1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Listy do Psychologa

Mama nie akceptuje mojej partnerki

- Nie ma nic strasznego w narażaniu się na odrzucenie – to tylko kwestia praktyki - mówi Tomasz Srebrnicki. (Ilustracja: iStock)
- Nie ma nic strasznego w narażaniu się na odrzucenie – to tylko kwestia praktyki - mówi Tomasz Srebrnicki. (Ilustracja: iStock)

Moja sytuacja zdaje się być bez wyjścia. Gdzieś tam jednak wierzę, że mi pomożecie. Magdę poznałem dwa lata temu. Jest po nieudanym małżeństwie, sama wychowuje 5-letnią córkę. Obie bardzo pokochałem i nie wyobrażam sobie już życia bez nich. Wszystko zdaje się być wręcz idealne, ale temu związkowi sprzeciwia się moja matka. Dla niej rozwódka z dzieckiem, która nie może wziąć ponownie ślubu kościelnego, jest synową nie do zaakceptowania. Lista zażaleń wobec mojej partnerki jest tak długa, że nie sposób streścić jej tu w kilku słowach. Moja mama postawiła mi ostatnio warunek: albo ona, albo Magda. Od kilku tygodni unika ze mną kontaktu, grozi, że jeśli się jej sprzeciwię, nie otrzymam spadku. Nie wiem, co robić. Jestem jej jedynym dzieckiem… Kocham i szanuję swoją rodzicielkę, ale jednocześnie chcę spędzić resztę życia z ukochaną kobietą. Niejednokrotnie próbowałem przekonać mamę, aby odpuściła, niestety, moje prośby są bez echa. Pomóżcie…
Tomasz

Tomasz Srebnicki: Sytuacja, którą opisujesz, jest z pewnością bardzo złożona. W warstwie powierzchownej, z perspektywy twojej mamy, prawdopodobnie naruszasz tradycyjny porządek, który jest jej znany i przez nią akceptowany. Jeżeli zejdziemy niżej i włączymy emocje oraz przekonania, to możliwe, że stwierdzimy, że mama sięga po najcięższe działa, które mają cię powstrzymać przed podjęciem złej decyzji, nie zważając przy tym na metody i konsekwencje ich stosowania. Jeżeli zejdziemy jeszcze głębiej, to być może dostrzeżemy pokłady nadopiekuńczości i płynącą z nich nieufność wobec twojej decyzji. To niezwykle trudna sytuacja emocjonalna dla was wszystkich, jednak ostateczne podjęcie decyzji będzie należało do ciebie. Pytanie tylko, jakiej decyzji. Moim zdaniem będzie to decyzja nie tylko o ożenku, ale przede wszystkim o tym, jak dalej chcesz kształtować relacje ze swoją matką. Czy musi zatwierdzać wszystkie decyzje oraz dawać swoje błogosławieństwo wobec twoich działań? Nie. Czy może pozbawić cię spadku w związku z twoją decyzją? Tak. Czy ma prawo do tego, żeby stawiać warunek co do wyboru twojej przyszłej żony? Tak. Każda podjęta przez ciebie decyzja przyniesie następstwa, wobec których zarówno twoja matka, jak i przyszła żona będą musiały przyjąć jakąś postawę. I nie ma w tym nic złego, tak długo jak decyzje będą TWOJE i będą miały tobie służyć… Może czas na zbudowanie większej autonomii wobec osób cię otaczających? Może czas ćwiczyć wiarę w to, że poradzisz sobie z konsekwencjami tego, że ktoś będzie niezadowolony? Nie ma nic strasznego w narażaniu się na odrzucenie – to tylko kwestia praktyki.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze