Grill dla Amerykanów to przyrządzanie dużych i soczystych kawałków mięsa, Brazylijczycy preferują słodki smak grillowanych owoców, a Chińczycy wrzucają na ruszt larwy owadów, insekty czy ptaki. O preferencjach smakowych Polaków i nie tylko opowiada Katarzyna Zadka, specjalista ds. żywienia programu edukacyjnego „Żyj smacznie i zdrowo”.
Według badań IPSOS od wiosny do jesieni aż połowa Polaków dwa razy w miesiącu bywa na grillu. Najczęściej na ruszt trafia kiełbasa ( z musztardą, kechupem i pieczywem), potem mięso wieprzowe, wołowe lub drób oraz ryby.
Zupełnie inne dania znajdziemy np. w Meksyku czy Stanach Zjednoczonych. Tam częściej na ruszt wędrują duże kawałki mięsa, które przyrządza się w całości na wolnym ogniu, nawet przez kilka godzin. Dopiero tak zrobione mięso kroi się na mniejsze porcje np. na steki. Meksykanie uwielbiają grillować duże kawałki wołowiny, które później kroją na cieniutkie paseczki i jedzą zawinięte w Burritos lub Tacos z dodatkami takimi jak pasta guacamole, kwaśna śmietana czy grillowana czerwona cebula. Na amerykańskim i meksykańskim ruszcie pojawia się także kukurydza. Kolby obiera się z liści i doprawia solą z odrobiną cukru, a następnie podlewa łyżką wody. Następnie kukurydzę zawija się w folię aluminiową i grilluje na ruszcie przez około godzinę.
W Chinach, poza grillowaniem wieprzowiny, drobiu czy wołowiny, przygotowuje się takie specyfiki jak: larwy owadów, insekty czy ptaki. Na dodatek bardzo często ekscentryczne smakołyki Azji można skosztować przechadzając się ulicami miast. Dla Chińczyków grillowanie w zatłoczonym, miejskim centrum nie jest niczym obcym.
Brazylijczycy natomiast uwielbiają przygotowywać w ten sposób owoce, zazwyczaj są to ananasy i brzoskwinie, często w postaci szaszłyków. Taki deser jest znakomitym pomysłem na gorące popołudnie. Gusta kulinarne Brazylijczyków podzielają mieszkańcy krajów śródziemnomorskich. Na francuskiej Riwierze bardzo popularne jest np. grillowanie bananów. Jednak wysoka temperatura niszczy część witamin zawartych w owocach, dlatego lepiej owinąć je w folię aluminiową lub umieścić je na specjalnych tackach do grillowania. Taki sposób sprawdzi się w przypadku warzyw, chętnie jedzonych m,in. we Włoszech i Grecji.
Różnice między krajami dotyczą nie tylko potrawy, ale i samej formy pieczenia. W Indiach na przykład używa się Tandoori, czyli glinianego pieca o kształcie dużego wazonu wkopanego w ziemię. Na dnie rozpala się drzewo, a potem do środka wkłada się nabite na szpikulce zamarynowane mięso lub warzywa. W takich piecach Hindusi wypiekają również chleb o nazwie Naan: rozwałkowane na cienkie placki ciasto przykleja się do ścian rozgrzanego pieca przy pomocy specjalnej „poduszeczki”. Inną ciekawą techniką grillowania jest tzw. Jerk, używany m.in. przez Jamajczyków. Określenie to oznacza zarówno sposób przyrządzania potraw, jak też marynatę używaną do tego celu. Marynata może mieć postać suchej lub mokrej pasty, którą wciera się w uprzednio nacięte mięso. Tradycyjną zalewę przygotowuje się z ziela angielskiego, papryki Scotch Bonnet lub Habanero, szalotek, tymianku, czarnego pieprzu, cynamonu, gałki muszkatołowej oraz soli. Zamarynowane mięso gotuje się na małym ogniu z zielonego drewna (najczęściej ziela angielskiego lub innych lokalnie występujących drzew np. pomarańczy i guavy). Chrust dodaje daniu specyficznego, głębokiego smaku.
Nietypowy sposób na uzyskanie intensywnego smaku grillowanych dań stosują również Japończycy. W restauracjach używa się o tzw. Tepanu, czyli dużej płyty grzewczej, zastępującej stół, na które można przygotować m.in. ryż, warzywa, mięsa, takie jak wołowina, kurczak i jagnięcina oraz owoców morza. W zaciszu japońskich domów sposobem na grillowanie dań jest natomiast tzw. Yakimono - potrawy zawiesza się na ruszcie lub ba bambusowych patyczkach i piecze nad żarzącym się w garnku węglu drzewnym.