1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA

Jak połączyć pobyt w hotelu z wizytą w SPA? Ekspert Paweł Dziubasik podpowiada

Resort Bania z lotu ptaka (Fot. materiały partnera)
Resort Bania z lotu ptaka (Fot. materiały partnera)
Rodzinny urlop, romantyczny pobyt dla dwojga, służbowa konferencja — niezależnie od tego, jaki jest twój cel pobytu w hotelu, odpoczynku nigdy za wiele. Wiedzieli o tym już starożytni Rzymianie, ale i… nasi rodacy za czasów pierwszych Piastów. Gdzie się najlepiej relaksuje? W SPA rzecz jasna. Prawdziwych perełek na mapie Polski nie brakuje.

Zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego salony odnowy biologicznej, w których oddajemy się zabiegom pielęgnacyjnym, kosmetycznym i leczniczym, to akurat SPA? Otóż wyraz ten, nad którego znaczeniem nikt dziś się już nie zastanawia, jest tak naprawdę akronimem łacińskich wyrazów sanus per aquam — zdrowy przez wodę. Przed oczami powinien ci teraz stanąć obrazek z podręczników do historii. Baseny z zimną i ciepłą wodą czy łaźnie parowe to jednak niejedyne punkty na mapie starożytnych term. Mieściły się tam także biblioteki, pokoje do masażu i kontemplacji, sale do słuchania muzyki, a nawet stadiony — jednym słowem było to miejsce, gdzie wszyscy Rzymianie, zarówno wolni, jak i niewolnicy, mogli kompleksowo oddać się relaksowi ciała i umysłu, sportowi i nadrobieniu zaległości towarzyskich — a nawet dobiciu interesów. Coś ci to przypomina?

Luksusem jest dziś wolny czas — spędź go w termach!

Oferta hoteli ze strefą SPA jest niezliczona. Ekskluzywne hotele ze strefą wellness rosną jak przysłowiowe grzyby po deszczu, ponieważ — jak wynika z raportu KPMG „Rynek dóbr luksusowych w Polsce” – luksusem w obecnym rozumowaniu jest wolny czas i spędzanie go w jak najlepszych warunkach. Nie ma czemu się dziwić, że większość tych placówek jest nieodzownie związana z wodą: wszak zgodnie z łacińską filozofią to właśnie ona jest źródłem naszego zdrowia oraz dostarcza nam wielu przyjemności.

Obecnie kompleksową ofertą mogą poszczycić się placówki zaopatrywane w wodę geotermalną, która słynie z prozdrowotnych właściwości.

Woda w basenach naszej termy to woda mineralna wydobywana z głębokości 2500 metrów, która dzięki energii Ziemi osiąga początkową temperaturę 78°C, co czyni ją wodą termalną. Zawiera ona siarczki, krzemionkę, potas, wapń, magnez i żelazo — tłumaczy Paweł Dziubasik, współwłaściciel .

Podwyższona temperatura i lekko kwaśny odczyn sprawiają, że cenne substancje są lepiej wchłaniane przez nasz organizm. Kąpiele w wodzie termalnej poprawiają krążenie, przemianę materii, eliminują liczne schorzenia i niedoskonałości skóry, poprawiając jej wygląd. Woda ta ma dobroczynny wpływ także na nasz umysł, ponieważ obniża poziom stresu, ułatwia relaksację i przywraca równowagę psychofizyczną.

Resort Bania – widok od strony termy (Fot. materiały partnera) Resort Bania – widok od strony termy (Fot. materiały partnera)

Relaks pod okiem specjalistów w niespotykanej atmosferze

Tajemnicą sukcesu Resortu Bania jest realizacja potrzeb klientów przez dostosowanie menu zabiegowego do aktualnych tendencji — a wszystko to w zgodzie z unikalnym charakterem lokalizacji. Białka Tatrzańska jest niewielką wsią na Podhalu (od Zakopanego dzieli ją zaledwie 21 km), a co za tym idzie — nie sposób zataić witkiewiczowskiego stylu charakterystycznego dla góralszczyzny.

Jest to kompleks budynków wyjątkowych pod wieloma względami: powstały z troską o środowisko i w poszanowaniu czynnika ludzkiego. Mariaż nietuzinkowych rozwiązań architektonicznych z materiałami typowymi dla Podhala stworzył wyjątkowo udaną kombinację.

Szczególnie dużą uwagę przykłada się tu do natury, co widać na każdym kroku, także w strefie SPA. Życie zgodnie z naturą to dewiza gabinetów Sielsko-Anielsko prowadzonych przez żonę właściciela, panią Katarzynę Dziubasik. Jako doktor nauk chemicznych stworzyła autorską linię kosmetyków „Dotyk Anioła”, wykorzystywaną w SPA. Zakosztujemy tu terapii z pogranicza medycyny naturalnej i niekonwencjonalnej, których właściwości lecznicze znali już nasi przodkowie. Co więcej, zabiegi nie tylko mają prozdrowotne właściwości, ale także dostarczają emocjonalnych przeżyć.

Zapach żywicy i świeżego chleba — oto co powinniśmy zapamiętać z wizyty na Podhalu

„Stąpasz po miękkim i wilgotnym mchu, a co pewien czas spod stóp dobiega ciche skrzypienie igliwia. W powietrzu unosi się zapach żywicy. Nieopodal bije zimne, górskie źródło. Woda z kojącym szumem stacza się po kamieniach, wartkim strumieniem okrąża chatkę, z której okien wydobywa się przemiły zapach świeżego pieczywa… Czujesz spokój, nieopisane ukojenie, które chłoniesz wszystkimi zmysłami”– czytamy o SPA Sielsko-Anielsko w jednym z numerów magazynu „Bania”. Czyż nie brzmi to zachęcająco?

Wykorzystuje się tu nie tylko receptury bazujące na naturalnych ziołach, glinkach, olejach i solach, ale uwagę przykuwają także tematyczne atrakcje. W saunie jodłowej przywita nas przyjemny zapach lasu i powiew ciepłego wiatru prosto ze zboczy Tatr. W saunie chlebowej, siedząc na rozgrzanych ławkach wokół pieca, poczujemy swojski zapach świeżo pieczonego pieczywa. W saunie kamiennej wilgotna para wzbogacona mikroelementami oczyści organizm i korzystnie wpłynie na górne drogi oddechowe — a to nie wszystko, co spotkamy w sielskiej i anielskiej strefie SPA & wellness Bani.

Zapach tatrzańskiego lasu można poczuć również w strefie SPA & wellness Bani (Fot. materiały partnera) Zapach tatrzańskiego lasu można poczuć również w strefie SPA & wellness Bani (Fot. materiały partnera)

Paweł Dziubasik nie spoczywa na laurach. Są plany na więcej!

Choć wydawałoby się, że Resort Bania oferuje już wszystko, czego mógłby oczekiwać klient podczas wypoczynku w Białce, on wciąż dostrzega możliwości rozwoju. Czas leci, rośnie nowe pokolenie, które myśli inaczej, więc utrzymanie świeżości organizacji jest wyzwaniem. Trzeba wciąż zaskakiwać klienta i nadążać za nowymi trendami, nie zapominając o podstawowych wartościach — mówi Paweł Dziubasik. Co zatem ma w planach?

Obok pierwszego odwiertu GT-1 powstanie drugi – GT-2, który zaspokoi zapotrzebowanie na ciepło jednego z dwóch kolejnych skrzydeł Termy. W „suchej strefie” powstanie nowoczesna powierzchnia handlowo-usługowa i gastronomiczna oraz piętrowy parking. Nie sposób nie wspomnieć o imponujących rozmiarów strefie zabaw dla młodszych gości hotelu. To jednak nie koniec: zostanie otwarte nowe Sielsko-Anielsko, wzbogacone o basen, salę fitness i salkę do jogi, a wszystko po to, by gość hotelowy czuł się zaopiekowany kompleksowo.

Połączenie prozdrowotnych właściwości wody termalnej z oryginalną ofertą naszych gabinetów SPA będzie idealnym zakończeniem każdego dnia — czy to spędzonego aktywnie na stoku, czy to pracowicie na spotkaniach i konferencjach — kwituje Dziubasik.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze