Uwaga, chociaż na okładce tego albumu widzimy nazwisko Zbigniewa Preisnera, to rola kompozytora jest w prezentowanych nagraniach znacznie mniejsza, niż można (i należałoby) się spodziewać.
Wybitny twórca muzyki filmowej ogranicza się tu do roli popularyzatora i… perfekcjonisty. Płyta zawiera muzykę polskiego tria rockowego SBB, bez żadnych dodanych dźwięków. Gdy muzycy SBB pojawili się krajowej scenie początku lat 70. stało się oczywiste, że wyprzedzają o lata świetlne wszystko, co się dzieje w kraju. Najpierw akompaniowali Czesławowi Niemenowi jako grupa Niemen, od 1973 roku – już jako SBB (Szukaj, Burz, Buduj) – opanowali krajową i europejską scenę koncertową. Zbigniew Preisner wybrał nagrania tria dla Polskiego Radia Opole, nie kierując się nostalgią, a kryterium czysto estetycznym (z tzw. hitów znajdziemy tu więc tylko utwór „Z miłości jestem”). Na czym więc polegała jego rola? Wykorzystał oryginalne taśmy-matki i zmiksował je na nowo w swoim studio w Niepołomicach. Otrzymujemy w efekcie świetnie brzmiący album rocka progresywnego na absolutnie światowym poziomie – SBB w niczym nie ustępowało takim legendom art rocka jak Genesis czy Yes. Szkoda, że Polacy nie mogli wtedy zrobić międzynarodowej kariery. Wielki ukłon dla Preisnera za to, że przypomniał tę muzykę. I za to, że ją tak lubił.
SKRZEK/SBB/PREISNER, Sony Music