Pisałam w zeszłym tygodniu o tym, że bisque był całkiem popularną potrawą w Polsce międzywojennej. To francuskie danie funkcjonuje więc w tym kraju już od dawna, ale ostatnio jakoś o nim zapomniano - dlatego też chciałabym się przyczynić do tego, by je na nowo spopularyzować.
Bisque w wersji oryginalnej przyrządza się z raków, o których też tydzień temu była mowa. Ja przyrządzę dla was jednak wersję bardziej przystępną, czyli z krewetkami królewskimi. Obiecuję, że jest prawie tak samo dobra.
Gdybyście jednak chcieli przystąpić do przyrządzenia oryginału, procedura się nie zmienia, jedynie zamiast krewetek, należy zaopatrzyć się w 5-6 sztuk raków.
Składniki
- krewetki królewskie (istotne jest, by ich skorupy były naprawdę czerwone) 250 g
- por 1 sztuka
- marchewka 1 sztuka
- pietruszka 1 sztuka
- masło 2 łyżki
- woda 800 ml
- białe pólwytrawne wino 200 ml
- tymianek pół łyżeczki
- szafran szczypta
- pieprz Cayenne pół łyżeczki
- liść laurowy jeden mały
- sos rybny (np. Tajski) - możecie również zastąpić sos rybny i wodę bulionem rybnym jedna łyżeczka
Sposób przygotowania
Krewetki obierz, rozdzielając skorupy od mięsa.
Podsmaż na maśle skorupy (razem z głowami) przez 5-6 minut, następnie dodaj do garnka pokrojone w słupki marchewkę i pietruszkę oraz w plastry pokrojonego pora. Smaż, aż por zacznie mięknąć. Zalej całość winem i odczekaj, aż zredukuje o ¾.
Teraz zalej wodą, uzupełnij przyprawami i gotuj do miękkości wszystkich warzyw.
Zmiksuj blenderem lub dobrym mikserem. Jeżeli się okaże, że twój sprzęt nie rozdrabnia wystarczająco dobrze, możesz całość jeszcze puścić przez bardzo drobny cedzak.
Postaw na nowo na gaz i wrzuć rozdrobnione mięso krewetek do garnka, tak by chwilę się podgotowało – około 8 minut. Przez ten czas sprawdź, czy nie doprawić dodatkowym winem lub pieprzem Cayenne.
Smacznego !
PS. Są tacy, którzy dodają do bisque np. czosnek albo Cognac… Jak wiadomo, ile osób, tyle przepisów. Sprawdźcie jaki jest wasz sposób!