1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Listy do Psychologa
  4. >
  5. Boję się, że moja córka jest samotna. Jak jej pomóc?

Boję się, że moja córka jest samotna. Jak jej pomóc?

„Wiem, że dziwnie to brzmi, ale to, co było, a właściwie i jest nadal, moją bolączką, stało się problemem mojej 13-letniej córki. Czy niepowodzenia mogą być dziedziczne?” – pyta nasza czytelniczka. (Ilustracja: iStock)
„Wiem, że dziwnie to brzmi, ale to, co było, a właściwie i jest nadal, moją bolączką, stało się problemem mojej 13-letniej córki. Czy niepowodzenia mogą być dziedziczne?” – pyta nasza czytelniczka. (Ilustracja: iStock)

Od jakiegoś czasu pewna kwestia nie daje mi spokoju. Czy niepowodzenia życiowe mogą być dziedziczne? Wiem, że dziwnie to brzmi, ale to, co było, a właściwie i jest nadal, moją bolączką, stało się problemem mojej 13-letniej córki. Od czasów szkolnych miałam poczucie braku akceptacji. Byłam tzw. kujonem klasowym, prawie cała reszta klasy uważała naukę za obciach. Miałam poczucie braku przyjaciół, to mi zostało do dziś. Życie się tak potoczyło, że gdy przychodzi weekend, nie mam się z kim spotkać; niby mam znajomych, ale są jakby z innych światów. Moja córka dorasta w zupełnie innym środowisku. Nie ma tam żadnej niezdrowej rywalizacji, ale też nikt nie wstydzi się dążyć do sukcesu. Jednak widzę teraz, że córka, która jest bardzo ambitna i bardzo towarzyska, nie ma znajomych. Wszyscy są jacyś osobni, każdy ma jakieś zajęcia pozalekcyjne (znak naszych czasów). Ona też chodziła na różne zajęcia, ale wszystko jej się znudziło i tym sposobem nie ma wspólnych ścieżek z koleżankami. Jak jej pomóc?
Zatroskana

Ewa Klepacka-Gryz: Droga Zatroskana, za mało mam informacji na temat twojej córki, dlatego nie potrafię odpowiedzieć ci na pytanie, jak jej pomóc. Nie mam też pewności, czy córka potrzebuje pomocy. Piszesz, że żyje w środowisku, w którym nie ma niezdrowej rywalizacji, a sukces jest cenną i pożądaną wartością. Jestem w stanie wyobrazić sobie, że nastolatce, która ma szkołę i kilka zajęć dodatkowych, brakuje czasu na życie towarzyskie. Kiedy obserwuję dzieci znajomych, to widzę, że te spotkania towarzyskie raczej odbywają się w wirtualnym świecie a nie w realu. To rzeczywiście bolączka dzisiejszych czasów, której konsekwencje odczujemy w przyszłości.

Intuicja mi podpowiada, że ty bardziej martwisz się o to, że córka czuje podobnie jak ty: brakuje jej przyjaciół, czuje się samotna itp. Nie słyszałam o genie niepowodzeń życiowych, za to z pewnością dzieci naśladują rodziców. Z 13-latką spokojnie możesz spróbować o tym porozmawiać. Opowiedz jej, jak ty się czułaś w jej wieku. Co cię cieszyło? Za czym tęskniłaś? Czego ci brakowało? Dzieci bardzo lubią takie opowieści. Zapytaj ją, o czym marzy, co chciałaby robić za 5, 10 lat. Możecie wspólnie obejrzeć jakiś sensowny film dla młodzieży, a potem o nim porozmawiać.

Zamiast martwić się o to, że córka odziedziczyła twojego pecha, postaraj się ją lepiej poznać. Lęk i obawy nie są dobrym doradcą, ale ciekawość drugiego człowieka – jak najbardziej.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze