Naturalnie piękna

Czas zmienia wszystko. Zmienia też nas. Najnowsze technologie, chirurgia plastyczna czy inżynieria genetyczna pozwalają na sztuczne zatrzymanie czasu. Hasło „wiecznie młodzi” staje się realne, ale czy naprawdę tego chcemy?

Renee Engeln, profesor psychologii Uniwersytetu Northwestern i autorka książki „Obsesja piękna”, wyznała w jednym z wywiadów, że co roku zmienia zdjęcie profilowe na Facebooku, bo nie chce być jedną z tych osób, które udają, że się nie starzeją. Ruch silver power, reprezentowany przez kobiety dumnie noszące swoje naturalnie siwe włosy, dodaje innym odwagi do bycia sobą.

Pogodzenie się z upływem czasu daje wolność. Coraz więcej kobiet żyjących świadomie jest dumnych ze swoich 40 urodzin. Bo z wiekiem wiemy, kim jesteśmy i co robimy. Udowodniliśmy już sobie i światu, co potrafimy – w pracy i życiu prywatnym. Nadszedł okres, by lepiej zadbać o siebie.

Czas jest sprzymierzeńcem w zaprzyjaźnianiu się z własnym ciałem i wsłuchiwaniu się w jego potrzeby. Z wiekiem łatwiej nam o akceptację siebie i zgodę na przeobrażenia, które zachodzą w naszym ciele. Dojrzałość to też zgoda na to, czym obdarzyła nas natura, docenienie tego. To świadome dbanie o siebie.

Dopiero w okolicach magicznej 40. uświadamiamy sobie, że dieta i sport to naprawdę ważne elementy naszego życia. Wiemy, co tak naprawdę najbardziej nam służy – joga, bieganie czy pływanie.
Oprócz sportu z wiekiem lepiej troszczymy się o nasze zdrowie, pamiętamy o badaniach profilaktycznych, dbamy o higienę snu, potrafimy zamknąć laptopa o godzinie 17.

Po 40. zmienia się nasze ciało, dlatego z większą regularnością i uważnością podchodzimy do rytuałów pielęgnacyjnych, bo upływ czasu najszybciej widać na skórze. I choć godzimy się na przemijanie – chcemy wyglądać pięknie, zależy nam, żeby nasza skóra wyglądała na zdrową i promienną.

– Pierwsza oznaka starzenia widoczna na naszej skórze to zdecydowanie utrata jędrności – mówi Anna Salomon, kosmetolożka
i ekspertka pielęgnacyjna marki Lancôme. – Może być ona spowodowana brakiem nawilżenia. Widoczne są też zmarszczki, które również mogą powstawać z powodu odwodnienia skóry oraz braku ochrony przeciwsłonecznej. Co ciekawe, trądzik czy przebarwienia również mogą być oznakami procesu starzenia wtedy, kiedy nasza skóra przebywa w przewlekłym stanie zapalnym – dodaje ekspertka.

Dlatego w pielęgnacji skóry dorosłej nie może zabraknąć składników, które wpływają zdrowotnie na naszą cerę. Takich, które poprawiają nawodnienie skóry, leczą stany zapalne i działają antyoksydacyjnie.

Jakie to składniki? 40 lat badań z zakresu bioinżynierii, bogata wiedza na temat poszczególnych warstw skóry oraz zdobycze nauk regeneracyjnych pozwoliły laboratoriom Lancôme opracować przełomową formułę Rénergie H.C.F. Triple Serum – łączącą trzy aktywne składniki, które jeszcze do niedawna uznawane były za niekompatybilne:

1. Nawilżający kwas hialuronowy (acetylowany hialuronian sodu) o niskiej masie cząsteczkowej ma zdolność głębokiej penetracji skóry. Ten aktywny składnik pozostaje w niej 13 razy dłużej niż jego klasyczny odpowiednik. Uzyskiwany jest w procesie fermentacji, stanowi produkt biotechnologii i zielonej chemii.
2. Wielozadaniowe aktywne witaminy: niacynamid i witamina C.
   Stabilna pochodna witaminy C (kwas 3-0-etyloaskorbinowy) jest bardziej odporna na utlenianie w porównaniu z jej czystą postacią. Witamina C to silny antyoksydant.
   Superskładnik, jakim jest niacynamid (znany również jako witamina B3), zapewnia działanie przeciwzapalne, normalizuje pracę gruczołów łojowych, wzmacnia barierę hydrolipidową skóry, zapobiega powstaniu przebarwień i rozjaśnia istniejące. Oba składniki działają na oznaki utraty kolagenu, przebarwienia i pomagają wyrównać koloryt skóry.
3. Kwas ferulowy idealnie dopełnia pozostałe dwa pierwsze składniki aktywne w perfekcyjne trio. Działa nawilżająco, pobudza syntezę włókien kolagenowych i elastynowych. Działa kojąco i przeciwzapalnie. Jako antyoksydant o silnym działaniu neutralizuje uszkodzenia spowodowane przez wolne rodniki, by chronić skórę przed przyspieszonym starzeniem się. W 99 proc. czysty kwas ferulowy pochodzenia roślinnego jest pozyskiwany z zarodków ryżu lub otrębów metodami zielonej chemii.

Powyższe składniki aktywne zostały połączone z glukopeptydami pochodzącymi z ekstraktu z siemienia lnianego, stanowiącego flagową substancję aktywną w gamie Rénergie. Aktywny ekstrakt z siemienia lnianego to niezwykle bogata substancja: zawiera aż 33 proc. peptydów, by wzmacniać barierę skórną i wspomagać nawilżenie skóry, oraz 45 proc. oligosacharydów (w tym glukozy), by poprawiać strukturę skóry.

– Połączenie tych składników aktywnych w stabilnej formie i wysokich stężeniach możliwe jest tylko dzięki specjalnie zaprojektowanemu opakowaniu. Osobne komory flakonu Rénergie H.C.F. Triple Serum chronią 3 formuły oparte na kluczowych składnikach aktywnych przed światłem oraz dostępem powietrza i zanieczyszczeń. Dopiero podczas aplikacji następuje połączenie składników na naszej skórze. W ten sposób zachowują optymalną skuteczność przy każdym użyciu – mówi Anna Salomon.

Serum to działa na poszczególne warstwy naskórka w optymalnych stężeniach, przywracając cerze jej potencjał regeneracyjny. Zwalcza oznaki starzenia na trzech poziomach:

• poziom 1: JĘDRNOŚĆ – widocznie odmładza owal już po 1 tygodniu^*_.
• poziom 2: ZMARSZCZKI – poprawia gładkości, redukuje drobne linie i zmarszczki po 2 tygodniach^**.
• poziom 3: PRZEBARWIENIA – zmniejsza liczbę oraz intensywność przebarwień po 8 tygodniach^**.

^* Samoocena 58 kobiet po 1 tygodniu
^** Wyniki kliniczne, 58 kobiet rasy kaukaskiej oraz 51 kobiet w Azji

Biorące udział w testach kobiety zaobserwowały wyraźną poprawę stanu skóry w ciągu zaledwie tygodnia stosowania formuły. Rezultaty okazały się tak widoczne, że aż 9 na 10 kobiet zadeklarowało chęć zmiany swojego dotychczasowego produktu na Rénergie H.C.F. Triple Serum.

Uwaga! Trwa superpromocja – prezent od marki Lancôme dla każdego, kto kupi Rénergie H.C.F. Triple Serum