Potęgą w ogrodowej turystyce jest Anglia – chlubi się ponad 100-letnią tradycją „zielonych” wycieczek i ma największą liczbę ogrodów otwartych dla turystów. Co roku na Wyspach ukazuje się „Podręcznik dla zwiedzających” (dawniej zwany „Żółtą Księgą”). Jego ostatnie wydanie zawiera opis 3700 ogrodów w Anglii i Walii, w większości prywatnych, otwartych dla zwiedzających często tylko przez jeden dzień w roku. Uzyskane przy okazji fundusze z biletów, herbatek i sprzedaży roślin są przekazywane na rzecz National Garden Scheme (Narodowego Programu Ogrodniczego), który z kolei przekazuje je organizacjom charytatywnym. To suma około 3 milionów funtów rocznie.
Ogrody angielskie
Zatem jeśli chcesz podziwiać urokliwe ogrody pełne historii, jedź do Anglii! Zwiedzisz tu zielone salony należące do znanych postaci z przeszłości: dyplomatów, np. Winstona Churchilla (w Chartwell House w Kent), Harolda Nicolsona (przy zamku Sissinghurst w Kent), królów i królowych, m. in. przy pałacu Hampton Court (posiadłości Henryka VIII), przy zamku Kenilworth Castle w Warwickshire (Ogród Elżbietański).
Można też podziwiać słynne tereny zielone Londynu – Hyde Parku czy Kew Garden, z największą na świecie kolekcją roślin (30 000 gatunków na 130 hektarach). Tuż pod Londynem znajduje się Wisley – ogrodowa perła ze światowej klasy zieloną kolekcją i szklarnią wielkości katedry, pełną motyli.
Warto odwiedzić też najpiękniejsze krajobrazowe parki świata, choćby rozległą posiadłość Stourhead Estate w Wiltshire w południowo-zachodniej Anglii czy ogród Stowe w Buckinghamshire. Ogromne wrażenie robi też Highclere – jedno z największych arcydzieł słynnego ogrodnika Capability Browna, uwiecznione w popularnym serialu telewizyjnym Downtown Abbey.
Ogrodowe perły na świecie
Jednak nie tylko w Anglii znajdziemy ogrodowe perły i perełki. W Europie znajduje się ponad 300 ogrodów botanicznych, w większości o wartościach historycznych. Godne uwagi są parki przy zabytkach architektury: rosyjskie Carskie Sioło, francuski Wersal, hiszpańska Alhambra, Ogród Sanssouci w Poczdamu i przy pałacu Charlottenburg w Berlinie zapierają dech w piersiach. Dużym powodzeniem cieszą się też parki miejskie, np. Lasek Buloński i Ogrody Luksemburskie w Paryżu czy współczesne paryskie dzieła – Park Andre Citroen oraz Jardin des Halles (powstały na miejscu dawnego targowiska) czy postmodernistyczny Park la Villette.
Wielbiciele ogrodów chętnie ruszają też w kilkudniowe trasy śladem holenderskiego projektanta zieleni Pieta Oudolf’a, którego ogrody naturalistyczne, przepięknie naśladujące naturę, można podziwiać w Nowym Jorku (ogród High Line) w Chicago (Lurie Garden) i w Holandii (Linderhof).
Sławne są również zielone kompozycje awangardowej amerykańskiej projektantki Marthy Schwarz, utrzymane w stylu Pop Art: od wielkich założeń w Chinach, jak Fengming Mountain Park w Chongqing, przez place i skwery w centrach europejskich miast, choćby na placu Republiki w Paryżu.
Nie tylko Łazienki
Gdy wpiszemy w Google hasło „the most famous gardens in the world” na liście najpiękniejszych ogrodów w Europie nie znajdziemy ani jednego z Polski… Czy to znaczy, że takich miejsc u nas nie ma? Niezupełnie. W Polsce jest blisko 10 tysięcy zabytkowych parków i ogrodów. Do najbardziej znanych i odwiedzanych należą m. in. warszawskie ogrody: Łazienkowski (przez który przewija się rocznie około milion zwiedzających), w Wilanowie i Natolinie, Ogród Saski, Park Ujazdowski, Skaryszewski. Słynny jest Park w Żelazowej Woli, w Oliwie, w Pszczynie i Szczytnicki we Wrocławiu, Park Arkadia, ogród w Puławach, w Łańcucie, Baranowie Sandomierskim.
Nie sposób nie wspomnieć o Parku Mużakowskim rozciągającym się po obu stronach Nysy Łużyckiej – największym i najsłynniejszym założeniu w stylu krajobrazowym w Polsce i w Niemczech, wpisanym w 2004 r. na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Ciekawe są też polskie ogrody botaniczne (np. krakowski UJ, warszawski UW), arboreta (np. w Wojsławicach, Rogowie) i skanseny – Kaszubski Park Etnograficzny, z odtworzonymi ogródkami przydomowymi z dawnych czasów.
Inspiracji można też szukać w prywatnych ogrodach pokazowych, nie mówiąc już o niezwykłych ogrodach przyklasztornych. Spacer po ogrodzie przy krakowskim klasztorze cystersów w Mogile czy świt wśród roślin rosnących wokół klasztoru Benedyktynów w Tyńcu trudno zapomnieć.
Rodzimi organizatorzy ogrodowej turystyki zgodnie twierdzą, że spośród prywatnych ogrodów, których właściciele zgadzają się na zwiedzanie, najciekawsze są te przy szkółkach ogrodowych, np. przy Centrum ogrodniczym Daglezja w Rykach, z największą w Europie kolekcją miskantów, przy Szkółce Roślin Wrzosowych w Końskowoli czy w Szkółce Szmit koło Ciechanowa.
Łany tulipanów i żywopłoty z grabów
W Polsce jest garstka pasjonatów, próbujących rozwinąć turystykę ogrodową. Jednym z nich jest Andrzej Nowiński, redaktor naczelny Ogrodowej Mapy Polski, na której od 2015 r. umieścił 210 miejsc – parków, arboretów, skwerów i ogrodów prywatnych.
Wycieczki do najpiękniejszych angielskich ogrodów organizuje też biuro podróży Cortina Travel i osoby prywatne (np. Katarzyna Bellingham – angielskieogrody.com). Niektóre biura (np. Ecotravel) oferują wyjazdy tylko do jednego ogrodu czy na konkretne wydarzenie, np. do holenderskiego Keukenhof w porze kwitnienia tulipanów.
W lokalnej ofercie turystyki ogrodowej wciąż jednak trudno znaleźć propozycję zwiedzania samych tylko ogrodów, wizyty w nich przeważnie są tylko jednym z punktów programu. Inną opcja to rezerwacja miejsca w grupowej wycieczce do jednego tylko, wybranego ogrodu, na przykład Hortulus w Dobrzycy nieopodal Koszalina, z największym na świecie labiryntem grabowym.