Masz wyznaczone granice między pracą a domem, pracą a odpoczynkiem, pracą a relacjami? Jeśli praca zajmuje więcej miejsca w twoim życiu, niż powinna, przeczytaj, w jaki sposób możesz to zmienić.
1. Pożegnanie myśli o pracy
Zdarza ci się myśleć o tym, że nie odpisałaś na e-maile, kiedy myjesz wieczorem zęby albo prowadzić wyimaginowaną rozmowę z szefową podczas spaceru? To są myśli „robocze”, ich miejsce jest w pracy. Jak się z nimi pożegnać?
- Zauważ, co się dzieje. Powiedz sobie: „Tu i teraz myślę o pracy”.
- Zamknij oczy i przez minutę oddychaj uważnie. Koncentruj się na nozdrzach, na tym jak powietrze jest wdychane i wydychane.
- Zauważ swoje uczucia, które towarzyszą ci, kiedy przestałaś myśleć o pracy – jesteś zdenerwowana, nadaktywna, zalękniona? Poczuj je w ciele. Są w głowie, żołądku, sercu, gardle?
- Uczuciu, które zidentyfikowałaś powiedz: „Dziękuję, nie teraz.”
- Ponownie skoncentruj się na oddechu, wsłuchaj się w otaczające cię dźwięki, poczuj zapachy i powoli otwórz oczy. Zobacz, jak wygląda świat wokół ciebie, jakie otaczają cię kolory. Skup się na teraz.
2. Wizualizacja szpulki z nicią
Kiedy prześladuje cię myślenie o pracy, martwisz się czymś, rozpatrujesz przyszłość, stresujesz się czymś, na co nie masz wpływu, poświęć chwilę na wizualizację.
- Oddychaj świadomie, przenosząc się do teraźniejszości.
- Wyobraź sobie, że widzisz szpulę nici, którą rozwijasz. Gdy to się dzieje, uwalniasz listę zmartwień związanych z pracą. Widzisz, jak nić się rozwija, a z nią znika pierwszy problem, drugi, trzeci. Możesz je po kolei nazywać. Z każdym problemem znika też uczucie, które mu towarzyszy. Poczuj je i pozwól odpłynąć. Bądź w tym procesie, aż wyczerpią się myśli i uczucia, które cię stresują. Zobacz, jak w końcu znika cała szpulka nici. Jesteś uwolniona od myśli o pracy tu i teraz.
- Powróć do świadomego oddechu. Oddychaj dotąd, aż nie odczujesz spokoju.