1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

Płyty, których warto posłuchać

(Fot. iStock)
(Fot. iStock)
Zobacz galerię 6 Zdjęć
Co nowego w muzyce? Nowości warte poznania i posłuchania rekomenduje Mariusz Herma.

Chopin inaczej

Natalia Kukulska „Czułe struny”, Agora. 

Co by było gdyby… Chopin śpiewał? Filharmoniczna płyta Natalii Kukulskiej może być próbą odpowiedzi na to pytanie. Artystka postanowiła zmierzyć się wokalnie ze słynnymi melodiami polskiego wieszcza. Wspiera ją w tym Sinfonia Varsovia oraz grupa znanych aranżerów, a w warstwie tekstowej – m.in. Kayah, Mela Koteluk, Gaba Kulka. Rezultat jest zaskakujący: „Czułe struny” brzmią bowiem… musicalowo, a rodzicom i dzieciom mogą się też skojarzyć z przebojami z kinowych klasyków Disneya.

 Fot. materiały prasowe Fot. materiały prasowe

Przypomnienie

The Streets „None of Us Are Getting Out of This Life Alive”, Universal. 

Mocno przedwczesną emeryturę gwiazdor brytyjskiego rapu Mike Skinner urozmaicał głównie didżejowaniem. Ku radości fanów nie wytrzymał i po dziesięciu latach, tuż przed 40. urodzinami, wskrzesił swój jednoosobowy projekt The Streets. A w zasadzie już nie jednoosobowy, bo to płyta pełna gości: od rockmanów z Tame Impala i punkowców z Idles po młodziutkiego rapera Jimothy’ego. Każdy utwór to inny duet. I przypomnienie, dlaczego tak zasłuchiwaliśmy się w The Streets na początku XXI wieku.

 Fot. materiały prasowe Fot. materiały prasowe

O sobie samej

Alanis Morissette  „Such Pretty Forks In The Road”, Sony.

Alanis Morissette świętuje 25. rocznicę wydania swojego głośnego debiutu „Jagged Little Pill”.  Ale słynna Kanadyjka po ośmiu latach milczenia nagrała też nowy materiał. I oto on. Wnioski? Głos wciąż ten sam. W aranżach znów króluje fortepian. Plus bardzo osobiste teksty, a w nich zmagania z depresją poporodową, alkoholizmem, bezsennością. Jeśli poradziła sobie z tym wszystkim, to może i pandemia nie zniweczy jej planów i 10 października Morissette zagra w Warszawie?

 Fot. materiały prasowe Fot. materiały prasowe

Cudowna

Shirley Collins "Heart's Ease", Domino

Plany? Jeden Bóg wie, co się jeszcze wydarzy! – mówi 85-letnia legenda folku Shirley Collins.

 Fot. materiały prasowe Fot. materiały prasowe

Pozostaje jedną z ostatnich aktywnych przedstawicielek złotej ery brytyjskiego folku z lat 60. i 70., przy czym śpiewać zaczęła jeszcze przed Beatlesami. Tyle że po drodze miała cztery dekady przerwy. Jak mówiła później, rozwód „odebrał jej głos”, chciała też skupić się na wychowywaniu dzieci. Aby zarobić na życie, sprzedała sprzęt muzyczny oraz imała się rozmaitych prac – zaliczyła nawet Bibliotekę Brytyjską. Na scenę wróciła dopiero kilka lat temu, a teraz kontynuuje ten „cud” – jak sama nazywa swoją drugą karierę. Na jej nowej płycie są tradycyjne pieśni na głos i gitarę akustyczną, znaleziska z jej taśm sprzed półwiecza i zupełnie nowe utwory. Wszystkie wypełnia ciepły, rzeczywiście cudowny wokal Collins.

 Fot. materiały prasowe Fot. materiały prasowe

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze