„Diuna: Część druga” dobrze poradziła sobie w zestawieniach box office, dzięki czemu twórcy dostali zielone światło na kontynuację. Wciąż jest to jednak bardzo odległa perspektywa. Kiedy możemy spodziewać się dalszych losów Paula Atrydy? I co oglądać w międzyczasie?
Jeśli podobnie jak południowi Fremeni wypatrujecie na horyzoncie Lisana al-Gaiba, mamy złe wiadomości. Trzecia część „Diuny” trafi do kin najwcześniej w 2026 roku, a niektórzy przewidują, że na nową część przyjdzie nam poczekać nawet pięć lat. Timothéemu Chalametowi zapewne nie w głowie powrót na Arrakis, gdy spaceruje po Nowym Jorku przebrany za Boba Dylana. Zendaya także może mieć inne plany. Krążą plotki, że szykuje się do roli Kleopatry w nowym filmie Denisa Villeneuve’a. Zresztą reżyser „Diuny” ma w zanadrzu więcej projektów. Coraz głośniej mówi się o ekranizacji książek „Spotkanie z Ramą” Arthura C. Clarke'a oraz „Nuclear War: A Scenario” Annie Jacobsen. Napięte grafiki nie napawają optymizmem, ale głowa do góry. Warner Bros. nie zamierza zostawić fanów sagi Franka Herberta z pustymi rękami i zapowiada serial „Diuna: Proroctwo”.
Nowa propozycja serwisu HBO Max jest luźno oparta na powieści „Zgromadzenie żeńskie z Diuny” autorstwa Kevina J. Andersona i Briana Herberta, syna słynnego pisarza. Ponieważ akcja rozgrywa się na 10 tysięcy lat przed narodzinami Paula Atrydy i Chani, w obsadzie zabrakło oczywiście Timothéego Chalameta i Zendayi. Serial ma w sześciu odcinkach przybliżyć widzom historię zakonu Bene Gesserit, do którego należała Lady Jessica, matka głównego bohatera „Diuny”. Zobaczcie, jak produkcja prezentuje się na zwiastunie.
Jak to się stało, że dwie siostry z rodu Harkonnenów zdołały utworzyć zgromadzenie pociągające za sznurki w całym znanym wszechświecie? Przekonamy się już jesienią 2024 roku, kiedy serial z dwukrotnie nominowaną do Oscara Emily Watson („Przełamując fale”, „Hilary i Jackie”, „Czarnobyl”) pojawi się w katalogu amerykańskiej platformy streamingowej. Na razie nie określono dokładnego dnia premiery, ale trzymamy rękę na pulsie.
Już teraz wiemy za to, że na planie zdjęciowym obecni byli też m.in. Mark Strong („Kingsman: Tajne służby”), Travis Fimmel (Ragnar Lothbrok z „Wikingów”), Chris Mason („Broadchurch”), Jodhi May („Broadchurch”), Aoife Hinds (Helen z „Normalnych ludzi”) i Jessica Barden („End of the F***ing World”). Nad kształtem serialu czuwa showrunnerka Alison Schapker, która doświadczenie zdobywała przy hitach „Lost: Zagubieni” czy „Westworld”.
Psst, jeśli czujecie, że nie wytrwacie do jesieni, pamiętajcie, że już 21 maja w bibliotece HBO Max znajdziecie „Diunę: Część drugą”.
Zobacz też: Seriale sci-fi warte uwagi – przegląd najlepszych produkcji science fiction dostępnych na Netflixie