Powoli ale nieuchronnie zbliżają się Święta Bożego Narodzenia a wraz z nimi szansa, że podczas świątecznego obiadu spotkasz niekoniecznie ukochanych ci krewnych. Jak mimo to cieszyć się świętami?
Przede wszystkim nie panikuj, nie złość się i nie wyobrażaj sobie najgorszych scenariuszy rodzinnych obiadów. Podejdź do sprawy na spokojnie i przeczytaj nasze wskazówki - może pozwolą ci spędzić święta na wesoło.
- zacznij od ustalenia z samą sobą tego, co chcesz w te święta robić: odwiedzić rodzinę, odwiedzić przyjaciół, zaprosić wszystkich do siebie, odpocząć, napisać książkę czy obejrzeć trylogię "Władcy Pierścieni"? Pamiętaj, że masz prawo spędzić święta tak, jak chcesz.
- w związku z tym, powitaj gości, umów się na wino z przyjaciółmi albo daj sobie godzinę na rozmowę z dawno niewidzianą ciocią, byle udało ci się zrealizować plany własnego wypoczynku.
- zanim zagotujesz się w środku w reakcji na to, co dzieje się przy wigilijnym stole, albo bo masz dość rozmowy z jednym czy drugim gościem, policz do dziesięciu, weź kilka głębokich wdechów i wyjdź na spacer. Idź do lasu, do parku, pobaw się z psem.
- pamiętaj, że każdemu zależy na miłym spędzeniu świąt, nikt nie chce ze smutkiem wspominać ostatniej wigilii, dlatego też postaraj się im tego nie utrudniać, ale jednocześnie nie pozwól, by weszli ci na głowę. Jeśli ciocia planuje wybrać się do kościoła na 6 rano w pierwszy dzień świąt, nie musisz jej ulec i zrywać się z łóżka, ale zaproponuj wspólny spacer na mszę na późniejszą godzinę.
- popatrz na ludzi, z którymi spędzasz święta nie jak na grono, które przyprawia się o ból głowy, ale jak na ciekawy zbiór osobliwości, choć też osobowości. Każdy z nich ma wady i zalety, z każdym łączą się jakieś wspomnienia - czy pamiętasz te miłe? Czy jesteś w stanie na chwilę odsunąć od siebie te nieprzyjemne?