1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Styl Życia
  4. >
  5. Felieton Tomasza Sobierajskiego: To nie jest świat dla mądrych kobiet

Felieton Tomasza Sobierajskiego: To nie jest świat dla mądrych kobiet

fot.123rf
fot.123rf
Bo jestem brzydka i głupia – powiedziała z uśmiechem, mającym kamuflować zażenowanie. Do tego wymowny gest. Patrzę na Nią i czuję, że mam rozdwojenie jaźni. To, co widzę, nijak nie składa się z tym, co słyszę. Zaraz zwariuję.

Jest piękna. To mało powiedziane – jest zjawiskowa! Błyszczące, błękitne oczy, figura modelki. Proporcjonalne ciało i te nogi... piękne jak nogi Anji Rubik. Mimo swoich dwudziestu paru lat jest mądra i ma fantastyczne, inteligentne poczucie humoru. Jest idealna,  ale – tu trącę Rodziewiczówną – nieszczęśliwa.

Jest niekochana. I nie mówię o facetach, bo ci kładą się przed Nią pokotem. Trąbienia, okrzyki, wrogie spojrzenia i gesty ze strony innych samców, pokrzykiwania z podrasowanej beemki – dość, żeby szybko poczuć się jak na targu niewolników. Na Niej te godowe tańce nie robią wrażenia. Omija wzrokiem natrętne spojrzenia. Uśmiecha się do własnych myśli. – Zobacz! – mówię. – Wszyscy widzą, jaka jesteś wspaniała! – Ja?! – patrzy na mnie ze szczerym zdziwieniem. – Ja jestem brzydka i głupia! – Co Ty mówisz?! – niemalże krzyczę, choć wiem, że to do Niej nie trafi. – Jesteś fantastyczna! Gdybyś nie była moją bratanicą, ożeniłbym się z Tobą choćby dziś. Każdy, z kim będziesz, będzie szczęśliwcem. Dlaczego tak siebie nie lubisz?! Słucha tego, co mówię, uśmiecha się, ale obstaje przy swoim. Bo jest niekochana. Niekochana przez samą siebie.

Powiem Wam, że czasami mam już dość. Co rusz spotykam fantastyczną dziewczynę, której poczucie wartości szoruje po dnie. Czy  to sprawa zanieczyszczonego powietrza, glutenu, a może pyłu z kosmosu? Nie sądzę. To raczej kwestia maczyzmu królującego w naszym społeczeństwie, stawiającego wyżej nawet najbardziej głupiego faceta nad wspaniałą, mądrą dziewczyną. Tylko dlatego, że Jej wyrosły piersi, a Jemu nie. Tymczasem Jego – zazwyczaj lichy – pakiet między nogami każe Mu sądzić, że wolno Mu znacznie więcej niż Jej. Jego ego przez całe życie podgrzewane jest na wolnym ogniu przez czułą mamusię, a Jej skutecznie przypalane przez wszystkich wokół.

Któregoś dnia te dziewczyny wyfruwają z domów, rozkwitają, są znakomitymi pracownikami i pracodawcami. Sumienne, odpowiedzialne, empatyczne i twórcze. Pracują zazwyczaj na dwóch etatach, ogarniając pracę i dom. Od kilku pokoleń są fundamentem tego społeczeństwa. Niezłomne, zaradne i wytrwałe, niezależnie od ustroju i politycznych zawirowań. Ale pomimo to ciągle nie wierzą w siebie. Dlaczego? Ja to wiem, większość z Was też wie. To nie jest świat dla mądrych i pięknych kobiet. Ciągle nie. Ale czy musi tak zostać? Pewnie nie. Czy to się zmieni za chwilę, w tym roku, w tym dziesięcioleciu, pokoleniu? Pewnie nie.

Ale można wiele zmienić, robiąc małe kroki. Dziś proponuję pierwszy. Wynagradzajmy kobiety za ich pracę tak samo jak mężczyzn. Od lat badania pokazują, że kobiety w Polsce, z tymi samymi kwalifikacjami i na tym samym stanowisku, zarabiają średnio o jedną trzecią mniej niż mężczyźni. TO GRANDA!

Być może kiedy – jako społeczeństwo – zaczniemy traktować kobiety na równi z mężczyznami, to łatwiej przyjdzie im pokonać własne słabości i rozkochają się same w sobie. Tak pięknie i mądrze, jak tylko One potrafią.

Dr Tomasz Sobierajski socjolog, kulturoznawca, badacz społeczny, na www.zwierciadlo.pl prowadzi bloga „Socjolog w podróży”

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze