1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA

Inteligentny system druku – w biurze i na home office 

(Fot. materiały prasowe HP)
(Fot. materiały prasowe HP)
Praca hybrydowa, którą odkryliśmy dzięki pandemii, stała się dziś ulubionym modelem dla wielu pracowników i pracodawców. Nie chcemy na stałe wracać do biur, ale miło jest od czasu do czasu na żywo zobaczyć twarze koleżanek i kolegów z pracy. Lubimy pracować z domu. Na szczęście nowe technologie pomagają nam żyć i pracować coraz wygodniej i sprawniej. 

W marcu zeszłego roku większość z nas po raz pierwszy w życiu doświadczyła przymusowej izolacji. Pandemia w ekspresowym tempie zmusiła wszystkich do zmiany sposobu myślenia o życiu na odległość – spotkaniach z bliskimi i zakupach przez Internet, nauki on-line, pracy zdalnej.

Od jakiegoś czasu teoretycznie powrót do biur jest możliwy, ale wielu z nas wcale tego nie chce. Przede wszystkim cenimy sobie czas zaoszczędzony na dojazdach do pracy – możemy poświęcić go dla rodziny albo dla siebie. Ponadto okazało się, że wiele na odległość spraw da się załatwić sprawniej – na przykład współdzielonym dokumentem i bez zbędnych przeciągających się spotkań. No i wielu z nas w domu po prostu pracuje wydajniej, bo łatwiej nam się skupić.

Hybryda to słowo odmieniane dziś przez wszystkie przypadki – nie tylko w branży samochodowej. Hybrydowy model pracy stał się najbardziej pożądaną formą zatrudnienia. Podczas zeszłorocznego lockdownu pracownicy i pracodawcy przekonali się, co w praktyce oznacza home office.

Wielu sceptyków nowoczesnych form pracy przekonało się, że „bajki o pracy na odległość” wcale nie są fantazją. Co więcej, okazało się, że wszystko działa, a nawet jest lepiej. Niedowiarki musiały przekonać się na własnej skórze, ale już od dawna wiadomo, że praca zdalna się opłaca. Ekonomista z Uniwersytetu Stanforda – Nicolas Bloom – wykazał, że home office jest o 13 proc. wydajniejszy od tradycyjnego modelu pracy. Dodatkowo aż 80 proc. pracodawców zauważyło, że możliwość pracy zdalnej przyciąga najzdolniejszych pracowników (badanie Grupy IWG z 2018 roku). Dziś w swoich ogłoszeniach rekrutacyjnych kuszą oni elastycznymi godzinami pracy i możliwością pracy z domu.

Pandemia rozpoczęła nieodwracalną zmianę cywilizacyjną – wszyscy, bez względu na wiek i umiejętności techniczne, sięgnęli po nowe technologie. I okazało się, że dzięki nim wiele rzeczy da się załatwić bez wychodzenia z domu.

To był przełom, bo dziś nikt już nie boi się międzynarodowej konferencji na łączach czy obrony pracy doktorskiej przez komputer. Nawet rozprawy sądowe odbywają się przez Internet.

Jak pisze dr Anita Basińska, socjolożka ze School of Form z Uniwersytetu SWPS: „Badania pokazują, że 87 proc. badanych chce pracować zdalnie, w tym 48 proc. z możliwością przyjścia do biura np. raz w tygodniu, 23 proc. w kilka dni w miesiącu, 16 proc. wyłącznie zdalnie. Z kolei według raportu Accenture 35 proc. badanych chciałoby zwiększyć częstotliwość pracy z domu w przyszłości. Co ciekawe ta liczba wzrasta do 48 proc. w grupie badanych, którzy wcześniej nigdy nie pracowali zdalnie. W październiku 2020 r. Microsoft pozwolił wielu pracownikom na stały home office. Z kolei Facebook przewiduje, że w ciągu 5-10 kolejnych lat, nawet 50 proc. ich pracowników będzie pracować zdalnie na stałe”.

Również uczniowie pokochali hybrydę. Mikołaj Marcela – wykładowca akademicki i ekspert w tematyce edukacji dzieci – w swojej najnowszej książce „Selekcje. Jak szkoła niszczy ludzi, społeczeństwa i świat” pisze, że w czasie lockdownu uczniowie tęsknili za znajomymi ze szkoły, ale nie za samą szkołą. Powołuje się na badania, które prowadzone były zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych. Wynika z nich, że jedynie 49 proc. uczniów chciałoby powrotu do stacjonarnej szkoły. Większość wolałaby jakiś wariant edukacji hybrydowej – na przykład przychodzić do szkoły 2-3 razy w tygodniu, a w pozostałe dni uczyć się zdalnie.

Wszystko wskazuje na to, że model pracy hybrydowej zostanie z nami na długo, może na zawsze.

Podczas pierwszego lockdownu w domach wielu z nas powstały kąciki do pracy, co widać w liczbach sprzedanych drukarek czy foteli biurkowych – w szczycie pandemii na najlepsze, najwygodniejsze dla kręgosłupa modele trzeba było czekać nawet kilka miesięcy. Dziś nikt nie likwiduje domowych stref biurowych.

Praca home office już nikogo nie przeraża – przynajmniej od strony technicznej. Od kilku miesięcy małymi krokami i ostrożnie wracamy do normalności, ale nie chcemy rezygnować z dobrodziejstw, jakie dają nam galopujące technologicznie nowinki.

Jedną z nich jest , który przewiduje zużycie wkładu drukującego, aby twoja domowa drukarka była zawsze gotowa do pracy. Zapewnia bezpieczniejsze, wydajniejsze i bardziej ekologiczne drukowanie.

(Fot. materiały prasowe HP) (Fot. materiały prasowe HP)

Na czym dokładnie to polega?

Inteligentna drukarka

Połączona z chmurą drukarka HP+ sama się aktualizuje oraz jest w pełni bezpieczna i gotowa do drukowania praktycznie w dowolnym momencie.
Ma wbudowane całodobowe zabezpieczenia. Współpracuje z praktycznie każdym urządzeniem i dowolną aplikacją – niezależnie od miejsca.
Dzięki funkcji Smart Cloud Resilience drukarka HP+ automatycznie wykrywa i naprawia problemy, jeszcze zanim zdążą cię zdenerwować albo spowolnić z pracą.

Inteligentna subskrypcja druku

Ta nowoczesna funkcja sprawia, że drukarka powiadomi nas, gdy będzie się jej kończył atrament, a potem system HP+ automatycznie dostarczy pod wskazany adres wkłady, których potrzebujemy. Wysyłka i recykling .

(Fot. materiały prasowe HP) (Fot. materiały prasowe HP)

HP Smart

Aplikacja HP Smart jest jeszcze inteligentniejsza – pozwala na profesjonalne skanowanie za pomocą telefonu. Możesz zeskanować dowolną liczbę stron jednocześnie, w tym umowy, rachunki z podróży biznesowych oraz rysunki dzieci. Dzięki zaawansowanym funkcjom masz w dłoni profesjonalny skaner z możliwością przycinania, spłaszczania, wygładzania i edytowania dokumentów. Pożegnaj tradycyjny faks i zacznij korzystać z mobilnego faksu. Skróty pozwolą zaoszczędzić czas.

Inteligentne usługi chroniące planetę

Dodatkowo korzystając z usługi HP+, dbasz o planetę, bo nie martwisz się, co zrobić z zużytymi tonerami. Producent w ramach akcji stosuje recykling wkładów w obiegu zamkniętym, a dodatkowo sadzi drzewa.

Aby uzyskać dostęp do HP+, wystarczy po zakupie drukarki – w ciągu 7 dni – potwierdzić lub aktywować tę usługę podczas konfiguracji drukarki, rejestrując się na stronie HP. To pozwoli na korzystanie z 6-miesięcznego bezpłatnego okresu próbnego na HP Instant Ink, czyli z inteligentnej subskrypcji tuszu. Subskrypcja automatycznie dostarczy tusz zanim się wyczerpie, a ty możesz przy tym zaoszczędzić do 70% na tuszu lub do 50% na tonerze.

(Fot. materiały prasowe HP) (Fot. materiały prasowe HP)

HP+ wymaga jedynie odpowiednie drukarki*, połączenia z Internetem i korzystania wyłącznie z oryginalnych materiałów eksploatacyjnych. Z HP+ i subskrypcją nie wiążą się żadne koszty poza zakupem drukarki.

Każdy, kto przyzwyczaił się do korzystania z biurowego helpdesku, wie, jakie to ważne, żeby sprzęt był niezawodny i samoobsługowy.

*Usługa HP+ jest możliwa dla wybranych modeli drukarek. Więcej informacji na stronie

(Fot. materiały prasowe HP) (Fot. materiały prasowe HP)

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze