1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Styl Życia

Przełóż talent na biznes w sieci – wskazówki, jak stworzyć i rozwinąć własną markę on-line

Internet to nieograniczony rynek zbytu. Możemy w nim reklamować nasze produkty lub usługi sprzedawane stacjonarnie, ale też wiedzę w postaci warsztatów lub kursów on-line. (Fot. iStock)
Internet to nieograniczony rynek zbytu. Możemy w nim reklamować nasze produkty lub usługi sprzedawane stacjonarnie, ale też wiedzę w postaci warsztatów lub kursów on-line. (Fot. iStock)
W czasach, gdy coraz trudniej jest znaleźć etat i coraz łatwiej go stracić, wiele kobiet decyduje się na biznes on-line. Daje im spokój, komfort pracy i większą swobodę. Warunkiem jest odkrycie swojego „ikigai”, czyli sensu życia i otworzenie się na możliwości, jakie stwarza Internet.

Artykuł pochodzi z archiwalnego wydania miesięcznika „Sens”.

Internet to nieograniczony rynek zbytu. Rynek, na którym możemy reklamować nasze produkty lub usługi sprzedawane stacjonarnie. Ale też na którym możemy sprzedawać nasze produkty lub naszą wiedzę w postaci warsztatów lub kursów on-line. Tak w sieci pracują coachowie, psychologowie, copywriterzy, trenerzy, księgowe czy event menedżerowie. Internet to przestrzeń dla każdego. Trzeba tylko wyzbyć się uprzedzeń typu: „nie znam się na sprawach technicznych”, „to nie mój świat”, „jestem na to za stara”, „nie nadaję się do takiej pracy”, „nie potrafię pracować wirtualnie”...

Celina Fit prowadziła stacjonarne warsztaty „Droga Artysty” i była przekonana, że kontakt wirtualny nie da tak dobrego efektu jak bezpośredni. Jednak podczas mastermindu, czyli grupowych spotkań on-line, odkryła, że po pierwsze, lubi taką formę pracy, a po drugie, w niczym nie ujmuje to jakości kursu. Anna Protas wspólnie z mężem prowadziła szkołę tańca, ale bardzo chciała stworzyć coś swojego. Zaczęła od tygodniowego wyzwania w Internecie „Tańcz tu i teraz”, które miało być inspiracją do ruchu i odczuwania swojego ciała. Później na jego podstawie stworzyła płatny kurs „Zacznij Od Siebie”. Agnieszka Majewska, edukatorka zdrowego jedzenia, stacjonarne warsztaty edukacyjne i kulinarne zamieniła na food mastermind on-line, czyli grupowy proces nauki zdrowego jedzenia. Żadna z nich wcześniej nie była aktywna w sieci. Ale wszystkie przekonały się, że można się tego nauczyć. A właściwie dały się do tego przekonać Kamili Chyle, twórczyni Szkoły Cyfrowych Nomadek, która pomogła im przełożyć talent na biznes w Internecie.

Znajdź swoje „ikigai”

Kamila z wykształcenia jest ekonomistką i kulturoznawczynią. Pracowała jako koordynatorka projektów europejskich. Swoją przygodę z biznesem on-line zaczęła w 2014 roku, kiedy dołączyła do Latającej Szkoły dla Kobiet Agaty Dutkowskiej, która pomaga kobietom wystartować z własną działalnością. Wybrała się tam w poszukiwaniu swojego talentu. I odkryła, że prawdziwą radość czerpie z tego, że jest w drodze, w podróży.

Najłatwiejszym sposobem, aby zbudować taki styl życia, wydała jej się organizacja kobiecych wyjazdów. Szybko jednak zorientowała się, że wymaga to dłuższej rozłąki z dziećmi, a tego nie chciała. Zajęła się organizacją kobiecych warsztatów, głównie oswajających z internetowym światem. Okazało się, że najczęściej poszukiwany jest jednak kurs, który pokazywał, że świat wirtualny to wspaniała przestrzeń do rozwijania talentu. – Kurs powstał z inspiracji japońską koncepcją „ikigai”, sekretu długowieczności mieszkańców Okinawy. Dzięki niemu żyją oni w zgodzie ze swoją naturą, ze swoim źródłem. Cztery elementy tej koncepcji stały się czterema krokami w moim warsztacie – tłumaczy Kamila.

Pierwszy: odkryj, co kochasz robić. Drugi: określ, w czym jesteś dobra (niekoniecznie musi ci to sprawiać przyjemność). Trzeci: zobacz, za co ludzie będą gotowi ci zapłacić. Czwarty: dowiedz się, czego świat potrzebuje. Kamila dowiedziała się, że kocha się uczyć, z łatwością przyswaja wiedzę techniczną i jest dobra w jej upraszczaniu. Kobiety chętnie płacą jej za tłumaczenie różnych technicznych kwestii. Dzięki temu pomaga im wystartować z biznesem w sieci i zmienia świat na lepsze. Także swój świat. – Moją pracę mogę wykonywać, skąd tylko zechcę. Nie muszę się nigdzie stawiać na określoną godzinę. Jestem niezależna i mam poczucie, że robię wszystko w zgodzie ze sobą. Wyznaczam i osiągam kolejne cele. Robię rzeczy wartościowe i potrzebne – wylicza.

Twoja kolej – działaj!

Dlatego jeśli: masz dwójkę dzieci i nie chcesz po urlopie wychowawczym wracać do pracy, która cię nie cieszy i nie rozwija… Albo: po powrocie z urlopu usłyszałaś, że twoje stanowisko zostało zredukowane… A może od dłuższego czasu szukasz sensownego zajęcia… – spróbuj inaczej. Sama stwórz sobie miejsce pracy. Krok po kroku.

Najpierw to, co kochasz. Zastanów się: może zawsze coś cię pociągało, ale nie odważyłaś się przebranżowić? Może znajomi ci zawsze powtarzali, że masz do czegoś talent? Do robienia tortów? Mediacji? Organizacji imprez? Każdy z tych pomysłów można przełożyć na produkt cyfrowy. Przeanalizuj swoje doświadczenie zawodowe, swoje niewykorzystane talenty, przyjrzyj się własnym marzeniom i pochwałom bliskich. I z tego wszystkiego wyłów możliwości do wykorzystania.

Teraz to, w czym jesteś dobra. Jeżeli do tej pory pracowałaś jako asystentka, ale słyszałaś od zachwyconych klientów, że lubią czytać twoje maile, mogłabyś stworzyć kurs pisania newslettera. W poprzedniej pracy zajmowałaś się organizacją biznesowych eventów? Zapewne sprawdziłabyś się przy organizacji ślubów lub urodzin (na początek wystarczy przygotować dobrą ofertę i założyć stronę). Masz talent plastyczny? Możesz zacząć robić notatki wizualne albo szablony plakatów na Facebook i sprzedawać je przez Internet. Albo uczyć innych, jak mogą sami stworzyć coś atrakcyjnego wizualnie. Oczywiście wiele osób już to robi, ale specyfika działalności on-line jest taka, że działają tam marki osobiste, a więc na kontakty biznesowe bardzo rzutują cechy osobowościowe. Z pewnością jest tam więc miejsce również dla ciebie. Musisz tylko na swój biznes znaleźć jakiś sposób.

Gdy wpadniesz już na trop tego, co chciałabyś robić, pora sprawdzić pomysł w praktyce. Możesz to zrobić, na przykład zapisując się do różnych grup na Facebooku, wspierających zakładanie i rozwój biznesu on-line. To dobry sposób, żeby poznać potencjalnych klientów i sprawdzić, o co pytają, czego szukają i czego potrzebują w zakresie wybranej przez ciebie usługi. Środowisko kobiet zarabiających przez Internet jest bardzo wspierające, więc możesz o to otwarcie pytać. A przy okazji takie grupy to świetne źródło wiedzy na interesujący cię temat. W sieci znajdziesz wiele darmowych informacji. Powszechnie przyjęte zasady sprzedaży on-line są bowiem takie, że najpierw trzeba dać coś za darmo, zaprezentować wiedzę, a później sprzedać swój produkt. Zatem, jeżeli jesteś mocno zmotywowana do samodzielnej pracy, możesz dowiedzieć się wszystkiego, uczestnicząc w bezpłatnych webinarach (wystąpieniach on-line). Możesz też wybrać płatny kurs. Pamiętaj też, że rozwijanie takiego biznesu trwa. Do osiągnięcia finansowej stabilizacji potrzeba minimum 18 tysięcy.

Zyski rosną

Na początek potrzebujesz: zbudować społeczność, przygotować zachęcający formularz zapisu na newsletter, stworzyć platformę do sprzedaży i przeprowadzić kampanię marketingową. Każde z tych zadań rozkłada się na wiele małych kroczków, które potrafisz zrobić samodzielnie. Wystarczy, że w Internecie znajdziesz tutorial (artykuł albo film instruktażowy) i będziesz kolejno wykonywać polecenia typu: kliknij, przeciągnij i zapisz, a okaże się, że w kilka godzin sama stworzysz formularz zapisu i zaczniesz budować bazę danych potencjalnych odbiorców. W ten sam sposób, korzystając z bezpłatnych szablonów (zwanych też z angielskiego templatkami), zaprojektujesz stronę do sprzedaży produktów albo usług. Wreszcie, gdy zgodnie z zasadami poznanymi na kursie, zaplanujesz i przeprowadzisz akcję marketingową – zaczniesz zarabiać, czyli mówiąc fachowo: monetyzować swój pomysł.

I zobaczysz, że wszystkie wcześniejsze obawy wynikały z tego, że zwyczajnie nie wiedziałaś, jak się zabrać do rzeczy. A gdy już ruszysz z własnym biznesem, zyskasz nie tylko zawodowo, ale i osobiście. Po kolei zaczniesz przekraczać swoje wewnętrzne bariery – wystąpień przed kamerą, prezentacji publicznych, autopromocji, żądania zapłaty za swoją pracę... Zdobędziesz nowe umiejętności i większą pewność siebie.

Co w dalszej perspektywie oferuje ci Internet? Praktycznie nieograniczony rozwój – tu nie szef będzie decydował o twoim awansie. Sama będziesz wyznaczać sobie cele i zadania. I jedynie od twojej kreatywności, odwagi, wytrwałości i pracowitości będzie zależało, jak daleko zajdziesz. Kolejne etapy rozwoju będą wymagały uzupełniania wiedzy i poszerzania kompetencji, ale sama zdecydujesz, kiedy będziesz gotowa na takie wyzwania.

10 zasad ikigai

Ikigai w dosłownym tłumaczeniu znaczy „szczęście płynące z bycia stale zajętym”. To połączenie pasji, misji, zawodu i powołania. W uproszczeniu – powód, dla którego rano wstajemy z łóżka. Chcesz wieść życie pełne satysfakcji? Oprócz pracy, która daje ci wolność i poczucie bycia potrzebnym, pamiętaj o poniższych 10 zasadach ikigai, które zebrali w książce „Ikigai – japoński sekret długiego i szczęśliwego życia” Héctor García i Francesc Miralles:

  1. Bądź zawsze aktywny, nigdy się nie zatrzymuj.
  2. Przyjmuj życie ze spokojem.
  3. Nie najadaj się do syta.
  4. Otaczaj się przyjaciółmi.
  5. Zadbaj o swoją formę fizyczną.
  6. Jak najczęściej się uśmiechaj.
  7. Odnów swoją relację z naturą.
  8. Bądź wdzięczny.
  9. Żyj chwilą.
  10. Podążaj za swoim ikigai, czyli za sensem swojego życia, swoim wewnętrznym źródłem.
Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze