Na poczucie dobrostanu i radości życia składają się tak naprawdę drobne rzeczy. O swoich codziennych rytuałach opowiedziała nam Weronika Rosati, przesyłając przy okazji trochę kalifornijskiego słońca.
Weronika Rosati: „Jako mama czteroletniej dziewczynki nie mam zbyt dużo czasu dla siebie. Staram się jednak regularnie uprawiać sport, zdrowo jeść i pić dużo wody – uwielbiam też wodę kokosową, do picia i jako składnik kosmetyków. Sen także jest bardzo ważny.
Do moich wieczornych rytuałów należy medytacja, dzięki której wsłuchuję się w potrzeby ciała i dziękuję mu za to, na co pozwoliło mi w danym dniu. Jednak zanim zacznę medytować, zawsze dokładnie zmywam makijaż i pielęgnuję skórę. To bardzo ważne, aby na koniec dnia dać jej odetchnąć. Stawiam na naturalną pielęgnację z roślinnymi ekstraktami, olejami i oczywiście wodą kokosową. Takie są też składy kosmetyków, które stworzyłam pod marką Lajuu. Jestem z niej dumna.
Mocne kalifornijskie słońce sprawia, że często mam suchą skórę. Dlatego bardzo dbam o nawilżenie cery i zapobieganie jej starzeniu. Moim faworytem jest wegański i naturalny balsam do ciała z kompleksem antycellulitowym. Dogłębnie odżywia i wygładza skórę, rozświetla, a także nadaje jej piękny, naturalny mlecznoczekoladowy kolor. Nie muszę rozstawać się z kalifornijską opalenizną, nawet gdy jestem w Polsce”.
1. Idealne wakacje są tam, gdzie plaża i słońce. Jeśli miałabym wybrać miasto na weekend, zawsze będzie to Rzym. Uwielbiam włoską radość życia, la dolce vita i pieczone kasztany!
(Fot. Getty Images)
2. Zapach. Elizabeth Taylor miała niezwykłe fioletowe oczy, a moje ulubione perfumy (Violet Eyes) sygnowane jej nazwiskiem pachną fiołkami. Często sięgam też po Gucci Bloom.
3. Rano lubię wymasować ciało peelingiem Kylie Skin by Kylie Jenner. Cukier połączony z olejem kokosowym cudownie wygładza skórę.
4. Włosy. Dużo osób pyta mnie, co robię, żeby mieć takie piękne włosy. Tak naprawdę naturalnie są kręcone i puszące się, skłonne do przesuszenia i łamania się. Teraz w ich pielęgnacji najlepiej sprawdzają się kosmetyki Manifesto Kérastase oraz Ol Davines. Codziennie szczotkuję włosy. To pobudza mikrokrążenie w skórze głowy i pomaga lepiej odżywiać cebulki. Poza tym włosy są bardziej lśniące.
6. Jestem dumna ze stworzenia własnej marki kosmetycznej Lajuu. Moimi faworytami są wegański i naturalny balsam do ciała z kompleksem antycellulitowym oraz brązujące serum do twarzy o działaniu anti-aging.
7. Elizabeth Taylor to dla mnie ideał kobiety, była pełna charyzmy i wewnętrznego blasku. Często wracam do książki „Romans stulecia: Elizabeth Taylor i Richard Burton” autorstwa Sama Kashnera i Nancy Schoenberger.
8. Lubię słuchać Lany Del Ray. Podoba mi się jej styl i trochę melancholijny klimat piosenek.
9. Joga jest fantastyczna. Cały czas obiecuję sobie, że będę ćwiczyć bardziej regularnie. Podoba mi się holistyczne podejście do ciała i ruchu Julii Wieniawy i Romy Janoty, które wspólnie założyły markę Lemiss, dlatego chętnie zakładam ich ubrania do ćwiczeń.
11. Hikes, czyli spacer po wzgórzach LA, to jedna z najpopularniejszych form wysiłku i spędzania czasu w Kalifornii. Po godzinie wspinaczki wszystkie mięśnie aż palą. Uwielbiam to.
(Fot. iStock)
12. Dla mojej skóry zbawienny jest olejek różany. Mam go zawsze na szafce nocnej.