Kate Winslet, Elle Fanning, Maria Dębska i Ewa Farna w nowej kampanii marki L'Oréal Paris dają nam przepiękną lekcję wartości. Mówią o tym, że choć wciąż podlegamy ocenie innych ludzi, wygląd i opinia innych nas nie definiują. Najważniejsze jest to, co mamy w naszych wnętrzach.
Dawno nie było tak pięknej i potrzebnej kampanii. L'Oréal Paris zaprosiło do niej znane kobiety, które zmagają się z takimi samymi wątpliwościami jak każda z nas. Patrzymy na nie z podziwem na okładkach gazet i ekranach telewizorów, zachwycamy się ich urodą, wdziękiem i talentem. A przecież są dokładnie takie jak my. Kate Winslet, Elle Fanning, Maria Dębska i Ewa Farna opowiedziały o tym, z czym mierzą się na co dzień i co daje im siłę.
Ewa Farna w ostatnich latach zmagała się z ogromnym hejtem, szczególnie dotyczącym jej ciała. – Umówmy się, wyglądam inaczej niż dziewczyny z plakatów. Moje ciało bywało i jest komentowane na tysiąc różnych sposobów przez innych. A skoro tylu ludzi tak mówi, to może coś w tym jest? Jednak kiedy to ciało przyniosło na świat nowe życie, zyskałam do niego jeszcze większy szacunek – mówi.
Rola mamy zmieniła jej podejście do wyglądu. – Wstydzę się, czuję się głupio, że mogłam nawet na chwilę kwestionować doskonałość swojego ciała. Od tego czasu, niezależnie jak wyglądam, przez jaki okres w życiu przechodzę, jak się dzisiaj czuję – lubię je i chcę się o nie jeszcze bardziej zatroszczyć. Jestem mu wdzięczna za to, co dla mnie robi, jak działa i jak mi służy. Jestem tego warta, wszystkie jesteśmy tego warte – dodaje.
– Jako aktorka, ale też jako kobieta jestem ciągle oceniania. Słyszę to każdego dnia. Znacie to? Za gruba, za chuda, za ładna, za brzydka, zbyt seksowna, zbyt silna, za smutna, zbyt pewna siebie, zbyt nieśmiała, za młoda, za stara – wylicza aktorka Maria Dębska. Przyznaje, że powoli zrozumiała, że zawsze będzie „zbyt jakaś”. – Najbardziej pomogły mi to zrozumieć bliskie mi kobiety. Dały mi bardzo dużo siły, przypomniały, że zasługuje na najlepsze.
– Myślisz, że łatwiej czuć się pięknym i wartościowym, gdy jest się wielką gwiazdą? – pyta Kate Winslet. W swojej Lekcji Wartości zachęca, abyśmy spojrzały na siebie bez makijażu, zobaczyły siebie takie, jakie jesteśmy naprawdę, i uwierzyły w kobietę, którą widzimy w lustrze. W filmie promującym kampanię sama zmywa makijaż, dając przykład nam wszystkim. Elle Fanning mówi z kolei, jak łatwo dać się zwieść wyidealizowanym obrazom, dlatego że zazwyczaj nie mają wiele wspólnego z prawdą. – Tak łatwo jest przeglądać media społecznościowe i porównywać siebie do innych we wszystkim. Od tego, jak wyglądamy, po to, co robimy ze swoim życiem.
Niemal każda z nas zna słynne hasło L’Oréal Paris „Jestem, tego warta”. Od lat ma dodawać kobietom mocy, jednak nie zawsze jest to takie proste. Słowa wspaniałych kobiet kampanii Lekcje Wartości mają przypominać nam o tym, że nie definiują nas ani wygląd, ani opinia innych. Nasze piękno pochodzi bowiem z naszego wnętrza i tego, jak siebie postrzegamy. Pamiętajmy o tym.