

Alba ma dziewiętnaście lat, pracuje w księgarni w małym norweskim miasteczku. Zauroczona czterdziestokilkuletnim klientem z Kopenhagi, nadaje mu imię Mads Mikkelsen i zaczyna snuć fantazje na jego temat. Specjalnie dla niego ubiera się i perfumuje, w nadziei, że mężczyzna zwróci na nią uwagę. Z czasem fantazje Alby mieszają się z rzeczywistością. Które życie jest bardziej prawdziwe? Mam bzika na punkcie Madsa Mikkelsena to świetnie przyjęty przez krytykę i czytelników debiut młodej norweskiej pisarki. Robertsen jest wnikliwą obserwatorką. W swojej odważnej i pełnej humoru powieści zawarła naładowane emocjami spostrzeżenia i pragnienia kobiety stojącej na progu dorosłości.

 

 

 

 

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze