Być może słyszałaś już to słówko, bo ostatnimi czasy zyskuje na popularności wśród młodzieży. Opisuje bardzo konkretną męską postawę. Choć twórcy hasła chcą ją widzieć negatywnie, ma w sobie wiele dobrego. Jeśli zastanawiasz się, co to znaczy „simp”, mamy dla ciebie odpowiedź.
Choć wyraz „simp” popularność zyskał za sprawą TikToka, swoje początki ma w latach 80. ubiegłego wieku. Amerykańscy raperzy używali wówczas słowa „simp” jako skrótu od „simpleton”, czyli prostak. Z biegiem lat hasło ewoluowało. Dziś jest szalenie popularne, stając w lingwistycznym szeregu choćby z incelami (od „involuntary celibate” – osoba, która nie uprawia seksu, mimo że tego chce) czy Chadami (atrakcyjny mężczyzna, który może mieć każdą). Należy do internetowego uniwersum, w którym role kobiet i mężczyzn są odrębne i jasno podzielone, dwie płcie nieustannie między sobą walczą, zaś główną walutą pomiędzy nimi jest seks. Nieprawdziwe i zero-jedynkowe? No właśnie.
Simp – kto to?
Co oznacza słowo „simp” w dzisiejszych czasach? Według niektórych źródeł jest skrótem od słów „someone who idolizes mediocre pussy” („ktoś, kto idealizuje przeciętne laski”). Być może to rozwinięcie powstało wtórnie do znaczenia simp, ale nie da się ukryć, że dobrze je oddaje. Simp to zazwyczaj chłopak, który jest zbyt miękki i pobłażliwy w stosunku do kobiet. Niektórzy dodają, że zachowuje się w ten sposób, bo ma nadzieję na seks. Jego służalcza postawa nie daje rezultatów – dziewczyny widzą w nim miłego gościa, którego chętnie wykorzystują. W gronie „prawdziwych mężczyzn” lizusostwo simpa jest nieakceptowane i szykanowane. Czy więc istnieje odpowiednik słowa „simp” po polsku? Na szczęście nie, choć najbliżej mu pewnie do wyrazu „frajer”.
Co to znaczy, że ktoś jest „simp”?
Chłopak simp zrobi wszystko, by zdobyć uwagę kobiet. Być może stoi za tym historia nieobecnej matki, która zaszczepiła w nim potrzebę zasługiwania na miłość. A może było inaczej – niedojrzała, opuszczona przez męża kobieta wymagała od syna opieki i wejścia w rolę dorosłego. Simp dwoi się więc i troi, by jego działania zostały zauważone – i docenione – przez kobiety. Oczywiście może się to odbywać kosztem jego własnych potrzeb, sprzyjając podskórnej frustracji. Ale simp nie ma tego świadomości. Największą nagrodą jest dla niego zdobyć uznanie kobiety. Ta postawa może mieć oczywiście dobre strony – simp służy wsparciem emocjonalnym, gotów jest być przyjacielem i pocieszycielem. Ma dostęp do umiejętności miękkich i nie waha się z nich korzystać.
Simp – co to znaczy?
By jednak nie ulegało wątpliwości – w świecie TikToka to obelga nazwać kogoś „simp”. Definicja tego słowa zakłada bowiem brak bezinteresowności i ukryte seksualne motywy. Hasło wpisuje się też w seksistowski i mizoginistyczny paradygmat, w którym kobiety powinnny być traktowane ostro, a uleganie ich potrzebom, zwłaszcza emocjonalnym, traktowane jest jako przejaw słabości. Dodatkowo zakłada, że kobiety tylko czyhają, by zarzucić na mężczyznę sieć i wykorzystać go w celu spełniania próżnych zachcianek. Takie postrzeganie świata jest dość typowe dla mrocznej sfery Internetu. Gorzej, gdy wkracza do życia codziennego – zwłaszcza naszych dzieci. Nie da się ukryć, że rola mężczyzny w społeczeństwie ulega obecnie ogromnego przedefiniowaniu. Niektórym ciężko się w tym odnaleźć. Łatwo więc o polaryzację.
Słowa mają wielką moc, więc jeśli spotkamy się z określeniem „simp”, warto je przedefiniować. Zwłaszcza jeśli ze szkoły albo TikToka przyniosą je nasze dzieci. Może przecież oznaczać nowy wzór mężczyzny, za którym wiele z nas tęskni: empatyczny, czuły, otwarty na bliskość, a nie zdobywanie.