Dziś premiera trzeciego sezonu „Emily w Paryżu”. Przy tej okazji przyglądamy się stylowi tytułowej bohaterki.
To, co nosi Emily Cooper, przybywająca do Paryża Amerykanka (w tej roli Lilly Collins), począwszy od pierwszego odcinka wzbudzało wiele emocji. Część widzów liczyła zapewne, że zobaczy na ekranie bardziej współczesną wersję nowojorskiej pisarki Carrie Bradshaw z „Seksu w wielkim mieście”. A to dlatego, że wśród twórców serialu „Emily w Paryżu” znaleźli się m.in. scenarzysta Darren Star i kostiumografka Patricia Field, którzy odpowiadają za sukces kultowego serialu lat 90. z Sarah Jessicą Parker w roli głównej.
Kadr z serialu „Emily w Paryżu” (Fot. materiały prasowe)
Patricia Field była konsultantką kostiumów zaprezentowanych w dwóch pierwszych sezonach „Emily w Paryżu” i na planie współpracowała z kostiumografką serialu – Marylin Fitoussi. Jak podkreśla Fitoussi, ich głównym założeniem było, aby garderoba bohaterów oddawała ich charakter, była częścią ich osobowości. Emily jest żywiołowa, pełna energii, kreatywna, dlatego lubi ciekawe, przyciągające uwagę fasony i mocne połączenia kolorystyczne.
Kadr z serialu „Emily w Paryżu” (Fot. materiały prasowe)
Podczas pracy nas serialem i kompletowaniem garderoby dla Emily Marylin Fitoussi trzymała się kilku zasad. Po pierwsze, unikała aktualnie modnych barw. Z założenia Emily nie podąża za trendami, także tymi kolorystycznymi. Kiedy okazało się, że w 2022 roku na wybiegach i ulicach króluje fuksja, Fitoussi celowo z niej zrezygnowała. Tak samo jak z projektów z aktualnych kolekcji.
Kadr z serialu „Emily w Paryżu” (Fot. materiały prasowe)
Po premierze pierwszego sezonu pojawiły się zarzuty, że garderoba głównej bohaterki jest zupełnie nierealistyczna. „Którą młodą pracowniczkę firmy marketingowej stać na wymyślne kreacje od drogich projektantów, takich jak Chanel czy Fendi, nawet jeśli są one z poprzednich kolekcji?” – pytano. – Główną lekcją, której nauczyłam się od Patricii, było jej motto „nie obchodzi nas rzeczywistość” – powiedziała Fitoussi. W poszukiwaniu oryginalnych i wyrazistych kreacji kostiumografka często odwiedzała butiki vintage.
Ostatnia zasada dotyczy paryskiego szyku. Emily, przyjeżdżając do europejskiej stolicy mody, nie chce być i wyglądać jak inne paryżanki. Doskonale zna kody francuskiej mody, korzysta z nich, ale zachowuje przy tym swój własny styl. Dla młodej dziewczyny wzorem do naśladowania jest jej szefowa Sylvie (Philippine Leroy-Beaulieu).
Kadr z serialu „Emily w Paryżu” (Fot. materiały prasowe)
W nowym sezonie garderoba Emily ewoluuje. Stanie się bardziej dojrzała i kobieca, a jej styl nieco subtelniejszy, szczególnie jeśli chodzi o kolorystykę.
Kadr z serialu „Emily w Paryżu” (Fot. materiały prasowe)
Trzeci sezon serialu „Emily w Paryżu” jest już dostępny na platformie Netflix.