23 marca na scenie Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie usłyszeć można było koncerty fortepianowe Fryderyka Chopina na recytatora i orkiestrę. Twórcami tego bezprecedensowego wydarzenia byli: światowej sławy dyrygent Jacek Kaspszyk, który dyrygował orkiestrą Sinfonietta Cracovia, oraz znany teatralny duet Barbara Wysocka-Michał Zadara.
"Chopin bez fortepianu" to artystyczny projekt łączący strukturę koncertu i widowiska teatralnego. Twórcy wpadli na szalony pomysł zorganizowania koncertów fortepianowych bez wykorzystania fortepianu. Miała to być sytuacja paralelna do losów serca Chopina, które po jego śmierci zostało wycięte i przewiezione do Polski. Czy więc po raz kolejny „ideał sięgnął bruku”?
O ile bowiem działania podjęte w 1849 (rok śmierci Chopina) były elementem konstruowania narodowego mitu fortepianowego wieszcza, o tyle działania twórców projektu mają zgoła odwrotny cel. "Chopin bez fortepianu" to próba przełamania stereotypów i mitów, które wytworzyły się wokół tej postaci. To także próba urealnienia ideału.
Na scenie znajduje się fortepian, ale tego wieczoru przemówił do nas ustami Barbary Wysockiej – to ona stała się sercem Chopina. Muzyczna partytura została przepisana na tekst, zamiast dźwięków wybrzmiały słowa. Cały scenariusz to precyzyjnie skonstruowane zdania, stworzone na podstawie wypowiedzi samego Chopina oraz w oparciu o rozmowy i wywiady z muzykologami i pianistami. W trakcie przedstawienia niejednokrotnie cytowane były fragmenty z dzieł Iwaszkiewicza, Nietzschego, Słowackiego, Norwida, Szymanowskiego oraz wielu innych twórców kultury.
W tym koncercie muzyka stała się obiektem skrupulatnie badanym przez Barbarę Wysocką. Jednak nie był to zwykły monodram na tle muzyki – aktorka sama stała się instrumentem, głosem Chopina. Muzyczne wykształcenie Wysockiej uprawniło ją do tego, aby ze swojego głosu mogła uczynić należyty użytek i nie tylko opowiedzieć o Chopinie i jego muzyce, ale wypowiedzieć, wydobyć z siebie jego losy. Tekst staje się tu odzwierciedleniem oryginalnej partytury koncertów. Aktorka niejednokrotnie synchronizuje z dźwiękami, choć i czasem świadomie i na przekór wpada w dysharmonię.
Tak więc po raz kolejny „ideał sięgnął bruku”, a dzięki temu oczom widza ukazała się realna postać, a nie mityczny wieszcz. Z racji tego, że ten artystyczny projekt nie został zrealizowany w teatrze repertuarowym, następnym razem będzie można go zobaczyć i usłyszeć dopiero latem. 21 sierpnia 2013 roku Chopin ustami Barbary Wysockiej przemówi po raz kolejny w ramach IX Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego Chopin i jego Europa w Warszawie.