Projekt kanapka zrodził mi się spontanicznie w pewien mokry poranek. Kanapka raz w miesiącu.
Pierwsza Wrześniowa
Kanapka to nie takie łatwe. Nie tak raz-dwa i jest. W kanapce nie chodzi o to, żeby się „zapchać” i błyskawicznie zaspokoić głód. Kanapka to danie samo w sobie. To filozofia. To prosto, świeżo i pięknie. Kanapkę robi się cierpliwie i z fantazją. Kanapką się delektuje. Obojętnie, czy to z rana, czy w ciągu dnia. Kanapka musi pasować do nastroju, okoliczności i pory roku. A także do tego, co się czyta, jedząc kanapkę. Lub z kim się kanapkę akurat je.
Wrześniowa kanapka z pieczoną papryką,fetą i miodem kasztanowym
Składniki
- kromki grillowanego chleba lub bagietki
- papryka żółta i czerwona po 1 sztuce
- oliwa
- grecka feta kilka plasterków
- miód kasztanowy lub inny ulubiony
Sposób przygotowania
- Paprykę upiec w 200 st.C, aż skórka prawie sczernieje.
- Włożyć do naczynia, np. do garnka, przykryć i zostawić do ostygnięcia.
- Następnie wyjąć, zdjąć skórę i usunąć gniazda nasienne.
- Pokroić paprykę w paski,włożyć do pojemnika i zalać oliwą.
- Fetę pokroić na dowolne kawałki.
- Na patelni grillowej opiec kromki pieczywa z dwóch stron.
- Na ciepłym chlebie układać paski papryki, fetę i polać miodem.