1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Wychowanie

Mała szansa, Marjolijn Hof - recenzja książki

Czy rachunek prawdopodobieństwa działa w prawdziwym życiu? Czy jeśli pewnej dziewczynce umrze i pies, i mysz, to ryzyko, że utraci też ojca, będzie mniejsze? I o tym właśnie jest opowieść.

Ojciec nastoletniej Kiki jest lekarzem. Ale jest też  niespokojnym duchem i zamiast oglądać migdałki i opatrywać rozbite nosy, uczestniczy w niebezpiecznych misjach – jeździ na wojnę.  „ W czasie wojny lekarze są potrzebni.  Mój tata lubi być potrzebny” – wyjaśnia narratorka.  I choć generalnie zgadza się z opinią, że wypadki zdarzają się wszędzie, to wołałaby mieć go w domu.  

Ojciec wyjeżdża i Kika zostaje z mamą i zwierzakami domowymi.Gdy dziewczynka niepokoi się za bardzo, mama tłumaczy jej zasadę prawdopodobieństwa, która w uproszczeniu sprowadza się do tego, że czasem szansa, iż coś się zdarzy, jest większa  - a czasem mniejsza.  A ile dzieci spośród koleżanek i kolegów Kiki nie ma taty? Faktycznie, to rzadki przypadek. Właściwie tylko jeden chłopiec, Sjon.  Fajna teoria, ale to tylko teoria. A strach o nieobecnego jest całkiem realny.Co można zrobić, żeby jeszcze zmniejszyć szanse na stanie się córką bez taty?

Powieść pokazuje, jak silne emocje przeżywa Kiki i jak próbuje sobie sama z nimi poradzić.Usiłowania wzruszające, rozpaczliwe i pokazujące bezradność wobec sytuacji.„Mała szansa” to ważna lektura dla wszystkich rodziców.  

Wydawnictwo Hokus-Pokus, Warszawa 2010, s.91

 

  

 

 

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze