1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

Stare horrory – klasyki na liście najlepszych retro filmów grozy z lat 60., 70., 80. i 90.

„Noc żywych trupów” (Fot. Image Capital Pictures/Film Stills/Forum)
„Noc żywych trupów” (Fot. Image Capital Pictures/Film Stills/Forum)
Zobacz galerię 9 Zdjęć
Celem dobrego starego horroru jest nie tylko wystraszenie widza, ale również trzymanie w napięciu do granic możliwości. Współczesne horrory często nie dorównują klimatem produkcjom sprzed kilku dekad, dlatego z okazji zbliżającego się Halloween, przyglądamy się najlepszym filmom grozy z dawnych czasów. Poznajcie kultowe horrory lat 60., 70., 80. i 90.

„Dziecko Rosemary” (1968)

Na początku była książka Iry Levina, potem legendarny film Romana Polańskiego. „Dziecko Rosemary” przedstawia historię Rosemary i Guya, młodego małżeństwa, które wprowadza się do starej kamienicy skrywającej wiele tajemnic. Po pewnym czasie kobieta zachodzi w ciążę w niejasnych dla niej okolicznościach. „Dziecko Rosemary” to perełka światowego kina grozy – rewelacyjnie zgrana, starannie zmontowana i opatrzona znakomitą ścieżką dźwiękową Krzysztofa Komedy. W rolach głównych wyśmienity duet Mia Farrow i John Cassavetes. Polecamy wszystkim fanom mocnych wrażeń i mrocznych retro-historii z dreszczykiem.

„Dziecko Rosemary” (Fot. RDA/Rue des Archives/Forum) „Dziecko Rosemary” (Fot. RDA/Rue des Archives/Forum)

„Noc żywych trupów” (1968)

„Noc żywych trupów” George'a Romero to niskobudżetowy horror, klasyk kina grozy z lat 60. Amerykańska rakieta wystrzelona w kierunku planety Wenus eksploduje przed osiągnięciem celu. Powstała w wyniku wybuchu radiacja dociera na Ziemię i powoduje masowe zmartwychwstanie nieboszczyków. Grupa osób barykaduje się więc w domu, aby przetrwać atak zombie. Film stał się przełomem dla światowej kinematografii i zapoczątkował nowożytną epokę horroru. Wprowadził do kultury masowej postać zombie, złamał wszelkie zasady kina grozy, a także jak na realia lat 60. był niezwykle krwawy i brutalny. Mimo to, produkcja, dumnie reprezentująca najlepsze stare horrory, doczekała się licznych kontynuacji i remake'ów.

„Noc żywych trupów” (Fot. Image Capital Pictures/Film Stills/Forum) „Noc żywych trupów” (Fot. Image Capital Pictures/Film Stills/Forum)

„Egzorcysta” (1973)

„Egzorcysta” w reżyserii Williama Friedkina uznawany jest za jeden z kultowych horrorów lat 70., a przy tym najlepszych filmów grozy w historii kina. Oparty na głośnej historii rzekomego opętania pewnego chłopca, które miało miejsce w stanie Iowa w 1949 roku film opowiada o 12-letniej Regan, która również przejawia objawy opętania przez diabła, a w jej otoczeniu dochodzi do paranormalnych zjawisk. Lekarze nie są w stanie jej pomóc, przerażona matka kontaktuje się więc z egzorcystą. W główną postać brawurowo wcieliła się 14-letnia wówczas Lindy Blair, która niezwykle realistycznie odegrała sceny opętania. Mimo, że film powstał prawie 50 lat temu, wciąż cieszy się popularnością i nieustannie budzi niepokój u widzów.

„Egzorcysta” (Fot. BEW Photo) „Egzorcysta” (Fot. BEW Photo)

„Obcy – ósmy pasażer Nostromo” (1979)

Kultowy horror Ridleya Scotta „Obcy – ósmy pasażer Nostromo: to pierwsza część filmowej serii o Obcym. Jest rok 2122. Statek kosmiczny Nostromo wraca na Ziemię, jednak po drodze odbiera tajemniczy sygnał, który może być dowodem istnienia innej formy życia. Ląduje więc na niewielkiej planetoidzie, gdzie jeden z członków załogi zostaje zaatakowany przez – jak się można domyśleć – Obcego. Film Scotta to legenda kina grozy połączona z fantastyką naukową. Krytycy są zgodni: to dzieło perfekcyjne - genialny pomysł, znakomity scenariusz, bezbłędna dramaturgia i rewelacyjne jak na lata 70. efekty specjalne. Produkcję polecamy każdemu, nie tylko fanom horrorów czy kina sci-fi.

„Obcy – ósmy pasażer Nostromo” (Fot. NG Collection/Interfoto/Forum) „Obcy – ósmy pasażer Nostromo” (Fot. NG Collection/Interfoto/Forum)

„Lśnienie” (1980)

Jak mawiał Stephen King, „horror jest pełnym grozy zmyślaniem”. Za jego kultową powieść „Lśnienie” zabrał się w 1980 roku Stanley Kubrick i postanowił przenieść ją na duży ekran. Bohaterem filmu jest Jack Torrance (w tej roli przerażająco dobry Jack Nicholson), który wraz z rodziną przeprowadza się do górskiego hotelu, w którym został zatrudniony jako stróż. Spokój opuszczonego kurortu ma umożliwić mu skoncentrowanie się na twórczości literackiej, jednak złowroga atmosfera miejsca stopniowo popycha go w obłęd. „Lśnienie” na początku nie spodobało się krytyce oraz autorowi pierwowzoru, jednak po latach dołączyło do grona horrorów klasyków, a także zyskało status jednego z najlepszych dzieł Kubricka.

„Lśnienie” (Fot. Warner Brothers/Entertainment Pictures/Forum) „Lśnienie” (Fot. Warner Brothers/Entertainment Pictures/Forum)

„Koszmar z ulicy Wiązów” (1984)

„Cokolwiek byś nie robił, nie zasypiaj!” – to główna zasada obowiązująca bohaterów „Koszmaru z ulicy Wiązów” Wesa Cravena, pierwszego filmu ze słynnej serii slasherów. Grupę nastolatków męczą senne koszmary, w których prześladuje ich mężczyzna ze spaloną twarzą. To psychopatyczny morderca Freddy Krueger znany dzieciom z wyliczanek i powiedzeń rodziców („Jak będziesz niegrzeczny, to przyjdzie po ciebie Freddy”). Jedna z dziewczynek w trakcie takiego snu zostaje zabita przez niewidzialnego napastnika. Jedynym świadkiem wydarzenia jest chłopak ofiary, który automatycznie staje się podejrzanym o dokonanie morderstwa.

„Koszmar z ulicy Wiązów” (Fot. New Line Cinema/Entertainment Pictures/Forum) „Koszmar z ulicy Wiązów” (Fot. New Line Cinema/Entertainment Pictures/Forum)

„Blair Witch Project” (1999)

Dokumentalizowany „Blair Witch Project” to jeden z najbardziej oryginalnych i zarazem kontrowersyjnych, dobrych, starych horrorów w historii kina. Zrealizowany w konwencji found footage film został nakręcony za pomocą zwykłej kamery wideo. Trójka studentów wyrusza do lasu, aby nakręcić materiał o Wiedźmie z Blair, która według lokalnej legendy od dwóch wieków torturuje i zabija dzieci. Wkrótce wycieczka zmienia się w koszmar. W filmie zagrali w większości amatorzy, którzy przed „Blair Witch Project” wystąpili maksymalnie w jednej produkcji. Miało to potęgować u widza wrażenie, iż bohaterowie nie są aktorami, a rzeczywistymi ofiarami klątwy leśnej wiedźmy.

„Blair Witch Project” (Fot. BEW Photo) „Blair Witch Project” (Fot. BEW Photo)

„Jeździec bez głowy” (1999)

Scenariusz mrocznego „Jeźdźca bez głowy” oparto na opowiadaniu Washingtona Irvinga „Legenda o Sennej Kotlinie”. Za kamerą stanął Tim Burton, a główną rolę zagrał ulubiony aktor ekscentrycznego reżysera, czyli Johnny Depp. Nowojorski policjant przybywa do małej osady, aby rozwiązać sprawę tajemniczych morderstw dokonywanych rzekomo przez jeźdźca bez głowy. „Jeździec bez głowy” jest mieszanką horroru i kina przygodowego. Odczuwa się tu również posmak baśni i starych legend. To dzieło z pewnością przełomowe: nietuzinkowe i, jak na Burtona przystało, szczegółowo dopracowane.

„Jeździec bez głowy” (Fot. Paramount Pictures/Entertainment Pictures/Forum) „Jeździec bez głowy” (Fot. Paramount Pictures/Entertainment Pictures/Forum)
Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze