Zbudował modowe imperium, ubrał miliony kobiet. Giorgio Armani skończył właśnie 90. lat i nie myśli o emeryturze

„80% tego, co robię, to dyscyplina. Reszta to kreatywność” – powiedział Armani w jednym z wywiadów. Swoje modowe imperium zbudował sam, krok po kroku, bez wsparcia inwestorów z zewnątrz. Projektant nadal jest jedynym udziałowcem Giorgio Armani S.p.A. „Obecnie nie wyobrażam sobie przejęcia przez duży konglomerat luksusowy” – napisał niedawno w odpowiedzi na pytania Bloomberga. Armani jest jedną z nielicznych marek luksusowych o międzynarodowej renomie, która nie należy do wielkich koncernów takich jak LVMH czy Kering.

Sam projektant niechętnie udziela wywiadów, a pytany przy okazji jego okrągłych urodzin o przyszłość firmy, odpowiada zdawkowo, że nie wyklucza żadnej z opcji. Armani nie posiada potomstwa, więc chciałby pozostawić firmę w rękach najbliższych współpracowników i powierników. Pomóc ma w tym utworzenie fundacji, która będzie zarządzać przyszłością grupy Armani. Pomimo tego, że projektant w lipcu tego roku skończył 90. lat, póki co nie wspomina o pójściu na emeryturę.

Karierę w branży mody Armani zaczynał od projektowania odzieży dla mężczyzn. W 1979 roku wprowadził na rynek pierwszą kolekcję dla kobiet, w której wykorzystał motywy z autorskich kolekcji męskich: proste, praktyczne formy, elegancję i minimalizm. Zaproponowana przez niego linia damska idealnie wpisała się w klimat lat 80. i panujący wówczas trend „power dressing”. Kobiety wówczas robiły karierę w korporacjach, rywalizowały z mężczyznami, a garnitury i kostiumy z obszerną marynarką w roli głównej od Armaniego dodawały im pewności siebie.

W latach 80. Armani tworzył kostiumy do hollywoodzkich produkcji, a to jeszcze bardziej umocniło jego pozycję na amerykańskim rynku. Projektant ubrał m.in. Richarda Gere'a w kultowym filmie „Amerykański żigolo”.

W 1998 roku Armani poszerzył swoją dzałalność otwierając kawiarnie i restauracje na całym świecie. Dziś w portfolio marki znajduje się ponad 20 restauracji m.in. w Mediolanie, Tokio i Dubaju. W 2015 roku projektant otworzył również muzeum Armani/Silos.

W przyszłym roku projektantka czeka świętowanie kolejnej wyjątkowej rocznicy. W 2025 mija pół wieku od założenia marki Giorgio Armani.