„To, co mnie najbardziej interesowało podczas tworzenia tej książki, to radość i przyjemność, jaką kobiety wyraźnie odczuwały podczas pisania opowieści, jak bardzo otwierało je to na lepsze zrozumienie samych siebie” – przyznała Gillian Anderson tuż po premierze swojej najnowszej książki. „Want” to współczesna wersja „Mojego tajemnego ogrodu” Nancy Friday z 1973 roku, która udowadnia, że wciąż w sferze swobodnego mówienia o naszych pragnieniach mamy wiele do zrobienia.
O planach Gillian Anderson pisania książki o kobiecych fantazjach informowaliśmy już na początku zeszłego roku. Aktorka ogłosiła wówczas, że pragnie stworzyć książkę, której tematem przewodnim będzie seks, a do jej współtworzenia zaprosiła wszystkie kobiety, bez znaczenia, jakiej są narodowości, orientacji seksualnej i jakie wyznają wartości. Gillian poprosiła o pisanie do niej anonimowych listów zatytułowanych „Dear Gilian”, taki zresztą tytuł nosił cały projekt, w których chętne kobiety opiszą swoje doświadczenia związane z seksem, pragnienia i fantazje. Należało go wysłać za pośrednictwem strony internetowej www.deargillian.com. List mógł być napisany w dowolnym języku, a jego objętość miała mieścić się w granicy 1000–2500 słów.
Czytaj także: Gillian Anderson pisze książkę o seksie z perspektywy kobiet. Każdy może jej wysłać swoją historię
Nieco ponad rok później książka ma swoja premierę. „Want” to zbiór 174 anonimowych fantazji seksualnych przesłanych przez kobiety z całego świata. Opowieści z książki, jak przyznaje sama autorka, są czasami szokujące, ale podczas procesu selekcji narzucono surowe ograniczenia, aby usunąć wszystko, co, gdyby zostało odegrane w prawdziwym życiu, byłoby nielegalne. Książkę redagowała sama Gillian Anderson, co z pewnością dla fanów „Sex Education” momentalnie nasuwa skojarzenia z Jean Milburn, w którą brawurowo wcieliła się w serialu.
Anderson opisuje historie z książki jako szczere, surowe, intymne i piękne. Niektóre fantazje w „Want”, jak czytamy na bbc.com, są wzruszające – na przykład jedna z historii, którą opisała pogrążona w żałobie kobieta pragnąca dotyku i opłakująca wtórną utratę relacji seksualnych. Inne są niemal jak pastisz – na przykład ta o gorącym, zmysłowym i namiętnym seksie z Harrym Stylesem.
„To, co mnie najbardziej interesowało podczas tworzenia tej książki, to radość i przyjemność, jaką kobiety wyraźnie odczuwały podczas pisania opowieści, jak bardzo otwierało je to na lepsze zrozumienie samych siebie. Ostatecznie to nie jest moja książka. To książka każdej kobiety, która się do tego przyczyniła” – przyznała Gillian Anderson.
Inspiracją do stworzenia „Want” miała być książka „Mój tajemny ogród” z 1973 roku. Przełomowa wówczas książka dziennikarki Nancy Friday stała się światowym bestsellerem, bo po raz pierwszy w historii kobiece pragnienia zostały upublicznione tak szeroko. Gillian stworzyła więc jej współczesną wersję i przyznała, że była zaskoczona, jak wiele wstydu wciąż budzi rozmowa o seksie i dzielenie się fantazjami seksualnymi z przyjaciółmi i partnerami. Jej książka jest więc próbą nakłonienia nas do większej otwartości w kwestii naszych pragnień.
Źródło: Katie Razzall, „Gillian Anderson: I was surprised by shame of sharing sexual fantasies”, bbc.com [dostęp: 5.09.2024]