Y2K – wielki powrót mody z lat 2000.

Przenieśmy się na chwilę do roku 2003. „In the Zone” Britney Spears wspina się na szczyty list przebojów, w kinach króluje „Legalna blondynka”, a fani seriali z wypiekami na twarzy śledzą kolejne sezony „Przyjaciół” i „Seksu w wielkim mieście”. Media społecznościowe nie istnieją, a ludzie wiodą proste i szczęśliwe życie. Co za czasy. Gdyby tylko można było do nich wrócić… Poniekąd można. A to wszystko za sprawą mody, która po 20 latach znów opanowuje ulice i wybiegi.

Tak, to prawda. Stylistyka z początków XXI wieku powraca. Dziś określamy ją mianem Y2K. Co się kryje pod tym hasłem? Luźne bojówki, biodrówki, wszechobecny jeans, kuse topy, welurowe dresy, szerokie nogawki, cekiny, kaszkiety, spódniczki mini, tuniki, torebki bagietki, w skrócie: wszystko, co miało już nigdy nie wrócić do mody. Bo krzykliwe, kiczowate, niekiedy infantylne i mało praktyczne. Między innymi dlatego moda z lat 2000. może wydawać się dziś nieco kontrowersyjna. Trzeba jednak przyznać, że była bardziej szczera i mniej wykalkulowana niż współczesna. Polegała na łączeniu różnych trendów i przede wszystkim na dobrej zabawie. Pora zatem zajrzeć na dno szafy, poszukać ulubionych jeansów i bluzek sprzed dwóch dekad i cieszyć się nimi na nowo. Im więcej kiczu i mniej na sobie, tym lepiej.

Generacja Z przejmuje Y2K

Ciekawą sprawą jest fakt, że ci, którzy najbardziej upodobali sobie nowy trend, paradoksalnie nie mają prawa pamiętać estetyki tamtego okresu. Y2K okrzyknięta została bowiem modą pokolenia Z, czyli ludzi urodzonych po roku 2000, dla których zestawienie bojówki plus krótki top z motylkiem nie są nostalgicznym powrotem do przeszłości, a czymś zupełnie nowym. Gdy odkrywające brzuch bluzki i jeansy, spod których wystaje skąpa bielizna, były na czasie, dzisiejsi nastolatkowie dopiero się rodzili. Teraz natomiast masowo odtwarzają oni stylizacje z czasów młodości swoich rodziców i chwalą się nimi w mediach społecznościowych. Dodając do nich nowe elementy, kreują zupełnie nowy styl, który być może za 20 lat ponownie zawojuje światem mody.

Y2K oczami projektantów

Z estetyki Y2K czerpią dziś nie tylko styliści gwiazd i nastolatki z TikToka, lecz także światowi projektanci. Nicola Brognano, dyrektor kreatywny marki Bluemarine, oparł na niej cały lookbook na przyszły rok. W kolekcjach Resort i PreFall znajdziemy spódnice z militarnymi kieszeniami, prześwitujące bluzki z falbanami, duże kaszkiety i okulary z kolorowymi szkłami, czyli elementy garderoby żywcem wyjęte z modowych magazynów z początku lat 2000. Dopełnieniem kolekcji są mini torebki i czółenka z wąskim noskiem. Czysty Y2K w wersji glamour.

Glenn Martens zarządzający marką Diesel pokazuje z kolei, jak wykorzystać modę lat 2000. w stylizacjach na co dzień. Jego lookbook PreFall ma dwa oblicza. Z jednej strony kolekcja jest bardzo sportowa, a z drugiej niesamowicie elegancka. – Chciałem, aby modelki wyglądały jak okładki płyt CD z 2000 roku, więc zrobiliśmy zdjęcia z lampą pierścieniową, która nie jest już modna. Są jak gwiazdy popu gotowe rozbujać noc, świętować i imprezować – powiedział kreator.

Na wersję nieco lżejszą, czystszą, mniej warstwową i mniej krzykliwą postawił dyrektor kreatywny marki Missoni. Jego projekty można z powodzeniem nosić zarówno w ciągu dnia, jak i wieczorową porą. To jednak nie wszystko. O rosnącej popularności Y2K świadczą również ostatnie pokazy, podczas których pokazano propozycje na lato 2022. Dom mody Fendi zaprezentował kolekcję, w której królują żywe kolory, logomania, miniówki, biodrówki, jeans i błysk, natomiast Kim Shui postawiła na niezwykle kobiece i seksowne stylizacje z pazurem: z jednej strony mamy tu zwiewne bluzki, falbanki, kwiatowe printy i cekiny, a z drugiej kowbojskie kapelusze, przeźroczyste topy i krótkie spódniczki. Nawiązań do minionej epoki doszukać się można też w projektach Abry, Stelli McCartney, Division i Saks Potts.

Urodowe trendy w stylu Y2K

Zdefiniowanie estetyki urody Y2K jest proste: chodzi o beztroskie podejście i dystans. Mniej uwagi poświęcamy ciężkiemu konturowaniu i perfekcji, a więcej lekkości, kolorom, połyskowi i uroczym detalom. Powracają zatem kolorowe cienie na powiekach, usta pomalowane błyszczykiem i obrysowane konturówką, a także cienkie brwi. Takie makijaże noszą teraz największe gwiazdy i celebryci, m.in. Dua Lipa, Barbie Ferreira i Bella Hadid. Jeśli chodzi o paznokcie: powrót mody z lat 2000. oznacza renesans francuskiego manicure'u i dodatkowych zdobień, w szczególności cekinów i brokatu. W przypadku włosów modne będą tzw. „pazurki”, karbowane pasemka, balejaż, dużo cieniowania, a do ozdoby – spinki i klamry w różnych kolorach i rozmiarach.

Moda Y2K – gdzie szukać inspiracji?

Przede wszystkim w popkulturze. Czy tego chcemy, czy nie, to właśnie muzyka, filmy i seriale wykreowały modę Y2K. Wspomniana wcześniej Britney Spears, ale też Christina Aguilera, Destiny's Child, Jennifer Lopez, Gwen Stefani czy Nelly Furtado to gwiazdy, na których wzorują się dziś największe modowe influencerki i celebrytki. Warto zatem wrócić do ich najbardziej znanych teledysków i sesji zdjęciowych. Pomysłów na stylizacje można szukać również w kultowych komediach z tego okresu, takich jak „Legalna blondynka”, „Wredne dziewczyny”, „Zakręcony piątek” czy „Powiedz tak”, a także serialach. W końcu która kobieta nie chciałaby wyglądać jak Rachel Green z „Przyjaciół” albo Carrie Bradshaw z „Seksu w wielkim mieście”?

Inspiracji dostarczą również media społecznościowe: Instagram (w szczególności polecamy profil @thr0wback2000s) oraz TikTok, gdzie powstał nawet trend „What I’d wear as 2000’s popstar” („Co założyłabym jako gwiazda popu z lat 2000.”) polegający na prezentowaniu stylizacji inspirowanych gwiazdami estrady sprzed 20 lat. Nie trzeba daleko przewijać, aby znaleźć odniesienia do estetyki z początku XXI wieku. Hasztag #Y2K zebrał już 4,4 biliona (!) wyświetleń na TikToku i 2,7 miliona postów na Instagramie.

Zapraszamy do naszej galerii – tam również czeka na was mnóstwo pomysłów na wyraziste stylizacje w duchu Y2K.