1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Listy do Psychologa

Jestem w ciąży z drugim dzieckiem i wcale mnie to nie cieszy

- Czuję się podle, bo dziecko to cud, a ja nie potrafię tego poczuć - pisze nasza Czytelniczka. Na jej list odpowiada psychoterapeuta Tomasz Srebnicki. (Ilustracja: iStock)
- Czuję się podle, bo dziecko to cud, a ja nie potrafię tego poczuć - pisze nasza Czytelniczka. Na jej list odpowiada psychoterapeuta Tomasz Srebnicki. (Ilustracja: iStock)

Większość kobiet pragnie drugiego dziecka, są też pary, które bardzo chcą mieć dziecko i nie mogą, a ja? Czuję się okropnie… Miałam plany na przyszłość. Córka skończyła osiem lat, więc chciałam teraz postawić na siebie. Zapisałam się na kurs angielskiego i udało mi się znaleźć pracę, o której marzyłam. Rozpoczęłam już nawet szkolenie, jednak po kilku dniach okazało się, że jestem w ciąży. Wylałam już morze łez. Nie tak miało być. Czuję się podle, bo dziecko to cud, a ja nie potrafię tego poczuć. Rodzina i partner się cieszą, a ja nie czuję nic. Boję się, że nie będę potrafiła pokochać tego dziecka, że nie będę wystarczająco dobrą mamą. Mamą, która swoją córkę kocha ponad życie, a teraz obawia się, co będzie dalej.
Zrozpaczona

Tomasz Srebnicki: Zgadzam się ze stwierdzeniem, że dziecko to cud, ale nie zgadzam się, że każdy cud ma być źródłem niezwykłych doznań emocjonalnych – tym bardziej kiedy pokrzyżował nam plany życiowe. Z drugiej strony najlepszym sposobem na rozśmieszenie Pana Boga jest opowiedzenie mu o swoich planach, a rodzajem pychy serwowanej przez współczesne trendy myślowe jest przekonanie, że jesteśmy panami swojego życia, wszystko możemy sobie zaplanować, a porażka jest efektem wyłącznie naszych działań. Zupełnie nie dziwi mnie, że trudno ci zaakceptować ciążę – przed tobą zadanie pożegnania lub poważnego zmodyfikowania osobistych planów. Zrozumiałe są też emocje, które przeżywasz: wściekłość, rozpacz, złość, ale też niepokój o to, czy pokochasz swoje nowe dziecko. Zachęcam cię, abyś nie oszczędzała partnera w opowiadaniu mu o swoich emocjach – nawet jak nie będzie tego rozumiał, to chociaż niech słucha. Pamiętaj tylko, żeby nie obwiniać go za zaistniałą sytuację. Jeżeli zdarzy się to, czego się najbardziej obawiasz, czyli że nie pokochasz swojego dziecka (w co wątpię), to warto pamiętać, że nie mamy obowiązku kochać dziecka. Mamy obowiązek bycia przyzwoitym rodzicem, który nie powinien odrzucać.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze