Właścicielom czworonogów nieobca jest pewnie teoria, że z czasem pan i pupil upodabniają się do siebie pod względem wyglądu. Nowe spostrzeżenia behawiorystów dowodzą, że ten związek jest o wiele głębszy – zachowanie twojego psa odzwierciedla twój stan emocjonalny.
Joanne Frame, brytyjska coach i trenerka psów, od siedmiu lat oferuje klientom pracę według opracowanej przez siebie metody, którą nazwała „terapią Anubisa“
(od imienia starożytnego egipskiego boga z głową szakala). „Sama określam ją jako doradztwo dla właścicieli psów” – mówiła na łamach brytyjskiego magazynu
„Psychologies”. „Jestem głęboko przekonana, że psy są na tym świecie właśnie po to, by nas czegoś nauczyć. Jeśli przyjrzymy się bliżej zachowaniu naszych czworonogów oraz temu, co odbieramy jako uczucia, jakie nam okazują – zdobędziemy wiele wskazówek dotyczących nie tylko naszej relacji z nimi, ale też naszych relacji z innymi ludźmi”. Właściciele zwierząt zwracają się do niej zwykle w sytuacjach, w których nie radzą sobie z podopiecznymi, martwi ich dziwne zachowanie psa lub powracający problem, utrudniający wspólne funkcjonowanie. I zwykle podczas pierwszej konsultacji wychodzi na jaw ogromny związek między „problemem” psa a jego właściciela. Sama Frame zaobserwowała to podczas treningów z psami – dotarło do niej, że zwierzęta są bardzo wrażliwe na stany emocjonalne ludzi,
z którymi przebywają – one po prostu wprost je przejmują. Potwierdzenie swoich obserwacji znalazła u innego behawiorysty i trenera psów, Kevina Behana, który uważa, że odmienne zachowanie psa sygnalizuje potrzebę zajęcia się uczuciami jego właściciela. Według niego psy nie reagują na nasze myśli, słowa czy czyny, ale na to, co czujemy. I odzwierciedlają to swoim zachowaniem. Behan podkreśla, że nasi pupile zwykle najsilniej odbierają informację na temat dominującej w ich „stadzie” emocji. Co więcej, jeśli osoba, która ją odczuwa, dusi w sobie złość, smutek, lęk – zwierzę przywoła je na światło dzienne. I każe się nad nimi zastanowić.
Zwierzęta są bardzo wrażliwe na stany emocjonalne ludzi, z którymi przebywają. (Fot. iStock)
Jak pies reaguje na nasze emocje?
Strach. Możemy nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, że pewne sytuacje czy osoby wywołują w nas poczucie zagrożenia. Dlatego zaobserwuj, jak twój pies zachowuje się, kiedy ty się boisz. Czy szczeka i biega w kółko? Może jest spięty i macha ogonem? A może zaczyna się czołgać? Później będzie ci łatwo odczytać to zachowanie w sytuacjach mniej oczywistych.
Poczucie winy. Zaobserwuj, czy kiedy odczuwasz poczucie winy, zachowanie twojego psa się zmienia. Jeśli czujesz się winny, że wychodzisz na długo do pracy albo jedziesz na wycieczkę bez niego – spróbuj wywołać w sobie inne emocje. Na przykład wdzięczność za to, że masz tak cudownego psa.
Smutek. Ciekawe jest zaobserwować, jak pies reaguje, kiedy płaczemy. Na przykład psy Joanne Frame zachowują się wtedy zupełnie inaczej. Jeden liże ją po twarzy, drugi po prostu siedzi obok niej, a jeszcze inny – wychodzi z pokoju.
Źródło: „Psychologies”, nr 3/2019