Brytyjska modelka kupowała ubrania z metką vintage, jeszcze zanim stało się to modne.
Rynek mody z drugiego obiegu rośnie w siłę. Z raportu przygotowanego przez platformę sprzedażową TheadUp wynika, że do 2029 roku ma być on wart 80 milionów dolarów i tym samym być dwa razy większy od rynku „fast fashion”. W poszukiwaniu inspiracji projektanci od lat odwiedzają butiki vintage i targi staroci na całym świecie. Jednak teraz sami coraz częściej promują ideę dawania ubraniom drugiego życia. W 2020 roku marka Miu Miu stworzyła kapsułową kolekcję, dla której punktem wyjścia były kreacje vintage. W tym samym czasie Ralph Lauren i dom mody Gucci zachęcali do kupowania własnych projektów z drugiego obiegu. Także my, klienci, chętniej wybieramy ubrania, które ktoś już kiedyś nosił. Coraz częściej decydują o tym nie tylko względy ekonomiczne czy kwestie związane z ekologią i ideą zrównoważonego rozwoju. W dobie mody masowej szukamy oryginalnych i ponadczasowych elementów garderoby, a te najprędzej znajdziemy właśnie w second handach.
Doskonale wiedzą o tym ikony stylu. Jedną z nich, regularnie odwiedzającą butiki vintage, jest Kate Moss. Począwszy od lat 90. brytyjska modelka wielokrotnie pojawiała się publicznie w ubraniach wyszukanych w sklepach z używaną odzieżą. Pod koniec zeszłego roku na imprezie zorganizowanej przez markę Coca-Cola zaprezentowała się w połyskującej sukience vintage z lat 20. XX wieku. W jednym z wywiadów modelka przyznała, że to jej ulubiona dekada w modzie.
Kate Moss podczas imprezy zorganizowanej przez markę Coca-Cola w listopadzie 2022 roku pojawiła się w sukience vintage. (Fot. WM/MEGA/The Mega Agency/Forum)
W sklepach vintage Moss szuka przede wszystkim kreacji na specjalne okazje i wielkie wyjścia. W 1998 roku na festiwal filmowy w Cannes wybrała sukienkę ozdobioną piórami z lat 50. XX wieku autorstwa francuskiego projektanta haute couture Jeana Dessèsa. W kanarkowej kreacji Dessèsa pojawiła się w 2003 roku.
Za najlepszy zakup z metką vintage Moss uważa buty marki SEX zaprojektowane przez Vivienne Westwood, które upolowała na targu Portobello w Londynie. Modelka przyznaje, że podróżując zawodowo i prywatnie, zawsze stara się odwiedzać lokalne second handy i targi staroci. Ma kilka swoich ulubionych, do których wraca regularnie.
W 2007 roku Moss zaprojektowała limitowaną kolekcję ubrań dla brytyjskiej marki Top Shop, dla której punktem wyjścia były ulubione projekty vintage modelki. Na zdjęciu poniżej Moss ma na sobie sukienkę z archiwum amerykańskiego projektanta Marca Jacobsa.
Moss podkreśla, ze podczas zakupów kieruje się instynktem. Zwraca uwagę na ubranie, nie na metkę. Zakupione rzeczy przerabia, dopasowuje do swojej sylwetki, łączy ze współczesnymi projektami. To czyni jej styl tak wyjątkowym.
Na zdjęciu powyżej modelka w sukience vintage kupionej w londyńskim butiku Found and Vision. Na zdjęciu poniżej Moss ma na sobie cekinową sukienkę w paski marki Halston z lat 70.
W 2019 roku Rizzoli wydało album „Musings on Fashion and Style: Museo de la Moda”, w którym znalazł się wybór stu archiwalnych eksponatów najważniejszego muzeum mody w Ameryce Południowej – Museo de la Moda. Każdy z nich został wybrany przez Kate Moss i nawiązuje do najciekawszych zdaniem modelki trendów w modzie.