1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Sens

Mela Koteluk: Ograniczam słowo CHCĘ

Jak przekuć wady w zalety? Co robić, gdy pojawiają się schody? I w której chmurze trzyma głowę Mela Koteluk - dowiedział się Robert Rient.

</a>

(...)

Jesteś uparta?

Nieprawdopodobnie. Kiedyś pracowałam długo nad tym, żeby zaczynać zdania od słowa „chcę”, bo wydawało mi się, że to jest asertywność, która ułatwi życie mnie i innym. Ale to chybiona strategia i już od jakiegoś czasu od niej odchodzę.

Natchnieni coachowie i tania psychologia lubią takie sztuczki.

Dokładnie. Wypowiem swoje potrzeby – kolejne śliskie słowo – i to niby coś zmieni. Nie artykułuję teraz wszystkiego, co przychodzi mi do głowy. Słowo „chcę” ograniczam, jak mogę. Wierzę, że myśl materializująca się w mowie przechodzi do działania i uruchamia lawinę zdarzeń – pytanie jakich.

Co zatem robisz, by ułatwiać życie sobie i innym?

Działam w zgodzie ze sobą, trzymam się swoich racji i intuicji. Wciąż zdarzają mi się awarie związane z asertywnością, ale uczę się i stawiam czoło trudnym sytuacjom. Na pewno im lepiej komunikuję się ze sobą, tym lepsze mam relacje z innymi. Z perspektywy czasu widzę, że wszystkie sytuacje, w których uległam presji i zrobiłam coś wbrew sobie, odbiły się negatywnie na otoczeniu. Gdy pojawiają się schody, sztuką jest znaleźć najbardziej sensowne rozwiązanie i wyciągnąć wnioski, to cenna umiejętność. Jako osoba z natury nieśmiała, mam nad czym pracować. W szkole nie wyrywałam się pierwsza do tablicy, znałam odpowiedź, ale podniesienie ręki w górę było dla mnie nie do przeskoczenia.

Wiecej w Sensie 04/2015. Kup teraz!

SENS także w wersji elektronicznej

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze