W wieku 18 lat trafił na front i przez całe życie nie mógł się już od wojny uwolnić. Erich Maria Remarque – pisarz, autor wstrząsającej powieści „Na zachodzie bez zmian”, przedstawiciel straconego pokolenia - pisał prosto, sugestywnie i bez cenzury o prawdzie wojennych doświadczeń. W rocznicę jego śmierci przypominamy jego najbardziej poruszające cytaty.
Erich Maria Remarque urodził się 22 czerwca 1898 r. w niemieckim Osnabrück. W dniu wybuchu I wojny światowej miał więc 16 lat, a gdy tylko osiągnął pełnoletniość, trafił na front. To właśnie tam, w okopach, jego młodzieńcza, uważna wrażliwość zetknęła się z brutalnością wojny. Wszystko, czego na niej doświadczył, miało już zawsze żyć w jego pamięci.
Rzeczy, które widział swoimi młodymi, pełnymi wiary oczami, takie jak śmierć współtowarzyszy, własne rany i bezsensowna codzienność wojennego cierpienia, przekuł w literaturę. Bezpośrednim, prostym, ale jednocześnie bardzo obrazowym językiem opisał to, co spotkało jego „stracone pokolenie”: młodość zniekształconą przez wojnę i brak umiejętności odnalezienia później jakiegokolwiek życiowego celu.
Całe późniejsze życie pisarza naznaczone było cierpieniem i poczuciem wyizolowania. Jego literatura, mocno antywojenna, została zakazana w rodzinnych Niemczech, a jego książki publicznie palono. Chociaż Remarque'owi udało się uciec przed prześladowaniami, to w odwecie za jego twórczość naziści zabili jego siostrę, Elfriede.
Pisarz nigdzie nie czuł się jak u siebie – emigrował do Francji, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii. Zmieniał pisownię nazwiska (z „Remark” na francuskobrzmiące „Remarque”) i zaczął używać imienia matki („Maria”) zamiast własnego („Paul”). W 1931 r. zgłoszono jego kandydaturę do Pokojowej Nagrody Nobla, ale nie zdobył tego wyróżnienia. Na emigracji romansował korespondecyjnie z Marleną Dietrich, czego echa pobrzmiewają w jego powieści „Łuk triumfalny”. Zmarł 25 września 1970 roku w Locarno, w Szwajcarii i tam też go pochowano. Dziś, w rocznicę śmierci przypominamy jego najbardziej poruszające cytaty.
„Myślałem nad tym, że powinienem czuć się bardzo szczęśliwy, a jednak nie było tak. W rzeczywistości uczucie szczęścia uświadamiamy sobie zawsze dopiero później. Teraz wiem, że byłem szczęśliwy”.
„Jestem młody, mam dwadzieścia lat; z życia nie znam jednak nic oprócz zwątpienia, śmierci, strachu i powiązania najbardziej bezsensownej powierzchowności z otchłanią cierpienia. Widzę, że narody są podjudzane przeciwko sobie i w milczeniu, nieświadomie, idiotycznie, posłusznie, niewinnie się zabijają. Widzę, że najmądrzejsze umysły świata wynajdują broń i słowa, żeby to wszystko stało się jeszcze bardziej wyrafinowane i trwało dłużej. A wraz ze mną widzą to wszyscy ludzie w moim wieku tutaj i po tamtej stronie, na całym świecie, wraz ze mną przeżywa to moje pokolenie. Co powiedzą nasi ojcowie, gdy kiedyś staniemy przed nimi i zażądamy wyjaśnień? Czego oczekują od nas, kiedy nadejdzie czas bez wojny? Przez całe lata naszym zajęciem było zabijanie - była to nasza pierwsza praca w życiu. Nasza wiedza o życiu ogranicza się do śmierci. A co ma się dziać potem? I co z nas wyrośnie?”
„Najpiękniejszym miastem świata jest to, w którym czujemy się szczęśliwi”.
„Żyjemy w wieku paradoksów. By utrzymać pokój, prowadzimy wojnę”.
„Lepiej nie przyzwyczajać się do wielu przedmiotów, kiedy życie jest niespokojne. Ciągle je trzeba gdzieś zostawiać albo ktoś je zabiera. Trzeba być w każdej chwili gotowym do drogi”.
„Bez miłości człowiek jest martwą istotą na urlopie, świstkiem papieru, na którym zapisano kilka dat i przypadkowe nazwisko, równie dobrze może nie żyć…”
„Czego nie można dostać, wydaje się zawsze lepsze niż to, co się ma. Na tym polega romantyka i idiotyzm ludzkiego życia”.
„Wojna zepsuła nas, zniechęciła do wszystkiego. Ma słuszność. My nie jesteśmy już młodzieżą. Nie pragniemy zdobyć świata szturmem. Jesteśmy uciekinierami. Uciekamy sami przed sobą. Przed naszym życiem. Mieliśmy osiemnaście lat i zaczęliśmy miłować świat i istnienie; kazano nam do tego strzelać. Pierwszy granat, który padł, trafił w nasze serca. Jesteśmy odcięci od pracy twórczej, od dążeń, od postępu. Nie wierzymy już w to wszystko; wierzymy w wojnę”
„Człowiek jest wielki w swych postanowieniach, ale słaby w ich wykonaniu”.
„Wyglądasz jak wszystkie pragnienia mężczyzny i jedno więcej, o którym nie wiedział...”
„Pierwszy granat, który padł, trafił w nasze serca”.
„Powiadam wam, że największą podłością jest to, iż na wojnie są zwierzęta”.
„Ciężko jest znaleźć słowa, kiedy człowiek ma naprawdę coś do powiedzenia”.
„Pieniądze nie czynią człowieka szczęśliwym, ale niezwykle uspokajają”.
„Grunt nie przywiązywać się do niczego. Do czego się przywiążesz, to chciałbyś zatrzymać. A zatrzymać w życiu nie można nic”.