1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Moda i uroda

Pogoda na zioła

Wczesna pogodna jesień to idealna pora na zbieranie i suszenie ziół. (Fot. iStock)
Wczesna pogodna jesień to idealna pora na zbieranie i suszenie ziół. (Fot. iStock)
Wczesną jesienią warto wybrać się na zbieranie ziół – zagubić się na bezkresnej łące lub w zielonym lesie, najlepiej z zielnikiem w ręku.

Jak mawiał Paracelsus, niemiecki lekarz, alchemik i przyrodnik: „wszystkie łąki i pastwiska, wszystkie góry i pagórki są aptekami”. Choć zaraz potem przestrzegał, że jednocześnie „wszystko jest trucizną, decyduje tylko dawka”. Zioła otoczone są mistyczną aurą, kojarzą się ze znachorami, szeptuchami i wiedzą przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Nauka jednak wyjaśniła już większość tajemnic ziół. Warto je poznać.

– Weźmy na przykład rumianek. Wiemy, że działa leczniczo, przeciwzapalnie, pomaga przy bólach brzucha. Dlaczego? Bo zawiera bisabolol i azuleny, substancje aktywne, które mają takie działanie – mówi zielarz, fitoterapeuta i założyciel marki Purite, Szymon Kaźmierczak. – Warto też wiedzieć, że są różne sposoby pozyskiwania substancji aktywnych z ziół. Co innego można wyciągnąć z rośliny alkoholem, co innego tłuszczem, a co innego wodą. Nasze Oleum Rumiankowe [Oleum Purite to maści na bazie organicznych olejów i maseł oraz ziół – przyp. red.] to macerat olejowy. Nie ma szans, żeby kogokolwiek uczulił, dlatego z czystym sumieniem rekomendujemy go również jako środek do łagodzenia podrażnień skóry u dzieci. Z kolei tonik zawiera już olejek eteryczny i jeśli ktoś ma alergię na rumianek, na skórze natychmiast pojawi się czerwony odczyn – mówi ekspert.

Rumianek działa leczniczo, przeciwzapalnie i pomaga przy bólach brzucha, bo zawiera bisabolol i azuleny. (Fot. iStock) Rumianek działa leczniczo, przeciwzapalnie i pomaga przy bólach brzucha, bo zawiera bisabolol i azuleny. (Fot. iStock)

– Nie wszyscy mają taką wiedzę, dlatego prawo odgórnie reguluje stosowanie niektórych ziół, na przykład wrotyczu – dodaje Szymon Kaźmierczak. Jedną z substancji aktywnych we wrotyczu jest tujon, który nieumiejętnie stosowany ma działanie toksyczne. Dlatego jego zawartość w produktach spożywczych i kosmetycznych jest w Unii Europejskiej ściśle określona ustawowo. Tujon występuje też w piołunie. Dlatego może kojarzyć się z alkoholami takimi jak piołunówka czy absynt. Jako że związek ten jest dobrze rozpuszczalny w alkoholu czy tłuszczu, to przechodzi w dużej ilości do roztworu, osiągając z łatwością stężenie toksyczne. Jakie są skutki? Tujon jest antagonistą receptorów GABA, których zablokowanie powoduje, że organizm nie może przejść w stan spoczynku. Stąd stan napięcia i pobudzenia, drżenie mięśni, a nawet drgawki. To podobno pod wpływem nadmiernego spożycia absyntu Vincent van Gogh obciął sobie kawałek ucha. – Jako ciekawostkę można dodać, że tujon jest też w tujach. Wszyscy, którzy mają przed domem szpaler tych krzewów, są narażeni na wdychanie olejku eterycznego z tujonem, co może prowadzić do różnych reakcji alergicznych, dodaje Szymon. Wróćmy jednak do wrotyczu. – W naszej linii produktów do cery trądzikowej zastosowaliśmy olejowy wyciąg z wrotyczu, ponieważ ma działanie bakteriobójcze i bardzo ładnie usuwa wszelkie podrażnienia skóry – wyjaśnia ekspert. Wszystko zależy od ilości i sposobu użycia. Dlatego tak ważna jest wiedza.

Łąki, pola i przydroża porastają niesamowitym bogactwem składników, które możemy wykorzystać do poprawy samopoczucia, urody i zdrowia. Niemniej trzeba to robić mądrze.

Zielniki

Stosowanie ziół jest tak stare jak ludzkość. Poszukując roślin jadalnych, człowiek pierwotny natrafił na takie, które łagodziły ból, przyspieszały gojenie ran i barwiły tkaniny. Właściwości ziół odkrywano przez wieki. Najpierw wiedza ta była przekazywana ustnie z pokolenia na pokolenie, potem zaczęto ją spisywać – powstały zielniki i herbarze. „Magia polskich ziół” Patrycji Machałek to dobra pozycja na początek przygody z roślinami, a do tego czyta się ją jak dobrą powieść. Każde opisane ziółko ma jakąś barwną historię. Na przykład pod czarnym bzem mieszka Diduch, dych opiekuńczy, więc nie można ściąć krzaka, by nie narazić się na diduchową zemstę. A po tym, jak zakwita wrzos, prognozowano, jak ostra i długa będzie zima. Ale najważniejsze w książce są proste i praktyczne przepisy – chociażby mój ulubiony na kwiatowy hydrolat parzony w kawiarce. Szczegółowe opisy i monografię 257 roślin znajdziesz z kolej w zielniku „Prawie wszystko o ziołach i ziołolecznictwie”.

Patrycja Machałek „Magia polskich ziół”, wyd. Znak; Mateusz Emanuel Senderski „Prawie wszystko o ziołach i ziołolecznictwie”, wyd. Mateusz Senderski; Adrienne Barman „Elegantki, trucicielki i inne ziółka. Zwariowany atlas roślin”, wyd. Dwie Siostry (Fot. materiały prasowe) Patrycja Machałek „Magia polskich ziół”, wyd. Znak; Mateusz Emanuel Senderski „Prawie wszystko o ziołach i ziołolecznictwie”, wyd. Mateusz Senderski; Adrienne Barman „Elegantki, trucicielki i inne ziółka. Zwariowany atlas roślin”, wyd. Dwie Siostry (Fot. materiały prasowe)

Chabry z Krajny

W góry. Nie, nad morze. A może odwiedzić Krajnę? To region w północnej Polsce na pograniczu Wielkopolski i Kaszub. 40 km od Bydgoszczy można przenieść się w zupełnie inny świat, gdzie bujnie rosną zioła. Ze spacerów po Krajnie powstała marka naturalnych kosmetyków… Krayna. Stworzona w większości z tego, co rośnie na okolicznych polach i łąkach. – Nie chcieliśmy sprowadzać składników z Syberii. Chcieliśmy oddać hołd Krajnie, wykorzystując zwyczajne rośliny, które mają niezwykłe właściwości – mówi Magda Rosła, która wraz z mężem założyła markę. – Babka, kasztanowiec, chaber bławatek. Proste, sprawdzone składniki są całkowicie wystarczające do pielęgnacji skóry dla całej rodziny. Mają też świetne właściwości przeciwstarzeniowe – mówi Magda. – Chaber, który jest głównym składnikiem mojego ulubionego kremu AY 1 Cornflower, zawiera flawonoidy, witaminę C oraz sole mineralnie. Często nieświadomie marszczę brwi i mam lwią zmarszczkę. Masaże z użyciem chabrowego kremu ładnie ją zmniejszają. Nie tak jak botoks, ale za to używanie ziół to sposób na życie, który przynosi więcej samoakceptacji.

Kąpiel w kwiatach

Marta Remplewicz i Zofia Marciniak – chemiczki i zielarki – są założycielkami marki naturalnych kosmetyków DLA i skarbnicami wiedzy o ziołach. Jak mówią, najlepszą opcją jest samodzielne zbieranie ziół z dala od miast i dróg szybkiego ruchu. Jeśli jednak nie jest to możliwe do zrealizowania, zioła należy kupować od sprawdzonych dostawców: w aptekach lub sklepach zielarskich. A co potem z nimi zrobić? Na przykład mieszankę do relaksującej i upiększającej kąpieli. Płatki kwiatów wsypane do wanny wprawdzie wyglądają dobrze na Instagramie, ale jeszcze lepszym pomysłem jest zrobienie sobie kąpieli ziołowej. – Robi się bardzo mocny napar z ziół: zalewamy zioła wrzątkiem i zostawiamy pod przykryciem na 15 minut; potem wlewamy go do wanny. Możemy też włożyć zioła do woreczka z gęstej gazy lub tetry i zanurzyć w gorącej kąpieli na 15–20 minut – radzą ekspertki. – Kąpiel z jałowcem będzie idealna przy problemach z trądzikiem. Na jedną kąpiel potrzeba 100 g wysuszonych ziaren jałowca. Dobrze jest je przygotować oddzielnie. Zmiażdżone i pogniecione ziarna zalać zimną wodą, podgrzać na wolnym ogniu i chwilę pogotować. Do kąpieli można też wykorzystać nagietki – rosną niemal w każdym ogródku. Mocny napar z ziela i kwiatów (4 łyżki czubate na 2 szklanki wrzątku) dodany do wanny sprawdzi się przy wszelkiego rodzaju stanach zapalnych, gdy ciało jest przesuszone, podrażnione, po intensywnych kąpielach słonecznych.

Kąpiel na dobry sen? Oto przepis z książki „Sekrety urody babuszki”.

Zioła do kąpieli

Składniki:

  • 1/2 szklanki soli Epsom,
  • 2 łyżki suszu rumiankowego (można go wsypać do woreczka),
  • 1/4 szklanki suszonego rozmarynu,
  • 1/2 szklanki płatków kwiatów – jeśli nie masz polnych kwiatów, mogą być płatki róż,
  • 2 łyżki suszonej skórki cytrynowej lub pomarańczowej.

Leśne SPA

Kąpiel w balii ogrzewanej drewnem, ziołowy piling całego ciała, masaż, seans w saunie (ze smaganiem ciała brzozowymi witkami), a wszystko to wśród drzew w środku lasu. Dosłownie! Jeśli masz ochotę spędzić dzień na przyjemnościach dla ciała i jednocześnie obcować z naturą, wybierz się na Warmię do Camp SPA.

Więcej na: campspa.pl

Kosmetyki z ziołami – nasz wybór

Od góry od lewej: Linum, ręcznie przygotowany krem do ciała, szmaragdowe Żuki 200 ml/95 zł; 2. Relaksujący Krem do Ciała Soraya plante 200 g/24,99 zł; 3. Szampon na bazie włókien lnu Klorane 400 ml/54,20 zł; 4. Anyżowa ziołomyjka, płyn do higieny intymnej DLA 150 g/19,50 zł (kosmetykidla.pl); 5. Herbatka Uroda (skrzyp polny, pokrzywa, fiołek trójbarwny, nagietek, nasiona lnu) ZIOLOVE20 saszetek/19,90 zł; 6. Krem 1 AY Cornflower krayna 50 ml/169 zł; 7. Krem korygujący zaczerwienienia z gamy Sensitive Camomille YVES ROCHER 40 ml/62 zł; 8. Woda rozświetlająca Beauty Elixir caudalÍe 100 ml/144,50 zł; 9. Szampon w Kostce Aloes & Skrzyp biovax botanic 82 g/23 zł; 10. Krem przeciwtrądzikowy normalizująco-antybakteryjny PURITE 30 ml/89 zł. (Fot. materiały prasowe) Od góry od lewej: Linum, ręcznie przygotowany krem do ciała, szmaragdowe Żuki 200 ml/95 zł; 2. Relaksujący Krem do Ciała Soraya plante 200 g/24,99 zł; 3. Szampon na bazie włókien lnu Klorane 400 ml/54,20 zł; 4. Anyżowa ziołomyjka, płyn do higieny intymnej DLA 150 g/19,50 zł (kosmetykidla.pl); 5. Herbatka Uroda (skrzyp polny, pokrzywa, fiołek trójbarwny, nagietek, nasiona lnu) ZIOLOVE20 saszetek/19,90 zł; 6. Krem 1 AY Cornflower krayna 50 ml/169 zł; 7. Krem korygujący zaczerwienienia z gamy Sensitive Camomille YVES ROCHER 40 ml/62 zł; 8. Woda rozświetlająca Beauty Elixir caudalÍe 100 ml/144,50 zł; 9. Szampon w Kostce Aloes & Skrzyp biovax botanic 82 g/23 zł; 10. Krem przeciwtrądzikowy normalizująco-antybakteryjny PURITE 30 ml/89 zł. (Fot. materiały prasowe)
Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Kosmetyki naturalne dla Ciebie
Autopromocja
Kosmetyki naturalne dla Ciebie Wiktoria Mucha Zobacz ofertę promocyjną
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze