Nierealne filtry, nawoływania influencerów do ingerencji w wygląd, nieustanna presja na idealność. To często rzeczywistość TikToka lub Instagrama, która u obserwatorów może powodować zaburzenia odżywiania, kompleksy czy problemy ze zdrowiem psychicznym. Kampania Detox Feedu, zorganizowana przez markę Dove, zwraca uwagę na destrukcyjny wpływ, jaki mają media społecznościowe na postrzeganie własnego ciała przez nastolatki.
W ramach programu Dove Self Esteem marka Dove przeprowadziła w listopadzie badania na grupie polskich dziewczynek w wieku 10–17 lat. Wyniki okazały się druzgoczące. Aż 60 procent nastolatek po obejrzeniu wyretuszowanego zdjęcia na TikToku czy Instagramie chce coś zmienić w swoim wyglądzie. Prawie co trzecia zaczyna więcej ćwiczyć lub nakłada mocniejszy makijaż. To dlatego, że influencerzy są dla nich wyrocznią, także w kwestiach urody. Podatne na ich wpływ są zwłaszcza dziewczęta z młodszej grupy (10–13 lat). Aż 67 proc. z nich chciałoby wyglądać jak obserwowane influencerki, mimo że zdaje sobie sprawę z ich braku autentyczności! U co trzeciej nastolatki wizerunki prezentowane w mediach społecznościowych powodują pogorszenie zdrowia psychicznego, samooceny i postrzegania własnego ciała. Sytuacji nie ułatwia fakt, że większość polskich nastolatek spędza w sieci kilka godzin dziennie, aktywnie obserwując treści z pięciu portali społecznościowych!
Wielu dorosłych nie zdaje sobie sprawy, czym polskie nastolatki są bombardowane na co dzień. Treści bywają szokujące. Ideał w social mediach to szczupła sylwetka, duży biust, blond włosy, długie rzęsy i napompowane usta. Pod hashtagami #Thinspo czy #Thinspiration nastolatki szukają treści o tym, jak ukryć przed rodzicami zaburzenia odżywiania, pić wodę zamiast jedzenia posiłków, owijać się folią spożywczą, by zniwelować cellulit, przycinać nożyczkami rzęsy, by doklejone trzymały się lepiej. Zabieg powiększania ust, na który decyduje się większość influencerek, stał się upragnionym standardem – w dodatku wykonywany nie przez lekarza, a osoby do tego nieuprawnione. Wszystkie tego typu toksyczne porady wytwarzają totalną presję na bycie piękną, której większość dziewcząt nie jest w stanie sprostać. A to powoduje poważne problemy na tle psychicznym.
Według mediów społecznościowych posiadanie talii osy jest warte bólu i deformacji ciała. (Fot. materiały prasowe marki Dove)
Sytuacja się pogarsza, warto więc podjąć działania, by jej zapobiegać. Właśnie dlatego marka Dove rusza z kampanią społeczną Detox Feedu, która ma zachęcić nastolatki do pozytywnego myślenia o swoim wyglądzie i odkrywaniu możliwości swojego ciała zamiast skupiania się na wyobrażonych niedoskonałościach. Kampania ma także uświadamiać, że wizerunki influencerów prezentowane w mediach społecznościowych są poddane działaniu filtrów. Marka Dove przygotowała też wsparcie dla rodziców, by mieli wpływ na treści konsumowane przez ich dzieci. W serii krótkich filmików eksperci (Małgorzata Ohme, Szymon Niemiec i Karolina Tuchalska-Siermińska) podpowiadają, jak pomóc dzieciom unikać toksycznych treści w Internecie.
Na stronie www.detoxfeedu.pl każdy z nas może zaś podpisać petycję, która ma doprowadzić do inicjatywy ustawodawczej wprowadzającej obowiązek oznaczania retuszowanych zdjęć w reklamach poprzez podpis: „Zdjęcie zmienione cyfrowo. Nie odzwierciedla rzeczywistego wyglądu przedstawionej osoby”.
Wszystko po to, by każdy z nas – ale zwłaszcza młodzi ludzie – przyjrzał się obserwowanym kontom i oczyścił swoje feedy w mediach społecznościowych z treści, które mają niekorzystny wpływ na nasze samopoczucie i postrzeganie własnego wyglądu. Może dzięki temu toksyczne przekazy na temat piękna przejdą w końcu tam, gdzie ich miejsce – do przeszłości.