1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Moda i uroda

Zniszczone trampki marki Balenciaga – trend czy manifest?

Trampki z kolekcji Balenciaga Paris Sneakers (Fot. materiały prasowe)
Trampki z kolekcji Balenciaga Paris Sneakers (Fot. materiały prasowe)
Dom mody Balenciaga swoją najnowszą kolekcją sneakersów wywołał burzę w mediach całego świata. Zaprezentowane przez markę trampki wyglądają bowiem na całkowicie zniszczone, a ich cena zwala z nóg. Czy to faktycznie najnowszy trend, czy prztyczek w nos dla świata mody?

Zdjęcia nowej kolekcji trampek Balenciaga Paris Sneakers autorstwa Leopolda Duchemina błyskawicznie obiegły sieć i wywołały burzliwą dyskusję o znaczeniu bogactwa i luksusowych ubrań. Bo choć to nowość w ofercie marki, buty wyglądają na niemal doszczętnie zniszczone. Są przedarte, brudne i odbarwione, ale pozornie nadające się jeszcze do użycia. Pośród dziur i przetarć umieszczono nazwę luksusowego domu mody. Cena? 1450 dolarów.

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Okazało się jednak, że zdjęcia zniszczonych butów nie oddają całej historii i prawdziwego zamysłu marki. W rzeczywistości są bowiem przerysowanymi, limitowanymi wersjami trampek z nowej kolekcji. W komunikacie prasowym marka Balenciaga poinformowała, że ich wygląd ma sugerować, że buty z metką Balenciaga są niemal niezniszczalne i mogą posłużyć nam przez całe życie. Miało to nawiązywać do mody fast fashion i wpływu nadmiernej konsumpcji na naszą planetę. Marka wypuściła więc jedynie 100 par tych „ekstrazniszczonych” trampek. Tymczasem wersje nielimitowane, mniej zniszczone, są sprzedawane na stronie internetowej Balenciagi za 495 i 625 dolarów, w zależności od konkretnego modelu.

Sam pomysł miał wzbudzić kontrowersję i wywołać dyskusję, co oczywiście udało się osiągnąć, bo nowa kolekcja butów Balenciagi była przez kilka dni na ustach niemal całego świata. Jednak pożądane przez markę rozważania na temat ekologii pod względem trwałości ubrań, produkowania ich niewyobrażalnej ilości oraz konsumpcji nie wybrzmiały zbyt głośno. Przyćmiły je głosy szukające sensu w samej idei tworzenia takiej kolekcji. Bo czy tworzenie zniszczonych trampek, nawet w „znikomej” liczbie stu egzemplarzy, naprawdę jest ekologiczne?

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze