1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA

Znamy sekret figury Grażyny Wolszczak. Ten trening robi wrażenie

Fot. materiały partnera
Fot. materiały partnera
Zobacz galerię 6 Zdjęć
Kiedy w 2007 roku Grażyna Wolszczak zadebiutowała na rynku wydawniczym jako współautorka książki „Jak być zawsze młodą, piękną i bogatą” była uosobieniem każdego z tych epitetów. 12 lat później mówimy „Sprawdzam!”.

Matki Natury nie oszukasz

Każdy z nas z pewnością widział nie jedną spektakularną metamorfozę kogoś, kto dzięki mobilizacji i ciężkiej pracy wygrał z otyłością. Wszyscy podamy też nazwiska celebrytek z pierwszych stron gazet, które na przestrzeni lat, z pomocą cudów techniki, zmieniły się nie do poznania. I choć w obu przypadkach efekty końcowe dają efekt wow, na ogół ograniczają się wyłącznie do zmian wizualnych. Zatrzymać młodość i z godnością rozpoczynać kolejną dekadę życia tylko wtedy, gdy pewne nawyki pielęgnujemy od dawien dawna. Mowa oczywiście o połączeniu zdrowego odżywianiu i aktywności fizycznej.

Dobra wymówka nie jest zła…

Niby wiemy, że aktywność fizyczna jest kluczowa dla zachowania dobrego zdrowia i zgrabnej sylwetki, a jednak potrafimy bronić się rękami i nogami przed ćwiczeniami. Najczęściej wymigujemy się brakiem czasu – praca i obowiązki domowe potrafią szczelnie wypełnić kalendarz, dlatego rozwiązania, które oferują maksymalizację efektów w minimum czasu są na wagę złota. Ten wymóg spełnia trening EMS, polegający na elektrostymulacji mięśni. Czym trening EMS wyróżnia się od innych tradycyjnych metod treningów, które mają zapewnić nam wymarzoną formę?

Trening na miarę XXI wieku i na wyciągnięcie ręki

EMS, czyli elektrostymulacja mięśni, została pierwotnie opracowana z myślą o astronautach, którzy po długich misjach kosmicznych mieli problem z mięśniami – niektóre z nich zanikały lub były osłabione w wyniku braku grawitacji. EMS miał pomóc je odbudować i wzmocnić. Bardzo szybko zauważono, że ten rodzaj treningu pomaga także w fizjoterapii, jak również ułatwia ćwiczenia osobom, które nie mogą obciążać stawów lub z racji nadwagi mają ograniczone możliwości fizyczne.

Pytanie, co ma do tego Grażyna Wolszczak?

- To rewelacyjne rozwiązanie dla osób, które cierpią z powodu ciągłego deficytu czasu. Staram się chodzić na treningi dwa razy w tygodniu, co w zupełności wystarczy. Ponadto podejmuję także inne rodzaje aktywności fizycznej. EMS jest doskonałym uzupełnieniem – mówi Grażyna Wolszczak. Aktorka wybrała jedno z najpopularniejszych miejsc na mapie Warszawy – FitFactory, gdzie wykorzystuje się sprzęt z najwyższej półki – XBody.

- Już po kilku treningach widać efekty. Na mnie wrażenie zrobiły pośladki, co raczej nie dziwi, bo w tym obszarze mamy duże mięśnie, a elektrody umieszczone w tym miejscu naprawdę robią dobrą robotę - wyznaje aktorka, którą możemy oglądać m.in. w serialu „Na Wspólnej”.

 Fot. materiały partnera Fot. materiały partnera

 Fot. materiały partnera Fot. materiały partnera

Dwa razy w tygodniu po 20 minut

Tak, tylko tyle wystarczy, by tygodniowo spalić kilkaset kalorii, gdyż jeden 20-minutowy trening EMS zastępuje godzinny trening na siłowni. Co więcej, trening odbywa się pod okiem instruktora, który doskonale zna sprzęt XBody i jego możliwości. Jest też trenerem personalnym, więc potrafi tak dobrać ćwiczenia, by uzyskać oczekiwane przez nas efekty.

 Fot. materiały partnera Fot. materiały partnera

 Fot. materiały partnera Fot. materiały partnera

 Fot. materiały partnera Fot. materiały partnera

- Nie oszukujmy się! Odpowiednia dieta, pielęgnacja ciała, spontaniczna aktywność fizyczna i dobry, spokojny sen, są nieodzowne dla zachowania zgrabnego, jędrnego ciała bez względu na wiek – przypomina aktorka.

Tajną broń Grażyny Wolszczak już znasz. Podejmujesz wyzwanie? Zachęcamy do zapoznania się z urządzeniami EMS od XBody –

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze